Strona 839 z 858

: 03 cze 2011, 18:10
autor: Motylek22
Joanna24, z tego samego powodu kupiłam chustę, mam nadzieję że też się tak sprawdzi. No i mam fajny leżaczek hybrydowy który sam buja.

Aniu fajnie że Milenka tak długo spi, możesz sobie odpocząć albo coś w domku zrobić :ico_brawa_01:

NOWA, Ta tabelka obowiązuje na poczatku a potem się wprowadza co tydzień nowy produkt i obserwuje dziecko. To jest najlepsza metoda na rozpoznanie ewentualnej alergii.

Mi chyba czop po mału odchodzi ale ciężko stwierdzić bo po badaniu cały czas plamię ale teraz taka galaretkowata brunatna wydzielina się pokazała. A moja bratowa właśnie rodzi, ale jej zazdroszczę :ico_oczko:

: 03 cze 2011, 18:36
autor: zoola27
hej! spróbuje was doczytac ale bedzie chyba ciezko .
2 razy pisałam posta i komp mi sie wyłaczył ........a czasu malutko.
u nas wszystko dobrze od wczoraj jestesmy juz w domku.
malutki grzeczny gownie je i spi .
Nataszka nie odstepuje go na krok, bardzo sie cieszy jest o niego zazdrosna ale w druga strone np. babcia nie moze go dotchnąć bo to jej MIMI.......cos mysle ze bedzie ciezko.

sam poród trwał szybko bo łacznie z jazda do szpitala (45 km) 2,5 godziny.
na izbe trafiłam juz ze skurczami co 3 minuty i rozwarciem na 7 cm gbyby nie to ze głowka była wysoko poszło by jeszcze szybciej.

motylek czekam teraz z ustesknieniem na wiesci od ciebie ze juz masz to za soba.
mam nadzieje i lekkie przeczucie ze jeszcze w ten weekend uraczysz mnie sms ze masz porod juz za sobą .

: 03 cze 2011, 19:56
autor: Murchinson
Zoola witajcie w domu!
Nowa ile dokładnie straciłam po porodzie nie wiem bo było u mnie zatrzymanie wody w organizmie.Po powrocie do domu traciłam po ok.2 kg w ciągu 4 dni.Później waga stanęła, a teraz tracę ok.0,5-0,8 kg na tydzień.
Co do ćwiczeń to lekkie można właściwie na drugi dzień tak jak pisała Koroneczka, a aerobic to po 2-3 m-cach, tak przynajmniej mi mówiła położna w szkole rodzenia.

: 03 cze 2011, 20:06
autor: Motylek22
zoola27, chetnie Cię uraczę sms-kiem tylko nie mam do Ciebie numeru :ico_oczko:

Zazdroszczę że masz już poród za sobą i w dodatku taki szybki :ico_brawa_01: Fajnie że Nataszka tak się opiekować chce braciszkiem :ico_brawa_01:

