Oho! Widzę, że dzisiaj nie tylko ja zły dzień miałam. To pewnie przez tę duchotę. U nas od jutra ma być lepiej. Zobaczymy.
Mnie tym razem jakoś tak często nie pytają o samopoczucie. A w poprzedniej ciąży to wiecznie słyszałam: jaki duży brzuch. czasem miałam ochotę wykrzyczeć, że w ciąży to chyba normalne. Najbardziej mnie wkur
teściowa, bo ona za każdym razem jak mnie widziała to powtarzała, że mam duży brzuch i nazywała baryłeczką
.
laurunia, nie pocieszę cię z tymi ćwiczeniami. Ja w poprzedniej ciąży też wykonywałam ćwiczenia fizyczne i oddechowe i przy moich bólach krzyżowych na nic mi się to zdało. Nawet parcia się uczyłyśmy w szkole rodzenia a potem przy porodzie inna położna była i stwierdziła , że źle prę. Jedynie krótkie oddechy mi pomogły jak już parte miałam a jeszcze całkowitego rozwarcia nie było.
Renia0601, no to rzeczywiście możesz mieć poród "uliczny" jak ci to tak szybko idzie tym bardziej z tym rozwarciem. Ale życzę ci żebyś zdążyła do szpitala, bo to zawsze bezpieczniej niż w trasie
.