Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Markotka ja nie miałam regularnych skurczy KTO WIE co 5 minut to już chyba czas O.O

Ojej Markotka czyżby się zaczęło
U nas jest wanna specjalna do porodów, ale rodzić we wodzie nie można, bo nie ma nikogo kto takie porody odbiera- ale ja korzystałam z jej uroków i mogłam się naprawdę zrelaksować między skurczami! Siedziałam w niej w koszuli w której rodziłam, potem dali mi świeżą A nawet jakbym była goła i tak miałabym to gdzieś- naprawdę wtedy o tym się nie myśli I tak pól oddziału widziało moje krocze, bo co chwila ktoś przychodził!

Nowa, życzę zdrówka dla całej Waszej rodzinki- oby szybko te choróbska przesżły!

Może Zola na porodówce?

Jestem po wizycie, krążek zdjęty rozwarcie na 1,5cm, skurcze nadal mnie męczą, ale lekarz twierdzi, że jeszcze za słabe. Są nawet co 3-5 minut, ale bywają też dłuższe przerwy. Brzuch momentalnie opadł, teraz wyraźnie to widać. Krzysiu miewa się dobrze, waży 3230g czyli przez tydzień przytył 200g, ja nic nie przytyłam Przydałoby się, żebym urodziła do 7 czerwca, bo mój lekarz leci wtedy do Turcji na tydzień.

Mariola miałaś nieregularne skurcze, ale były coraz mocniejsze? bo moje cały czas tak samo bolą

Koroneczka ta wanna u nas też ma przeznaczenie do porodów w wodzie, ale takie się nie odbywają.

Markotka właśnie nie że rodzę dopiero poznałam po tym jak zaczęły się parte a ja w szoku ale parte też bez rewelacji ani regularne ani jakieś specjalnie mocne i krótkie po 5-10 sekund dlatego dali mi oxy ale i tak nic nie dała i rodziłam bez skurczu

idę dopakować torbę i chyba pojedziemy do szpitala, bo skurcze mam teraz cały czas co 5min i bolą bardziej matko jak się boję!!!

idę dopakować torbę i chyba pojedziemy do szpitala, bo skurcze mam teraz cały czas co 5min i bolą bardziej matko jak się boję!!!

będzie dobrze

U nas jest wanna specjalna do porodów, ale rodzić we wodzie nie można, bo nie ma nikogo kto takie porody odbiera

U mnie też jest jedna wanna i jest nawet jeden lekarz, który odbiera porody ale żeby w niej rodzić to 1) trzeba skończyć szkołę rodzenia prowadzoną przez tego lekarza; 2) ten lekarz musi być akurat w szpitalu.

Od Zooli nadal nie mam odpowiedzi-oby była na porodówce albo najlepiej już na poporodowym.

Markotka nie martw się i nie bój będzie dobrze, trzymam kciuki i czekamy na wieści trzymaj się tam

Stawiam za 4 tygodnie.

markotka, super czekamy na wieści! Krążek zdjęty i popatrz

Mariola, bez skurczy? zazdroszcze! Moje bolały niemiłosiernie i były długie nawet po 1 minucie

Murchinson, szkoda, że nie można rodzić we wodzie wszędzie- co to za filozofia. A komfort dla kobiety dużo lepszy!

Koroneczka masz racje że komfort duży no ale tak to już u nas jest, że nawet jak mają w szpitalu sprzęt to nie ma komu takiego porodu odebrać
Ciekawe czy Markotka załapie się na gaz rozweselający bo pisała że u niej w szpitalu testują.
Moje skurcze tez bolały jak nie wiem co i trwały tak jak u Koroneczki.
Emilia jak minął dzień, a właściwie popołudnie i wieczór?