ja już wróciłam, byłam męża zawieźć do pracy, głowa mnie rozbolała , zrobiłam sobie melisę i będę leniuchować, mam do obejrzenia serial
jeśli chodzi o poród to ja już zaczynam więcej myśleć i się bać
wanienkę też kupię zwykłą widziałam fajne w Tesco
donatka26, kazda z nas sie boi....ja rowniez:D ale takj z drugiej storny czasami mysle jak juz bym chciala by te bole zlapaly i byl juz ten 38 tydzien aby to bylo za mną
ale im więcej słyszę tym bardziej się boję, jestem straszny nerwus i panikara
jeśli chodzi o obiad, to mąż zjadł bigos, a ja bym sobie zjadłam pizzę, ale nie mam wszystkich składników, także coś innego sobie zrobię, a jak będę jechać po mamę to kupię
Ja się nie boję porodu jako takiego i bólu też nie. W lutym jak miałam wywoływane poronienie, to lekarka powiedziała mi, że po tych lekach bóle są jak do porodu. Bolało jak cholera, ale wiecie co - po kilku dniach człowiek zapomina. Da się wytrzymać.
Ja boję się tylko tego, że coś może pójść nie tak.
milutka ja sie nawet nie chce sugerowac opowieściami kolezanek bo chyba bym zwariowała..zreszta ile kobiet tyle róznych porodów...jedne kobiety przechodza to lepiej inne gorzej..wiadomo wszytko jest do przezycia..ja jednak jeste zdecydowana na cc i nic tego nie zmieni..ja obawiam sie tylko jak sobie poradze z taka malutka kruszynka..czy bede potrafila ja ubrac, nakarmic, wykapac..tak by nie zrobic jej krzywdy...
milutka ja sie nawet nie chce sugerowac opowieściami kolezanek bo chyba bym zwariowała..zreszta ile kobiet tyle róznych porodów...jedne kobiety przechodza to lepiej inne gorzej..wiadomo wszytko jest do przezycia.....
a ja nie wiem czego sie boje... chyba szoku poporodowego mam nadzieje ze mi to nie odbije.... i wogole ostatnio mi odbija .. maz mi sie nudzi itd.... jakis dziwny sie zrobil a moze to ja sie dziwna robie.... bo on kocha a ja czsami sama nie wiem ,...przeszkadza mi wszystko a to jego nieswiezy oddech ..., przed ciaza tak nie bylo a w ciazy czuje wszystkie zapachy jakies dziwne....