SANDRUSIA))
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3059
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:51

18 mar 2010, 22:01

gozdzik, no wlasnie nie mowili bo nie badala powiedziala ze tutaj nie badaja tylko w tej klinice w szpitalu :( powiedziala tylko ze blizko juz bo mowilal jej i tym sluzie rozowym i na tej podstawie tak stwierdzila :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
gozdzik
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6008
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:41

18 mar 2010, 22:04

aha rozumie

Awatar użytkownika
MamciaKochana
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2042
Rejestracja: 08 mar 2007, 00:02

18 mar 2010, 22:05

SANDRUSIA)), :ico_olaboga: szkoda mi Kubusia ze sie posikal, Julcia tez czasem wykreci taki numer, tak mi wtedy jej zal :ico_noniewiem: A Ty sie ciesz ze juz niedlugo bedzie dzidzia z Toba :ico_sorki: jak Ci tak polozna powiedziala a one sie w sumie znaja, i bedzie juz koniec cierpien! A masz skurcze? Czy rozwarcie samo?? Mam tylko nadzieje ze tym razem krotszy bedziesz miala porod no i zeby dzidzia byla mniejsza! :ico_sorki: A widzisz, Kubus przetrwal u znajomej, mowie Ci dzieci tylko na poczatku placza, jak im dobrze to zaczna sie bawic :ico_brawa_01:

Alkasbir
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2115
Rejestracja: 01 cze 2009, 18:46

18 mar 2010, 22:06

co do karmienia to nie wiem sama jak to wyjdzie, na pewno chcę karmić, ale jak długo trudno powiedzieć :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
MamciaKochana
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2042
Rejestracja: 08 mar 2007, 00:02

18 mar 2010, 22:08

SANDRUSIA)), to pewnie ten czop dlatego taki rozowy sluz ja tak samo mialam przy Julci, takie glutki, rozowy sluz, nitki krwi, ale to juz bylo na zaraz przed porodem. Oooo widze ze u Was tak samo jak u nas, jak sie pojdzie do lekarza to nie chce badac tylko w szpitalu polozne. U nas mowia ze nie moga bo moga akce rozwinac przez mylne badanie :ico_noniewiem: niewiem czy mieli takie przypadki czy co, ale ja tym bardziej sie ciesze bo lekarz ogolny to jednak nie ginekolog i moze zle zlapac czy cos :ico_noniewiem:

[ Dodano: 2010-03-18, 21:11 ]
no nic babeczki ide sie polozyc, moje plecki juz mi odmawiaja posluszenstwa ile to mozna przed komputerkiem siedziec :ico_oczko:
dzis klade sie sama :ico_noniewiem: A. bedzie pewnie dopiero po polnocy, szkoda szkoda, nie ma sie do kogo przytulic :ico_oczko:

Dobrej nocki!!

SANDRUSIA))
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3059
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:51

18 mar 2010, 22:22

MamciaKochana, skurcze tez mam ale to jeszcze nie to :ico_nienie:
a wiesz Kuba nie placze i wiem ze gdybym go nawet na sile zostawila to chyba by nie plakal ale szkoda mi go jak widze ze sie boi , nie chce tak na sile go zostawiac chce zeby to byla jego decyzja :ico_sorki: a jak bede rozila to moge nie miec czasu na dyskusje :ico_noniewiem:
no ciekawe kiedy mnie zlapie :ico_noniewiem: polozna mowi ze mam sie nie martwic bo dzidzia jest juz gotowa ze bedzie dobrze tymbardziej ze dostalam ten zastrzyk na rozwiniecie pluciek juz w 31tyg i mowi ze moze sie spokojnie juz rodzic :ico_sorki:

Awatar użytkownika
tibby
Wodzu
Wodzu
Posty: 10053
Rejestracja: 10 sie 2009, 14:13

18 mar 2010, 22:45

witam się wieczorkiem.

Widzę, że nie tylko ja tu w nerwach :ico_noniewiem: Otoż znów spóźnienie - pół godziny TYLKO, ale zawsze. Nie wiedziałam czy w ogóle wysiedzę na koniec na tych pieprzonych plastikowych krzesełkach. Ale ok, jakoś żyję. Weszłam w końcu do tego gabinetu. Szybkie przywitanie i na fotel. Tam jak mi wsadził rozwierak, to myślałam, że wyjdę z siebie i stanę obok! :ico_zly: Ukłucie straszne! :ico_zly: Ale mówię sobie: "Bądź dzielna, poród boli bardziej". No to leżę dalej i czekam. Wsadził łapsko, pocisnął na brzuś i mówi: "Macica w najwyższym punkcie, czyli na łuku żebrowym. Teraz to już jej kulminacyjna wysokość i będzie powoli schodziła w dół." Ja tu czekam na wieści o mojej szyjce, a nie wysokości brzucha!!!! :ico_zly: No i dalej maca: "Szyjka niestety nie dojrzała do porodu. Daleko jeszcze. Jest długa i zamknięta. Nie widzę perspektyw, żeby miało się nawet w ciągu tygodnia coś zmienić". No to ja już zawiedziona, bo myślałam, że choć coś tam może się skróciło... Ale sobie powtarzam, że to dopiero 37.tc więc trzeba podchodzić na spokojnie i dać Tobiemu posiedzieć jeszcze w brzusiu.
Lecę na USG. A tam pyk pyk pyk i w zasadzie mało się nacieszyłam widokiem dziecka! :ico_placzek: Zmierzył główkę, brzuszek i udo - odpowiadają idealnie 37.tc. Powiedział, że mały waży ok. 3kg i że łożysko ładne, dojrzałe i wód wystarcza.
I tyle.
Ubrałam się, odebrałam skierowanie na badanie krwi i moczu i wyszłam.
Kolejna wizyta w środę - 24.03.

Awatar użytkownika
gozdzik
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6008
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:41

18 mar 2010, 22:54

:ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: o jak dobrze ze juz jesteś
jak mi wsadził rozwierak, to myślałam, że wyjdę z siebie i stanę obok
ja tez bardzo tego nie lubię :ico_zly: :ico_zly:
Szyjka niestety nie dojrzała do porodu
w takim razie małe sprzątańko w domu nie zaszkodzi a i mężusia możesz trochę wykorzystać :-D :-D

[ Dodano: 2010-03-18, 21:56 ]
no nic to ja teraz uciekam do łóżeczka
Spokojnej Nocki

Awatar użytkownika
tibby
Wodzu
Wodzu
Posty: 10053
Rejestracja: 10 sie 2009, 14:13

18 mar 2010, 22:59

gozdzik, bardzo bym chciała go wykorzystać, ale niestety uciekł mi na nockę. I jutro też. Więc dwie samotne noce przede mną. Plus, że weekend wolny ma :ico_sorki: a sprzątanie zaczynam od poniedziałku. zobaczymy później w środę, czy były tego jakieś efekty :ico_sorki:

dobranoc :ico_papa:

Alkasbir
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2115
Rejestracja: 01 cze 2009, 18:46

18 mar 2010, 23:32

tibby czyli wszystko wskazuje na to, że jeszcze pochodzisz w ciąży, ale czasem sytuacja może się zmienić z dnia na dzień :-) będzie dobrze :-)

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: MitziAltere i 1 gość