: 08 lip 2009, 16:42
Witajcie, jestem już po wizycie u lekarza. Niestety nie ma poprawy, na szczęście szyjka mimo że miękka i krótka nie jest jeszcze otwarta (choć podobno na bokach zaczyna puszczać )
Czeka mnie więc leżenie do końca ciąży, teraz nawet bardziej intensywne niż wcześniej. Bo jak już będzie rozwarcie, to już tylko szpital
Poza tym przeżyłam chwile grozy, gdy lekarz chciał zbadać bicie serca mojej dzidzi. Objechał czytnikiem cały brzuch a tu cisza
aż mi się gorąco zrobiło. Dopiero po dłuższym czasie gdzieś na boku brzucha odnaleźliśmy małego łobuza. Normalnie uciekał przed czytnikiem. Poczułam ulgę, że chociaż z serduszkiem wszystko oki.
Jeśli chodzi o wyniki moczu, to dostałam jakieś tabletki ziołowe na przeczyszczenie dróg moczowych. Nie ma potrzeby brania antybiotyku
Cytologia też oki.
Przeraża mnie perspektywa leżenia do końca ciąży. A jak powiedział lekarz cudu nie będzie, bo teraz mam po prostu jak najdłużej wytrzymać, aby dziecko urosło.


Poza tym przeżyłam chwile grozy, gdy lekarz chciał zbadać bicie serca mojej dzidzi. Objechał czytnikiem cały brzuch a tu cisza

Jeśli chodzi o wyniki moczu, to dostałam jakieś tabletki ziołowe na przeczyszczenie dróg moczowych. Nie ma potrzeby brania antybiotyku

Przeraża mnie perspektywa leżenia do końca ciąży. A jak powiedział lekarz cudu nie będzie, bo teraz mam po prostu jak najdłużej wytrzymać, aby dziecko urosło.