Strona 84 z 98

: 13 wrz 2008, 14:27
autor: Agnes
miwona86 :ico_olaboga: straszne współczuje Tobie tego porodu i koleżanki :ico_placzek: [*]

ja też dość długo rodziłam bo ponad 24 godz.wody mi w domu odeszły a w szpitalu mnie rodzącą wręcz samą zostawili miałam 8cm a oni kazali przeć :ico_noniewiem: a póżniej poszli sobie a ja parłam bo nie mogłam tego powstrzymać,ale nie urodziłam naturalnie po 24 godz.i słabym pulsie Adriana zabrali mnie na cc.nawet znieczulenie nie chcieli dać a strasznie bolało jak jeszcze próbowałam rodzić naturalnie powiedzieli że anestezjolog nie może przyjść i tyle :ico_puknij: dlatego przy drugim porodzie od razu cc chcę mieć :ico_sorki:

Oczywiście u Twojej koleżanki był błąd w sztuce lekarskiej może jak mąż tej kobiety znajdzie trochę spokoju i dojdzie do siebie to zrobi cos z tym.

: 13 wrz 2008, 15:36
autor: miwona86
jak juz jej maz dojdzie do siebie to bedzie za puzno zeby cos z tym zrobic bo niestety w tym przypadku potrzebna jest sekcja zwok a on tego niechce a juz w poniedziale cialo jedzie do polski i bedzie za puzno
Agnes, w polsce robia cc na wlasne zadanie o tyle dobrze a tu nie lekarze zawsze wola zeby porud odbyl sie silam natury i ja tez prosilam o cc i powiedziano mi ze ja o tym nie moge decydowac to oni wiedza kiedy trzeba robic nie ma na zyczenie i tyle

: 14 wrz 2008, 11:05
autor: Magda Sz.
my z mezem tez kuz nie bedziemy naciskac to jego wola trudno nam go o cokolwiek prosic staramy sie tylko go podtrzymywac na duchu tyle tylko mozemy
dobrze robicie-wsparcie jest najwazniejsze w takich chwilach :ico_placzek:
Agnes, w polsce robia cc na wlasne zadanie o tyle dobrze a tu nie lekarze zawsze wola zeby porud odbyl sie silam natury i ja tez prosilam o cc i powiedziano mi ze ja o tym nie moge decydowac to oni wiedza kiedy trzeba robic nie ma na zyczenie i tyle
wiecie co ja caly czas odkad jestem na emigracji to powtarzam ze jak ktos narzeka na polska sluzbe zdrowia to nie wie co mowi :ico_nienie: sama sie o tym przekonalam fakt ze w Pl wizyty moze drogie czasem trzeba czekac kilka tygodni(tu miesiecy nawet do dermatologo glupiego)ale jak sie zaplaci za wizyte to sie wszedzie dostaniesz tu nawet jak ma sie kase to musisz czekac no i sredniowieczne poglady :ico_olaboga: masakra cesarki tez nie zrobia-bez sensu matka powinna miec prawo wyboru :ico_puknij:
miwona86, to pogrzeb bedzie w Pl?zycze waszemy koledze duzo sily :ico_placzek:

: 14 wrz 2008, 15:10
autor: matikasia
Przeczytałam Wasze posty, które mną również wstrząsnęły tym bardziej, że szykuje się do decyzji o drugim dziecku, a co za tym idzie drugim porodzie...to przykre, że takie rzeczy się jeszcze dzieją. Szkoda, że mąż tej dziewczyny nie ma na tyle siły by walczyć. Ja jestem tak nastawiona negatywnie do takich spraw, że mam wrażenie, że byłoby we mnie tyle złości, że nie zostawiłabym tego tak. W tym wypadku trzeba mieć nadzieję, że już nikogo to nie spotka, ale jak widać marne na to szanse. Gdyby udało się wywalczyć jakieś odszkodowanie malutka miała by zapewniony byt, a tak wiadomo łatwo nie będzie. Może co najważniejsze lekarze opamiętaliby się i żadna rodzina już by nie cierpiała...
Jeśli chodzi o cc to ja nadal mam jakieś złudne marzenia by jednak rodzić naturalnie bo mam wrażenie że kolejnego cc i po laparoskopii woreczka nie dam rady z bólu. Wiem też raczej nikłe na to szanse...

