Strona 835 z 946

: 01 sie 2009, 10:10
autor: Beata_Tychy
:ico_kawa: my tez na chwile....po sniadanku zabieramy sie za odciskanie stópek i raczek Krzysia w gipsie ciekawe
jakie mazy wyleza :ico_noniewiem:

: 01 sie 2009, 10:15
autor: Jagna30
witam Was sierpnioweczki... :ico_brawa_01:

a więc zaczął się "nasz" i "wasz" mięsiąc....nasz ponieważ nasze dzieci obchodzic beda 1 urodzinki.. :ico_brawa_01: (moja corcia dokladnie 12 sierpnia),a wasze ujrza w koncu swiat :ico_brawa_01:

trzymam kciuki za każda z Was...

pierwsza sierpnioweczka troche sie pospieszyła... :ico_oczko: :-D
serdeczne gratulacje raz jeszcze dla ciebie i zdrowka dla syneczka :-)

: 01 sie 2009, 10:34
autor: olala
wreszcie wróciłam do świata żywych, melduje sie w domu jeszcze z dzidzią w brzuchu. Zaraz poczytam zaleglosci i opisze co u mnie.

[ Dodano: 2009-08-01, 11:00 ]
no, przeczytałam.
Ja sie cieszę, ze jestem w domku, szkoda tylko, ze dzidziulka sie odmyśliła.
Trzymali mnie tam strasznie na siłe, nie wiem, czy takie mają procedury czy co, ze moze trzy doby trzeba byc, ale decyzje o wypisach podejmował mój lekarz prowadzący ciąze wiec za bardzo nie naciskałam o wyjscie na własne życzenie, choc lekko próbowałam, bo jeszcze przy porodzie jego pomoc może będzie potrzebna.
Jak juz pisałam Izba Przyjec była okropna, obrypane ściany, farba oleica itd. Poza tym kobieta na dzień dobry, czemu o takiej późnej godzinie przyjeżdzam ze skierowaniem (była 19.30). A ja jej na to, ze profesor K. dzwonił, ze przyjade, to sie baba przymknęła. Przyjeli mnie na oddział patologii na ostatnie wolne łózko. Co chwile słyszałam jak gadają do siebie, ze to pacjentka profesora, ze to pani od szefa itp. Oddział okazał sie super, w czerwcu świezo oodany do użytku, bo wyremontowano poddasze w szpitalu i tam stworzono oddzial patologii. Dali mi pokój dwuosobowy, reszta pokoi była wieloosobowa wiec sie ucieszylam, TV w pokoju, łazienka z prysznicem w pokoju, łózka z regulacją na pilota jak sie chciało: nóżki wyzej, brzuszek wyżej, główka wyzej albo wszystko razem, super. Tylko materac paskudny taki pokryty ceratą. Masakra, bo co chwile, byłam cała mokra od potu. Wieczorem, a raczej juz po 22 zrobili KTG, kobieta zajrzała czy jest jakies rozwarcie, rano mocz i krew do badania, USG i znowu KTG i to wszystko. Od tamtego czasu robili tylko co rano KTG przez godzine i to całe badania. nie wiem po co mnie tyle trzymali skoro mówilam, ze juz mnie nic nie boli. Dawali nospe dwa razy dziennie. A i jeszcze kobieta co trzy godziny chodziła w trąbką i słuchała dzidzi.
żarcie szpitalne ochyda.

: 01 sie 2009, 11:07
autor: rybcia82
olala, dobrze ze juz jestes:)
a po co ci no -spe wciskali?
przecez mozesz juz rodzc?
kurcze ale mi sie dluzy -to czekanie na niunie mnie wykonczy,dobrze ze mama przyjechala,bo nawet do sklepu nie chodze,bo sie wszyscy gapia i pytaja kiedy i kiedy???
a skad mam wiedziec!!!
zaczne chyba mowic,ze 10tego o 14 ej :-D

: 01 sie 2009, 11:11
autor: olala
rybcia82, ja tez nie wiem po co nospe i dlatego tylko jedna wzielam bo akurat pigula stala przy mnie i patrzyla, reszte odkladałam.
mnie tez denerwuja pytania kiedy rodze.

: 01 sie 2009, 11:15
autor: rybcia82
jak zaczne rodzic to dam wam znac :-D
narazie mamy zaproszenie na jutro do tesciow na obiad-szczerze-wole na porodowke :-D

: 01 sie 2009, 11:30
autor: Renia0601
olala, to chociaż że byłaś 'od szefa' to opiekę miałaś taką jaką trzeba :ico_oczko:
po sniadanku zabieramy sie za odciskanie stópek i raczek Krzysia w gipsie ciekawe
jakie mazy wyleza :ico_noniewiem:
pokaż nam tu co wyszło :-)

Zabujałam do snu synka i mogę poleżeć :ico_brawa_01:

: 01 sie 2009, 12:41
autor: Tweety123
olala, no to jeszcze poczekamy :ico_haha_02:
a ja gotuję obiadek, dziś serwuję pomidorówkę z makaronem, ziemniaki, kotlety z kurczaka i surówkę z ogórka i pomidora :ico_haha_02:

: 01 sie 2009, 14:06
autor: megi5566
Dobry :-D
tez sie melduje.
Widze, ze nie tylko ja mialam przezycia.

olala, kurcze a juz tak blisko bylas... Ja na Twoim miejscu tez nie lykalabym tej nospy.
A trzymali Cie w szpitalu wlasnie ze wzgledu na te 3 dni, zeby kase dostac za Ciebie :-) niestety takie sa realia.

ja wrocilam z insulinka i powiem Wam, ze wcale nie jest taka zla :ico_haha_01:
Mam sobie sama dostosowac awke do tego co jem i przestrzegac godzin posilkow. A mam ich az 7 i w tym 3 kolacje. O 18.00 o 22.00 i o 24.00
Oczywiscie, to co mi dawali, to ja polowe z tego jadlam, bo nie bylam w stanie, a w ostatnia noc o polnocy, jak zobaczylam cala bulke, to zjadlam tylko pol i reszte wyrzucilam :ico_olaboga:

Takze, ogolnie nie bylo zle, fajne dziewcyny byly, chichralysmy sie caly czas, wiec jakos zlecialo.

W karcie oczywiscie mam napisane, ze ciaza wysokiego ryzyka i musze sie dowiedziec czy moge rodzic na moim Ujastku, bo jak nie to tylko wlasnie na Kopernika a tam baaaaardzo nie chce :ico_placzek:
Jedziemy we wtorek na dni otwarte do Ujastka to sie wszystkiego dowiem :ico_oczko:

: 01 sie 2009, 14:58
autor: iw_rybka
olala, szpital,zeby dostac kase za pacjenta,musi go hospitalizowac wlasnie minimum 3 doby,dlatego tyle trzymali.Ja w ciazy z Andrzejkiem duzo wymiotowalam,a jeden dzien szczegolnie i tez trafilam do szpitala,oczywiscie na drugi dzien czulam sie jak mlody bog ale musialam wysiedziec swoje 3 dni :ico_oczko:

[ Dodano: 2009-08-01, 14:59 ]
no i sierpien sie zaczal,dlatego zagladam do was,czy przypadkiem ktoras nie zdecydowala sie rozpoczac tak pieknego miesiaca :ico_oczko: