Strona 833 z 1045

: 26 lip 2008, 08:40
autor: Magdalena_82
Dzięki Gabi. pewnie to taki wwiek...chociaz mój synek z natury jest uparty...

Co u Was dziewczynki?
My zaraz jedziemy nad morze, jest ciepło wiec robimy sobie taki jedodniowy wypadzik :ico_brawa_01:

Ciekawe jak tam udały sie urodzinki Nicole :ico_oczko:
Czekamy na fotki...

: 26 lip 2008, 10:22
autor: Magdalena_82
Antkowi też das ię wytłumaczyć...ale czasem są takie chwili że w pada...jak ja to mówię w "szał uporu" i wtedy nic a nic.... :/

: 26 lip 2008, 22:13
autor: Magdalena_82
Gabrysiu, Emilcia, napewno była zmęczona....mój Antolek też jak jest zmęczony to urządza straszne cyrki...
no i brawo dla Niej z a nowe słowa i wierszyk :ico_brawa_01:
Mój Antoś mówi "Moja mamunia" , tak wiem to najcudowniejsze słowa na świecie.
No i własnie jak proszę Go żeby powiedział czy mnie kocha, to wtedy mówi " tak , moja mamuniu" , ale samego słowa KOCHAM jeszcze nie mówi.

My wróciliśmy , jestesmy zmeczenie ale wypoczęci :ico_haha_01: i szczesliwi.

: 26 lip 2008, 22:18
autor: Kristi
Dobry wieczor Mamusie :-)
Ja na chwilke wpadalam powiedziec wam jak tam urodzinki mojej Nicolinki :-) Jakos dzisiaj caly dzien mi sie fajnie Rymuje ... :-D :ico_haha_02:
A wiec tak.. W dzien Urodzinek Nicole przyszli tesciowie i bylo milo,jak przyszli to Nicole jeszcze sobie spala,i powiem wam ze mala w dniu swoich urodzinek byla bardzo grzeczna i spokojniutka.. co do niej Nie podobne.. :ico_nienie: Wiec wszyscy sie dziwilismy ze taka jest jakas inna. . i tylko sie przytulala do mnie i bardzo byla spokojutka nawet sobie torcika zjadla calego,ale swieczke ja znowu jej zdmuchnelam.. bo calkowicie przez przypadek dlatego ze chcialam malej pokazac jak ma ladnie dmuchac i sama ta swieczke zdmuchnelam.. ale juz za rok Nicolinka sama sobie bedzie zdmuchiwac swieczki na torcie :-)
A dzisiaj odprawialismy urodzinki Nicolinki dla Rodzinki i bylo fajnie,przyjechal szwagier z rodzinka i bez swoich tesciow takze nie bylo az tyle roboty.. Mala sie wyszalala z babcia nawet sie wykapala tez troche w swoim stroju kapielowym.. ogulnie Urodzinki byly super Nicole zadowolona z prezentow.. Od mojego szwagra z rodzina dostala Nicole taka zabawkowa Kuchnie moze sobie udawac ze gotuje i fajny taki duzy prezencik.. pozniej zrobie fotke to wam pokaze.. Ogulnie malej sie podobalo pobawila sie i miala tyle radosci ze wszystkiego :-) A teraz wam pokaze szybko foteczki tylko juz wybaczcie ilosc.. Buziaczki dla was i dziekuje za zyczonka urodzinowe dla Nicolinki ;-)

Nicole torcik i nakryty stol urodzinowy :-)
Obrazek
Obrazek
Nicole wcina Torcik :-)
Obrazek
Obrazek
A to prezenciki dla Nicole od nas rodzicow :-)
Obrazek
Nicolinka z mamusia :-)
Obrazek
Moje dzieci w Baseniku-Sloniku :-)
Obrazek
Nicole sie pluska w pontoniku malym.. :
Obrazek
A tutaj Nicole byla w trakcie jedzenia Grysiku Czekoladowego (babcia ja karmila a ja usypialam Marcuska ;-) ) :
Obrazek
I jeszcze foteczka mamusia ze swoim synusiem :-) :
Obrazek

