doczytałam, ale nie wiem czy wszystko pamiętam
Koroneczka mój Krzysiu też jest szczypiorek i ubranka na 62cm są za duże, a lekarz tak gadał, że Krzysiu duży będzie
Murchinson fajnie, że o tych szczepionkach napisałaś, bo właśnie nie wiedziałam jak to jest i w taki razie my też weźmiemy 6w1. Współczuję strasznie tego debilnego sąsiada

my jak zalaliśmy mieszkanie, to też ze spółdzielni musieli przyjść. A mocno Was zalało? Szkoda, że pokarmu już nie masz

A mój mąż naprawdę się sprawdził idealnie podczas porodu, w życiu bym się nie spodziewała, że taki dzielny będzie. Po wszystkim stwierdził, że teraz to on już sam mógłby poród odebrać

ale pępowiny nie przeciął, to już nie dla niego
Motylek mnie 3 czy 4 noce przed porodem męczyły bolesne skurcze i ból podbrzusza jak na @, więc na pewno lada chwila się u Ciebie ruszy

w dzień porodu jeszcze wyglancowałam mieszkanie, nagimnastykowałam się i to pewnie też pomogło, bo skurcze miałam jeszcze przed wyjęciem krążka

cudne zdjęcie Filipka w podpisie
Ania kochana trzymaj się

faceci to tak sobie właśnie myślą, że co to w domu do roboty jest

Jak wróciłam ze szpitala, to miałam niby posprzątane, ale i tak musiałam sama ogarnąć

super zdjęcia w podpisie
Mariola i co, kupiłaś ten monitor oddechu? Krzysiu też mi środkowy palec ostatnio podczas karmienia pokazał
Emilia i jak sobie sami radzicie?
NOWA sto lat dla Poli

kurcze, jeszcze Cię to ucho męczy
Patrycja Filipek tyle czasu potrafi nie spać?

a w nocy chociaż śpi, czy też nie? Jak chcesz to mogę przesłać Ci na maila dwie książki o tym jak nauczyć dziecko spać?
Zoola jeszcze raz gratuluję

szybciutko się uwinęłaś

u mnie trochę dłużej-5h
Chyba nawał pokarmu mi się zaczyna, bo cycochy jakieś twarde

Jakich wkładek laktacyjnych używacie? Mam z Baby Ono, ale są nieoddychające i piersi po 10min. są całe upocone, a z Bella mama nie dają rady z chłonnością, mimo tego, że są dość grube i bardzo przyjemne dla skóry.
Przy porodzie nie byłam nacięta, lekko pękłam w środku, lekarka stwierdziła, że nie trzeba szyć i sobie poszła, a położna powiedziała, że zrobimy, żeby było ładnie i założyła mi 3 szwy

trochę krocze dokucza, ale mogę siadać, więc nie jest tak źle. Najgorzej jak robię siusiu-strasznie piecze i muszę w trakcie polewać zimną woda. W szpitalu miałam pojedynczą salę tą płatną z łazienką, o której kiedyś pisałam i był tak przy umywalce obok kibelka taki mini prysznic, więc miałam na bieżąco podmywanie w czasie siusiania. W ogóle to mój mocz ma nie za ciekawy zapach i nie wiem czy to normalne, czy może jakieś bakterie mam?

Tantum rosa też ratuje mi życie i maltan na brodawki-super sprawa
Z wagi zeszło mi 8kg, brzuszek z dnia na dzień coraz mniejszy

ćwiczę go sobie poprzez wciąganie i rozluźniam po chwili.
Krzysiu ogólnie ładnie śpi, tylko zauważyłam, że popołudniami bardziej marudny jest, gazy go męczą. Nie wiem czy herbatkę z kopru mogłabym już mu podać, albo sama pić-tylko nie wiem czy coś to da? W nocy dzisiaj budził się o 1:00 i chwilę po 4:00, później dopiero o 7 rano. Zaliczyliśmy dzisiaj pierwszą kąpiel, ale nie podobało mu się, jutro spróbujemy z cieplejszą wodą.
Mój mąż mnie dzisiaj rozbawił, Krzysiu zaczął płakać więc poszedł do niego, okazało się, że jest przesikany (nie wiem jak to się stało) i zrobił konkretną kupkę, ja w tym czasie siedziałam w drugim pokoju, po chwili mąż mnie woła, żeby mu pomóc, wchodzę do pokoju a mój mąż stoi nad Krzysiem, mały leży na przewijaku, trzyma mu nóżki w górze, pieluszka rozłożona z mega kupą i biedny z przerażoną miną pyta się mnie co ma zrobić
[ Dodano: 2011-06-03, 22:08 ]
Ty to chyba nigdy nie urodzisz
ludzie to też czasami nie myślą

co do czopu, to z tego co mi wiadomo, to tuż przed porodem odchodzi podbarwiony krwią-mi odszedł po wizycie i zdjęciu krążka, a wcześniej odeszło mi trochę czystej galaretki.
Murchinson to nieładnie postąpił Twój pracodawca

mam nadzieję, że znajdziesz sobie jeszcze lepszą pracę
