dokładnie, przecież ujść gruczołów mlecznych nie widać, tak samo jak porów na skórze, więc między bajki to trza... a już stara nonono jestem i za cholerę po milionie koleżanek karmiących piersią, po dokładnym studiowaniu anatomii piersi kobiecych przy bratowej guzach, gdzie cały proces badań i leczenia i operacji przechodziłam z nią, a potem jeszcze szczęśliwe karmienie piersią, o własnym nie wspominając to nie słyszałam o czymś takim... noo, ale ludzie różne rzeczy potrafia wymyślić...więc moim zdaniem to zamkniecie to pic na wodę
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: MitziAltere, PalmaKaply i 1 gość