To tyle foteczek o rety nazbieralo sie tego troche.. ale mam nadzieje ze sie wam fotki podobaja i ta ilosc mi tez wybaczycie :-) Dobrej nocki ja musze sie juz polozyc spac bo zmeczona sie troche czuje.. A nie powiedzialam wam ze dzisiaj Nicolka zasnela juz o 20 45.. taka byla wymeczona.. a Marcus jakos zasnal niedawno przed 22 00 tatus go uspal ululal w wozku :-) No wiec uciekam wpadne jutro jak dzieci beda spac.. jutro mamy luzny dzien i nie musze nawet gotowac bo wszystkiego pozostawalo.. Buzki papa dobranoc :ico_oczko:

[ Dodano: 2008-07-26, 22:25 ]
Gabi wielkie :ico_brawa_01: dla Emilki za nowe slowka,super sie uczy wierszykow :-) I ja mysle tez ze tak mala zaaregowala bo byla zmeczona.. znam to bo moja Nicole jak jest zmeczona tez podobnie sie zachowuje.. Wystrczy byle co zeby sie rozplakala albo jeszcze mocniej zaczela marudzic albo po prostu psocic i nikogo sie wtedy nie slucha.. po prostu robi istnie co tylko chce :-)

Maggie nie martw sie.. ja mam tez czasami taki problem z Nicolinka ze jak sie uprze na cos to moge mowic i mowic a ona ma tylko to w glowie co chce i musze niestety wziasc ja placzaca na rece i zaniesc do domu wlasnie mam podobnie jak ty moja Nicole tez jest bardzo uparta.. i nie lubi bardzo jak cos nie jest po niej mysli.. ale tez sobie robilam na poczatku wyrzuty.. a teraz staram sie nie reagowac na to ze placzem chce wymusic na mnie cos to co mala chce i pozniej jakos o dziwo Nicole przestaje plakac i niestety godzi sie z tym ze nie dostanie tego co chce ale to przychodzi jejbardzo ciezko :-)

No to ja uciekam papa buzki papa

: 27 lip 2008, 12:32
autor: Aginka
Gabi, przykro mi .... ale 97 lat to super wiek ...



a przed 15 minutami moja dziecina dołączyła do grona dwulatków .... :-D

: 27 lip 2008, 14:37
autor: Kristi
Hej Baboski :-)
Na poczatek nalepsze zyczonka dla Malwinki z okazjii skonczenia 2 latek :-) Duzo zdrowka i radosci a przy tym malo zlosci ;-)
A u nas dzisiaj od rana upal jak niewiem.. Nic kompletnie mi sie niechce.. a moja kochana dwulatka sobie zasnela tak samo jak sobie moj 5 miesieczny syneczek Marcusek spi. Zaraz wam pokaze fotke tej kuchni prezentu Nicole od szwagra z rodzinka :-) I mala dostala trez taka mowiaca papuge,ze jak cos do niej powiesz to ta papuga powtorzy za toba ;-)
A ja sie moje dzieci obudza to idziemy na spacerek i obowiazkowo na loda :-) Buziaki dla was i milego dnia :)

Gabi to przykre jak ludzie umieraja ale zgadzam sie z Aginka ze prabacia twojego meza dozyla bardzo fajnego wieku.. tez bym chciala tak do 100 lat pozyc :-) :ico_wstydzioch:

A to kuchnia mojej coreczki :
Obrazek
A tutaj moja mala kucharka :
Obrazek
I ta papuga gadajaca ;-) :
Obrazek

Ok uciekam papa

: 27 lip 2008, 21:33
autor: Aginka
Kristi, Gabi, dziękujemy za życzenia :-)

: 28 lip 2008, 08:23
autor: Mama_Ania
Witajcie Kochaniutkie
Najpierw spóźnione życzonka naszym małym jubilatkom
Nicole, Malwinko- od cioci Ani przyjmijcie gorące życzonka: abyście były zawsze uśmiechnięte, promienne, szczęśliwe. Bądźcie grzeczne dla rodziców i rodzeństwa.