: 03 cze 2011, 20:42
autor: markotka
cześć :-D

zaraz sobie Was doczytam, ale najpierw pokażę fotki mojego cuda

Obrazek

Obrazek


Poród opiszę w skrócie, a jak jutro będę miała więcej czasu, to napiszę szczegółowo. Wiecie, że po wizycie u gina miałam skurcze co 5min, ale miałam też wątpliwości czy to na pewno to :ico_oczko: zaczęłam dopakowywać torby, ale cały czas myślałam- jechać, nie jechać ... no, ale jak skurcze zrobiły się mocniejsze, to się zebraliśmy. Na trakcie porodowym byliśmy o 21:30 już przebrani i gotowi, położna się mną zajęła-cudowna kobieta, po niedługim czasie przyszła lekarka (niech ją piekło pochłonie :ico_zly: ) zbadała mnie, miałam 3cm rozwarcia. Skurcze były coraz mocniejsze, ale rozwarcie słabo szło i położna cichaczem zaaplikowała mi jakieś czopki, bo lekarka stawia na naturę i niczego nie podaje o znieczuleniu nie wspominając nawet :ico_zly: rozwarcie się ruszyło, ból zrobił się okropny, błagałam o znieczulenie, więc Michał wziął tą jędzę na bok :ico_oczko: i dostałam Dolargan, ale nie powiem, żeby mniej bolało, a jedynie byłam po nim totalnie zamroczona-jak naćpana. Przez ten lek nie współpracowałam z położną, bo nie byłam w stanie, słyszałam co do mnie mówi, ale nie mogłam nic zrobić. Rozwarcie ładnie poszło i przyszły bóle parte-zbawienie :ico_sorki: ocknęłam się z amoku w połowie partych jak już chcieli mnie nacinać i udało się bez nacięcia, bo zaczęłam przeć jak należy, po kilku parciach Krzysiu był już z nami :ico_brawa_01: wtedy poczułam totalny błogostan, jakbym na jakiejś chmurce się unosiła :-D dostałam Krzysia na brzuch, po kilku minutach pielęgniarka zabrała go, powycierała, ubrała i malutki wrócił do mnie, od razu pięknie zassał cycocha :ico_brawa_01: Zszokowała mnie jedna rzecz, że nie musiałam urodzić łożyska, położna nacisnęła mi tylko na brzuch i samo wyjechało :ico_haha_01: Powiem Wam, że mój mąż spisał się na medal, bez niego nie dałabym rady! Jestem z niego strasznie dumna :ico_brawa_01: nie mógł patrzeć jak położna zakładała mi wenflon a zaglądał w krocze jak główka wychodziła i mówił "widać już loczki" :ico_haha_01: Położna też po wszystkim go chwaliła :-D

: 03 cze 2011, 20:42
autor: Motylek22
A moja bratowa już urodziła :ico_brawa_01: Poród szybki od przyjazdu do szpitala ok godzinki. Kacperek ma 54 cm, 3,5 kg. Mój brat zdażył i byłprzy porodzie.

[ Dodano: 03-06-2011, 20:50 ]
markotka, Krzyś jest piękny :ico_szoking: :ico_brawa_01: To drugie zdjęcie jest rozkoszne poprostu, ale bym go wycałowała :ico_haha_02:
:ico_brawa_01: dla męża naprawdę dzielny facet :-D No i super że nie nacinali, anic nie popekałaś?

: 03 cze 2011, 21:30
autor: emilia7895
zoola27, witajcie w domku :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Motylek22, jak u Ciebie? cos sie rozkrecilo?

markotka, slodki Krzys :ico_brawa_01:

:ico_brawa_01: :ico_brawa_01: na drugim zdjeciu sie taki duzy wydaje :ico_brawa_01:
dostałam Dolargan,
to niestety jest narkotyk, po porodzie dopiero wyczytalam, ze znosi tylko ok 10% bolu, wiec prawie nic

no i brawa dla meza, dzielny facet
ja bez swojego tez bym nie dala rady :ico_oczko:

: 03 cze 2011, 21:31
autor: Murchinson
Markotka słodziak z Krzysia! :ico_buziaczki_big: Super, że karmisz-zazdroszczę. Brawa dla męża bo pamiętam, że pisałaś że jemu robi się słabo już przy pobieraniu krwi.

Motylku gratulacje! Bratowa to ekspresem urodziła.

A właśnie, Wiola a jak z Twoją ciężarną w domu? Bo chyba też ma termin na czerwiec, jak dobrze pamiętam.

Młody nakarmiony, wykapany i już śpi.

: 03 cze 2011, 21:33
autor: emilia7895
Młody nakarmiony, wykapany i już śpi.
podobnie jak moje dzieciaki :ico_oczko:

: 03 cze 2011, 21:33
autor: Murchinson
no i brawa dla meza, dzielny facet
ja bez swojego tez bym nie dala rady :ico_oczko:
Mój nie mógł wejść nawet zanim mnie na salę operacyjną przewieźli więc gadałam z nim cały czas przez telefon między skurczami, a on siedział przed wejściem na oddział.