: 15 wrz 2008, 07:35
autor: miwona86
tak pogrzeb bedzie w polsce , tak chca rodzice
jesli chodzi o malenstwo czoje sie dobrze prawdopodobnie w tym tygodniu bedzie wypis
odszkodowanie jakies bedzie i on teraz na wychowawczym jest a puzniej ma jego mama przyjechac i zajac sie malenstwem a on wraca do pracy bedzie mu ciezko ale teraz musi sam dbac o to dzieciatko

: 15 wrz 2008, 07:58
autor: matikasia
przykre to wszystko i niepojęte, że można iść do porodu i nie wrócić:(

na blogu możecie obejrzeć fotki z targów rolnych, a tutaj mały stęp:)
Obrazek

: 15 wrz 2008, 23:45
autor: Magda Sz.
Jeśli chodzi o cc to ja nadal mam jakieś złudne marzenia by jednak rodzić naturalnie bo mam wrażenie że kolejnego cc i po laparoskopii woreczka nie dam rady z bólu. Wiem też raczej nikłe na to szanse...
raczej tak ale najwazniejsze zeby dziecko szczesliwie przyszlo na swiat :-)
miwona86, plakac mi sie chce za kazdym razem jak pomysle o tej dziewczynie i tej biednej kruszynce ktora nigdy nie pozna matczynego ciepla :ico_placzek: to jest dla mnie najbardziej drazliwy temat i naprawde emocjonuje sie bardzo jesli chodzi o takie sprawy :ico_placzek:
przykre to wszystko i niepojęte, że można iść do porodu i nie wrócić:(
dokladnie :ico_olaboga: :ico_placzek: potworne po prostu :ico_placzek:
matikasia, synus wyglada slodko tylko cos ma minke nietega :ico_oczko:
trzymajcie sie dziewczyny milej nocki papa

: 16 wrz 2008, 10:01
autor: matikasia
Magda a no ma taką minę bo kazali siedzieć kilka minut i gilgoczą po twarzy:)

Dziś jadę do gina zobaczyć czy nadżerka mi zeszła. Jeśli będzie wszystko oki to zaczynami starania:) a jak to właściwie jest z tą nadżerką bo z matim w ciąży też miałam i sama znikła. czy jeśli teraz po leczeniu mam ją nadal to usuwać czy zachodzić w ciążę i czekać aż sama zniknie?

A tak w ogóle to czy wasze dzieci są na mleku krowim? ja po ostatnim programie w tvn o jogurtach i po artykułach o mleku krowim przeszliśmy od wczoraj znów na bebiko a byliśmy już miesiąc na zwykłym.szok że mleko pasteryzowane to tylko biały płyn bez żadnych składników. Jeśli znów małego przestawię a spróbuję za pół roku to na niepasteryzowane które nie traci składników.

Kochane podpowiedzcie mi bo zawsze zapomnę. Jak się robi zdjęcie pod podpisem to jak się je ładuje. Dawno nie zmieniałam. Teraz skasowałam bo chciałam inne i nie wiem skąd je załadować.

: 16 wrz 2008, 12:32
autor: Agnes
matikasia
a jak to właściwie jest z tą nadżerką bo z matim w ciąży też miałam i sama znikła. czy jeśli teraz po leczeniu mam ją nadal to usuwać czy zachodzić w ciążę i czekać aż sama zniknie?
ja bym ją zamroziła mimo wszystko oczywiście jakby nadal była niby mówi się że w ciąży sama znika ale osobiście bym tego tak nie zostawiła po co sie póżniej w :ico_ciezarowka: martwić i czasem może z tego byc zapalenie i kłopot,mam nadzieję że już jej nie masz :-)
A tak w ogóle to czy wasze dzieci są na mleku krowim?
mój już od dawna i jest i też jestem w :ico_szoking: po tym co usłyszałam i już Adiemu nie daje mleka krowiego i też chcę przejść na modyfikowane chyba bebilon jest już 4 :ico_noniewiem: mój nie pije codziennie mleka bo i jogurty ale nie te z telewizji :ico_oczko: bo też sie przeraziłam to ten bebilon wystarczy na dłużej bo czy tak czy siak domaga się nieraz kakao

: 16 wrz 2008, 13:41
autor: matikasia
a jakie jogurty dajesz? ja się zaczęłam cieszyć normalnie że Mati nigdy nie lubił żadnych jogurtów...wczoraj na kolacje i dziś rano wypił po całym kubku bebiko, a krowiego to już czasem mówił mama nie rób dziś kaki.