Strona 85 z 752

: 12 gru 2007, 14:43
autor: spinka
Frydza jak patrzę na Twój awatar to mi się buzia śmieje. Twoja córcia też rozkoszna :ico_brawa_01:

: 12 gru 2007, 14:50
autor: Frydza
SPINKA dzieki :-D

[ Dodano: 2007-12-12, 13:58 ]
Spinka Dla Ciebie TAK SOBIE SIEDZE :-D Obrazek

: 12 gru 2007, 16:19
autor: kasiulinka
NOWA ja bym na twoim miejscu zrobiła posiew z kanału szyjki macicy (jak ci nie da skierowania to idź prywatnie).ja miałam tak w drugiej ciąży,plamienia pojawiały się i znikały a moja ginka nic nie zrobiła tylko mówiła że tak nie powinno być.i skończyło się tak że w 19 tygodniu straciłam synka a wystarczyło zrobić tylko ten posiew i wszystko byłoby wiadomo.nie czekaj.

[ Dodano: 2007-12-12, 15:20 ]
aha,i w badaniu ginekologicznym też wyglądało wszystko dobrze,szyjka była niby zamknięta i nie widać było że te plamienia stamtąd.

: 12 gru 2007, 17:09
autor: NOWA
Kasiulinka dzięki,a jak się wykonuje takie badanie, na podsatwie czego? Może je zrobic gin, czy to w jakimś laboratorium musi byc. Pytam bo ciemna w tym jestem, a w necie też niewiele znalazłam

[ Dodano: 2007-12-12, 17:13 ]
Postanowiłam zaufac mojej gin. Dzwoniłam do niej 2 raz, mówiła, że te badania owszem moge zrobic, ale one nie wyjaśnią przyczyny mojego plamienia.
Kazała się nie martwic i obserwowac.
Kasiulinka bardzo Ci wspołczuję przeżyc, szczerze współczuję z powodu straty synka

: 12 gru 2007, 18:32
autor: spinka
Nowa jak się czujesz? Plamienie się nie powtórzyło? Jeżeli nie, to bardzo dobrze, ściskam Cię mocno, ale z wyczuciem, żeby nie bolało :ico_haha_02:

: 12 gru 2007, 18:59
autor: Tuska
Hejka
Troche mnie tu nie bylo, ale ostatnio nie podchodzilam do komputera.
Tydzien temu mialam duze plamienie i straszne bole, pojechalam do szpitala, juz myslalam ze to koniec.. Ale okazalo sie ze ciaza zywa jak to okreslila pani doktor, wiec byly lzy szczescia razem z tymi lzami bolu. Mam lezec, spowrotem biore luteine wiec mdlosci czasami mnie nachodza, na szczescie duzo mniej niz wczesniej. No i lykam nospe i urosept, bo okazalo sie na nastepny dzien u lekarki ze mam cos z pecherzem i zastoj w miedniczce nerkowej (na szczescie przeszlo bo bolalo jak cholera) Plamienie zniknelo na nastepny dzien i jak na razie sie nie pojawilo. Bolesci mialam 3 dni, nie moglam brzucha dotknac. Teraz czasami cos mnie pobolewa, kluje, a ja dostaje zawalu.. Niepokoi mnie tez ze szyjka chyba znacznie mi sie skrocila - czuje to jak zakladam ta luteine dopochwowo. No ale nie bede biegac codziennie do lekarza. Wizyte mam po swietach, nie moge sie doczekac, bardzo sie boje.

Trzymam kciuki za was, zeby dolegliwosci i inne mdlosci minely :-)

: 13 gru 2007, 13:16
autor: NOWA
No no, kochane :ico_ciezarowka: , ktoś tu się zaniedbuje. Południe minęło, a tu nadal cisza :ico_szoking:

: 13 gru 2007, 13:18
autor: spinka
Cześć :ico_ciezarowka: !
Tuska współczuję przeżyć :ico_pocieszyciel: ale dobrze że już jest lepiej.

Nowa jak dzisiaj, co słychać, jakie wieści z brzuszka?

Ja odwiedziłam dzisiaj babcię i mamę, a teraz sobie odpoczywam i leżę grzeczniutko w łóżeczku.

: 13 gru 2007, 13:19
autor: NOWA
Tuska to miałaś przezycia, doskonale Cię rozumiem :ico_pocieszyciel:

: 13 gru 2007, 13:20
autor: kasiulinka
siemka!
spinka widzę że nadrabiasz czas i już brykasz po plotach :ico_oczko: :ico_haha_02: a mi sie nigdzie nie chce łazić,najchętniej przespałabym cały dzień.