: 13 lip 2008, 00:49
hej
a u nas imprezka zakonczona hihi bylo wesolo,hucznie i gwarno
kolezanka zrobila lelkowi piekny tort, motylka owocowego, naprawde dzielo sztuki tylko ja zbyt zakrecona bylam i zapomnialam o fotce a buu dopiero w trakcie krojenia mnie olsnilo.. tak mi żal
ale pysznie smakowal
lelus byl podekscytowany
wołał swoje : "JAAA" hehe
kochany
i chodzil sobie ladnie sam, pierwszy raz w domu. ale mial publicznosc wiec zrozumiale
ja oczywiscie w takich momentach jestem zbyt podekscytowana i nienagadana hehe wiec w ferworze zabawy zapomnialam o jedzeniu i dopiero niedawno zjadlam pierwszy posilek od sniadania , i znalazlam w lodowce nietknieta salatke truskawkowo-melonowa hehe no coz zdarza sie hihi (ostatnio taki numer zrobilam na swojej 18stce kiedy kumpel po polnocy znalalazl w lodowce przygotowane przez moja mame ciasto na te okazje hehe )
ale i tak duuzo jedzonka zostalo
zrobilam nowa salatke z winogron kurczaka i czosnku.. zrobila furrore. hehe pyszna!
fotki pokaze jak zgram na fotosik...
poki co dopijamy drinki z A i pewnie pojdziemy zaraz spac...
do naszej kruszynki
p/s nie ma was.. poszukam na nowym watku...
[ Dodano: 2008-07-13, 21:10 ]
uff ale jestem niezywa
nie wiedzialam ze po 3 drinkach bede miala kaca
dla mnie najgorsza jest wtedy podroz samochodem. wykancza i powoduje mdlosci bleee
piekna dzis pogoda co?
chcialam ciekawiej dzien spedzic ale moj mezulek kochany uparl sie grac w pile
ostatni mecz w sezonie..
pojechalismy z nim, kibicowalam robilam fotki i bawilam sie w kapitana bo bylam glosniejsza hihi
no a potem pojechalismy do centrum. poogladac ten festiwal latyno amerykanski ale bez rewelacji
wiec posiedzielismy sobie na plazy
tutaj co roku robia taka sztuczna plaze, z piachem. lezakami, barem i muza na zywo hehe
fajnie nawet, jesli slonce swieci
po tym jeszcze rundka po najglosniejszej slynacej z nocnych klubow, pubaw ulicy broad st hihi
takze caly dzien na nogach ufff
teraz podleczylam sie goracym rosolkiem i zimnym piwkiem hihi i juz mi lepiej hehe
a u nas imprezka zakonczona hihi bylo wesolo,hucznie i gwarno
kolezanka zrobila lelkowi piekny tort, motylka owocowego, naprawde dzielo sztuki tylko ja zbyt zakrecona bylam i zapomnialam o fotce a buu dopiero w trakcie krojenia mnie olsnilo.. tak mi żal
ale pysznie smakowal
lelus byl podekscytowany
wołał swoje : "JAAA" hehe
kochany
i chodzil sobie ladnie sam, pierwszy raz w domu. ale mial publicznosc wiec zrozumiale
ja oczywiscie w takich momentach jestem zbyt podekscytowana i nienagadana hehe wiec w ferworze zabawy zapomnialam o jedzeniu i dopiero niedawno zjadlam pierwszy posilek od sniadania , i znalazlam w lodowce nietknieta salatke truskawkowo-melonowa hehe no coz zdarza sie hihi (ostatnio taki numer zrobilam na swojej 18stce kiedy kumpel po polnocy znalalazl w lodowce przygotowane przez moja mame ciasto na te okazje hehe )
ale i tak duuzo jedzonka zostalo
zrobilam nowa salatke z winogron kurczaka i czosnku.. zrobila furrore. hehe pyszna!
fotki pokaze jak zgram na fotosik...
poki co dopijamy drinki z A i pewnie pojdziemy zaraz spac...
do naszej kruszynki
p/s nie ma was.. poszukam na nowym watku...
[ Dodano: 2008-07-13, 21:10 ]
uff ale jestem niezywa
nie wiedzialam ze po 3 drinkach bede miala kaca
dla mnie najgorsza jest wtedy podroz samochodem. wykancza i powoduje mdlosci bleee
piekna dzis pogoda co?
chcialam ciekawiej dzien spedzic ale moj mezulek kochany uparl sie grac w pile
ostatni mecz w sezonie..
pojechalismy z nim, kibicowalam robilam fotki i bawilam sie w kapitana bo bylam glosniejsza hihi
no a potem pojechalismy do centrum. poogladac ten festiwal latyno amerykanski ale bez rewelacji
wiec posiedzielismy sobie na plazy
tutaj co roku robia taka sztuczna plaze, z piachem. lezakami, barem i muza na zywo hehe
fajnie nawet, jesli slonce swieci
po tym jeszcze rundka po najglosniejszej slynacej z nocnych klubow, pubaw ulicy broad st hihi
takze caly dzien na nogach ufff
teraz podleczylam sie goracym rosolkiem i zimnym piwkiem hihi i juz mi lepiej hehe