hehe kobietki moje kofane, ten dzień również zaliczam do udanych
dziekuję ze trzymałyscie kciuki, egzamin sie powiódł wspaniale choć był ustny, wchodziłam przedostatnia bo chciałam sie dużo nauczyć... akurat jak wchodziłam to do pokoju wszedł prowadzacy ćwiczenia i sie ucieszył ze znów sie widzimy i ze mi brzuszka przybrało
ogólnie psorka wszystkim zadawała po 5-6 pytań...
ja miałam chyba 7
1 co to jest urbanizacja? (najprostsze z możliwych)
2 z jakiego kierunku sie przeniosłam na geografię?
3 który to już miesiąc?
4 Jak sie czuje?
5 czy mam mdłosci?
6 ile przytyłam?
7 na kiedy mam termin?
do tego psorka nie wpisała mi pały za poprzedni termin, a ocene z poprawki wpisała jakbym zdawała po raz pierwszy
świetowałyśmy zaliczony egzamin z koleżanką w kebabie
troche jestem zmeczona, bo byłam na tych cwiczeniach z tym nudnym ćwokiem...
teraz piję pyszną herbatkę
kobietki mi sie wydaje ze przytyłam głównie dlatego ze rzuciłam palenie i sie rozleniwiłam w święta, bo przytyłam 5 kg w dwa tygodnie w grudniu... potem waga staneła w miejscu, przytyłam znów 5 kilo ale w dwa miesiące, brzuszek wybiło, ale w udach i w pupie normalnie mieszczę się w stare dzinsy, tylko w brzuszku sie nie dopinam
z tą solą to prawda, ciągnie mnie bardziej w strone słonych potraw niż w strone słodkości, a sól ma to do siebie ze wode zbiera
bede sie martwić potem
moje koleżanki też w ciaży tyły po 20-25kg a są zupełnie różne wzrostem i budową, nie wiem od czego to zalezy, ja mam duży tyłek i wydawało mi sie ze pierwsze co to mi urosnie do mega rozmiarów a narazie 2cm róznicy więc tyle co nic