: 05 sty 2009, 20:02
karina22, ja mieszkam praktycznie w parku....duża przestrzeń..latem biegaja przy rowerze ,zimą (jak jest snieg ,ciągna sanki z moimi dziećmi)również.
Czaesm też bierzemy je na wieś do teściów,tam biegaja cały dzzień,a na wieczór padaja jak nieżywe
Ale to kochane pieski,sa traktowane jak członkowie rodziny...mimo to wiedza gdzie ich miejsce.
Hierarchia jest...ale między starszą matka a młodszą córką...I do tego to straszne zazdrośnice.
Czaesm też bierzemy je na wieś do teściów,tam biegaja cały dzzień,a na wieczór padaja jak nieżywe

Ale to kochane pieski,sa traktowane jak członkowie rodziny...mimo to wiedza gdzie ich miejsce.
Hierarchia jest...ale między starszą matka a młodszą córką...I do tego to straszne zazdrośnice.