: 22 gru 2007, 21:14
Mój też już padł a ja zasiadłam przed kompem z herbatką i czekam na mężulka bo jeszcze nie wrócił.
On też zawsze znajdzie sobie jakieś zajęcie żeby za długo w domu nie siedzieć
Ale już postanowiłam, że od poniedziałku (bo jutro oczywiście jedzie na giełdę) będzie chodził na sppacerki z synkiem i niańczył go w domu 
On też zawsze znajdzie sobie jakieś zajęcie żeby za długo w domu nie siedzieć

