A mnie dzisiaj dopadły smutki
Siedze sama w domku na L4, przeziebienie nie chce ustąpic pomimo zażywania antybiotyku. Tęskno mi za Mężem, dobrze, że mam moje ukochane zwierzaczki. Wczoraj wieczorem wściekałam sie na Męzu, bo po wielu wysiłkach udało mi sie w końcu zasnąć. Nie pospalam zbyt długo, bo zostalam obudzona przez M i psa - wybierali sie tak głosno na spacer.Czy to hormony ?