Oj, z tym buntem 2-latków to ja też czasem mam koszmarnie. Kinga jest taka uparta... Jak jest ok, to jest cudowna. Przytula się, sama wie, że musi pozbierać swoje zabawki, daje buziaczki, ale jak wejbazie w nią diabełek... :ico_olaboga: . Wycie, kładzenie się na podłogę. I nic nie pomaga- ni groźba ni prośba. Chyba ze dwa razy też zamknęłam ją w pokoju :ico_wstydzioch: . Jest mi wtedy tak źle... Ona beczy, mi chce się beczeć- z żalu i bezsilności. Ale po jakimś czasie mała się "łamie" i wykonuje moje prośby.

Nas praktycznie nie ma całymi dniami w domu. Rano przyjeżdża po nas mój wujek i jedziemy do domu mego ojca (on jest na wczasach). Siedzimy sobie z moim dziadkiem i wujkiem. Kinga całymi dniami gania po podwórku. Do domu wracamy po 19. Kinga często w połowie drogi do domu zasypia w samochodzie i niesiemy takiego zdechlaczka. Czasem przecieram jej tylko nóżki , rączki i byziaka chusteczkami i śpi mała do rana. Ma frajdę niesamowitą i świetnie się czuje. W ogrodzie jest 8 malutkich szczeniaczków, więc dodatkowa atrakcja. Basenik z wodą. Kinga nauczyła się pić ze szklanki :)
Zaraz wkleję wam zdjęcia, ale ostrzegam- jest ich trochę, ale nie mogę się powstrzymać i się nie pochwalić :ico_haha_01: .

[ Dodano: 2008-07-28, 08:34 ]
Kinga kąpie się w jeziorze- wczorajsza fotka. Mała absolutnie nie chciała wyjść z wody. Grzesiek wyciągnął ją, kiedy miała już sine usteczka :)
Obrazek

Pyza na karuzeli- pierwszy raz w życiu :)
Obrazek

Na motorku...
Obrazek

Pomocnica w kuchni- zawsze pomaga mi robić sałatę- sama ją rwie do miseczki.
Obrazek

Jeszcze raz kąpiel w jeziorku
Obrazek

Szczeniaczki
Obrazek

Kinga w pociągu
Obrazek

Picie z kubeczka
Obrazek

Z Tatusiem u Dziadków na wczasach...
Obrazek

Mycie misek na podwórku z moim wujkiem
Obrazek

Przepraszam za ilość...

: 28 lip 2008, 08:53
autor: Magdalena_82
cześć dziewczynki

Wczoraj miałam jeden z najkoszmarniejszych dni w moim życiu....
Mam nawrót depresji i to ze zdwojoną siłą...pierwszy raz doswiadczyłam, co to jest nie móc wstać z łóżka, nie móc nic zrobić.
Trzęsłam się jak galareta, trudność sprawiło mi ubranie się....pojechaliśmy rano na car boot ale musieliśmy natychmiast wrócić bo poczułam się jeszcze orzej....nerwy nie pozwoliły mi oddychać :ico_placzek:
Przespałam się w domu półtorej godzinki i było troszkę lepiej, ale dostałam gorączki....i od nowa...dopiero ok 21 mogłam wstać z łóżka...oczywiście nic nie jadłam wczoraj i może to mnie jeszcze osłabiało...

jestem okropnie głupia że odstawiłam te proszki.....teraz deprecha wróciła ze zdwopjona siłą...


Przepraszam że tak tylko o sobie....

Śliczne zdjęcia.

MLWINKO WSZYSTKIGO NAJLEPSZEGO SKARBEŃKO, ROŚNIJ ZDROWA I SZCZĘSLIWA
Obrazek

: 28 lip 2008, 09:03
autor: Mama_Ania
Maggie, jejku.Idź może do lekarza, opowiedz mu, co się działo, powiedz, że odstawiłaś sama leki...