Strona 83 z 86

: 25 kwie 2012, 10:24
autor: Agnes
CMonikA 
aż tak bardzo chcesz ja puścić do 1 klasy :ico_noniewiem: tam to już nie przelewki :ico_noniewiem: Adrian tez jest wstydliwy,a w domu to istne tornado :ico_oczko: ale do zerówki idzie i jestem z tego zadowolona :ico_oczko:

: 25 kwie 2012, 10:33
autor: CMonikA
Agnes, tak chcę ją puścic do 1 klasy, bo już teraz przerobili cały program zerówki, a za rok znowu to samo, nic nowego by się nie nauczyła... a jestem przekonana, ze da sobie rade w 1 klasie... znam nie jedno dziecko, ktore poszlo rok wczesniej do 1 klasy, i dali sobie radę jeszcze lepiej, niż 7 latki... może i Maja jest wstydliwa, ale tylko w szkole, bo w domku, tak jak Twój Syn, istne tornado :)

[ Dodano: 25-04-2012, 10:34 ]
to jest moja najbardziej przemyślana decyzja :) Maja też nawet nie chce słuchać, że ma iść do zerówki znowu...

: 25 kwie 2012, 10:42
autor: Agnes
a powiedz mi co przerabiali?

[ Dodano: 25-04-2012, 10:46 ]
ja miałam dylemat, przedszkole czy zerówka w szkole :ico_puknij: ale w szkole chyba się więcej nauczą :ico_noniewiem:

: 25 kwie 2012, 10:50
autor: CMonikA
a powiedz mi co przerabiali?
mieli program "razem w przedszkolu"

a w pierwszej klasie jest program ten, co był kiedyś dawniej w zerowce :) czyli uczą się pisac, literki pisać, cyferki, czytać...

[ Dodano: 25-04-2012, 10:51 ]
Agnes, podstawa programowa zerowki jest jedna, wiec czy w szkole czy w przedszkolu,muszą się nauczyc tego samego :)

: 05 maja 2012, 15:35
autor: Żaba
CMonikA, i co ci ta dyrektorka powiedziała?

: 05 maja 2012, 15:37
autor: JoannaS
No właśnie co powiedziała ? :-)

: 05 maja 2012, 20:52
autor: CMonikA
:-D

dyrektorka powiedziala, ze Maja nie przeszła pomyślnie diagnozy i czy ja wiem co ja robię diagnozy nie przeszła tylko dlatego, że włąsnie jest bardzo wrażliwa itp i z tego jej tam jakichś punktów zabrakło...,, że Maja jest bardzo wrażliwym dzieckiem, że ona nie da rady i swoje wywody wypowiadała, przez pół godziny... jej chodzi o to, że Maja nie da rady emocjonalnie, ale co z tego , że jest najlepsza z całej swojej grupy z matematyki... znam swoje dziecko, na pewno lepiej niż ona, i wiem co jest dla mojego dziecka dobre, spytałam też co będzie jak za rok z tego samego powodu Maja nie przejdzie diagnozy, to stwierdzila zadowolona "będzie musiała isc do 1 klasy" heh, ponad to powiedziałam, że gdyby Maja urodziła się 2 m-ce wcześniej to i tak by już miała obowiązek iść do 1 klasy, a te 2 miesiace dużo nie zmieniają... potem miałam rozmowe z wychowawczynią Mai i powiedziala, ze nie widzi az takich przeciwwskazań jak dyrektorka, :-D tak więc Maja idzie od września do klasy 1, a Mati dostał się do oddziału przedszkolnego gdzie chodziła Majka :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

[ Dodano: 05-05-2012, 20:52 ]
trochę bez ładu i składu napisane, ale sie spieszyłam :)

: 06 maja 2012, 08:44
autor: JoannaS
a Mati dostał się do oddziału przedszkolnego gdzie chodziła Majka
super,
ale tego nie rozumiem co tzn 2 msc wczesniej jakby sie urodzila musialaby isc do 1 klasy ?
chodzi oto ze jakby urodzila sie w grudniu bo Majka jest z lutego czy z marca chyba tak ? :-)

: 06 maja 2012, 10:43
autor: CMonikA
ale tego nie rozumiem co tzn 2 msc wczesniej jakby sie urodzila musialaby isc do 1 klasy ?
chodzi oto ze jakby urodzila sie w grudniu bo Majka jest z lutego czy z marca chyba tak ? :-)
no z pocątku marca, czyli jakby urodziła się 2,5 m-ca wczesniej, to obowiązkowo by musiała iść do klasy 1 :-D

: 07 maja 2012, 16:25
autor: Żaba
Ja też jestem wściekła, bo Pani nam taką diagnozę wystawiła, jakbyśmy patologią byli, mimo, że nie puszczamy Oliwii do szkoły. Napisała, że dziecko ma niezaspokojoną potrzebę bezpieczeństwa. Normalnie, gdyby nie to, że mam ospę, to jutro bym jej wygarnęła co myślę o niej jako pedagogu. A tak muszę poczekać z 2 tygodnie i emocje mi pewnie opadną. Odkąd do obsady dołączyła Pani Ola właśnie, to Oliwia nie chce chodzić do przedszkola, bo twierdzi, że ona wrzeszczy na dzieci. Sama widzę jak Oliwia zachowuje się, gdy wchodzi do sali jak jest Pani Beata a jak jest Pani Ola. Jak widzi tę pierwszą to wchodzi bez oglądania się na mnie i idzie prosto do dzieci. A jak Jest Pani Ola to zawsze cofa się i pyta z przerażeniem w oczach kiedy przyjdzie po nią tata i czy nie mógłby przyjść wcześniej. Oliwia często mówi o tym, ale nie chciałam poruszać tematu, żeby się pani "nie obraziła" i nie wyżywała dodatkowo na dziecku, ale może to był moj błąd. Poza tym nie chciałąm jej chronić przed każdą wydzierającą się panią, bo takich będzie jeszcze dużo w jej życiu. Dzisiaj podpytywałam Oliwię kiedy płacze w przedszkolu za rodzicami i odpowiedziała stanowczo, że TYLKO, gdy jest pani Ola.
A jakie jest wasze zdanie, powinnam temat poruszyć w przedszkolu?