Strona 849 z 1166

: 12 cze 2009, 13:35
autor: Iwona H
Iwonka, Ty juz gotujesz Paulince czy jeszcze tez na sloiczkach????
staram się już jej gotować ale zawsze mam słoiczki w pogotowiu ( w razie lenistwa :ico_oczko: albo wyjazdu )
fotki z Erika pokoju juz mam
pokaż :ico_sorki: :ico_oczko:

: 12 cze 2009, 15:51
autor: Pati85
nic się nie da ukryć :ico_oczko:



no niestety, moje oko dostrzeze wszystkiego :ico_oczko:
zrobiłam najpierw zębowy suwaczek a później miałam się pochwalić ale Paulinka mi nie pozwoliła. To teraz pochwalę się - mamy już 4 ząbki.


no to juz oficjalnie :ico_brawa_01: dla Paulinki za 4 zebolki :ico_brawa_01:

Maly wlasnie zasnal, ostatnia jego drzemka, a potem juz az spacku pojdzie.
Ja wcinam jogurt truskawkowy, bo jakos zglodnialam :-)

Gdzie sie podziewa shoo :ico_noniewiem:

Dziewczyny a co ze szkrabem i sensilbel, czemu nie zagladaja do nas.
Szrab chyba wyjechala tak, jesli dobrze przyczytalam??? :ico_noniewiem:

[ Dodano: 2009-06-12, 15:52 ]
staram się już jej gotować ale zawsze mam słoiczki w pogotowiu ( w razie lenistwa :ico_oczko:
no wlasnie u mnie len siedzie nie z tej ziemi i nie chce mi sie gotowac.
A co np. goztujesz Paulince, zawsze cos z mieskiem czy bez???

: 12 cze 2009, 18:40
autor: Iwona H
A co np. goztujesz Paulince, zawsze cos z mieskiem czy bez???
teraz już zawsze dodaję mięsko i już nie gotuję osobno tylko razem z warzywami (tzn. najpierw podgotuję trochę mięso-najczęściej jest to pierś z kurczaka - i do tego wywaru dorzucam warzywa, najczęściej gotuję rosołek, jarzynową, krupnik, kalafiorową, buraczkową, pomidorową).
no to juz oficjalnie :ico_brawa_01: dla Paulinki za 4 zebolki :ico_brawa_01:
dziękujemy
Dziewczyny a co ze szkrabem i sensilbel, czemu nie zagladaja do nas.
Szrab chyba wyjechala tak, jesli dobrze przyczytalam??? :ico_noniewiem:
nic mi nie wiadomo :ico_noniewiem:

: 12 cze 2009, 19:05
autor: yoanna
Iwona a ile gotujesz mieso? Bo ja mam pokrojona piers z indyka, kurczaka albo cielecine na malutkie kawalki i mi ta piers sie w max 20 minut ugotuje, bo to taki plasterek 2x3 cm i wrzucam wszystko i piers i warzywka i ryz itd itp :/ nie jestem specem w gotowaniu zupek, wlasciwie to jedynie zupy kremy uwielbiam, dlatego pytam - nina niby je juz z 1,5 miesiaca moje zupki i nic jej nie jest .. ale mam cale zycie zeby sie szkolic :D

Poza tym dzien dobry :P my juz po weekendzie, musialam wrocic dzis bo wracali tesciowie a nina tak szalala w autobusie ze nie chcialam meczyc sie drugi raz, bo mam chorobe lokomocyjna jak nie prowadze :/ poza tym mam troche pracy i musze oddac program i dokumenty w poniedzialek, wiec tym bardziej. Chyba mam niezapowiedzianych gosci - tesciow, moj maz oczywiscie nie wie czy zostaja, ale zostawili torbe, i pojechali na jakas impreze, wiec pewnie tu wroca nie? Zaczynam sie do tego przyzwyczajac, ze jak mowia ze przyjada to na dluzej niz jeden dzien :/ - w odroznieniu od moich rodzicow ktorzy zmywaja sie po 2 godzinach, bo nie chca przeszkadzac (a jak chca zostac na noc to dzwonia kilka dni wczesniej zebym zapytala mojego M czy moga.. ) no ale rozni ludzie, rozne zwyczaje, wiec staram sie nie denerwowac bo to do niczego nie prowadzi.

Ide na moje wrzesniowki teraz :P bo tak przeczytalam o tej zupce i stwierdzilam ze musze szybko napisac bo zapomne :)

: 12 cze 2009, 19:59
autor: shoo
hej, melduje sie.. nie zagladalam, bo musialam sprzatac :/ to mieszkanie jest zdecydowanie za duze...salon, 3 pokoje, 2 lazienki, kuchnia i dluuugi krety hol... no, ale zdecydowalismy sie na nie, bo jak ktos do nas przyjedzie (czyt. rodzice), to nie musza spac w hotelu, tylko maja swoj pokoj :-) teraz szukamy kolejnego, ale tez chcemy min. 3-pokojowe (jeden pokoj na graty typu wozek, deska surfingowa A., wieza hi-fi i pelno glosnikow - bo A. ich nakupowal i teraz stoja... wiec na to jeden pokoj, drugi to sypialnia dla gosci, trzeci - nasza... no i salon) :/ wszystko fajnie, tylko to sprzatanie mnie dobija :ico_placzek:

:ico_brawa_01: :ico_brawa_01: dla Pauli za zebola, Jaspiemu lewa gorna jedynka sie juz przebila, druga lada dzien ;-) zaraz tez sobie poprawie zebolowy suwaczek..

co do gotowania miesa (piersi z kurczaka), to ja nie gotuje az 20 min.. najczesciej po 10 min wrzucam warzywa i wszystko sie pozniej razem gotuje, na koncu wsypuje kasze manne i tyle :-) aha, nie dodaje soli tylko doprawiam suszona pietruszka/koperkiem/oregano.. bo bez tego, to takie mdle wychodzi... a widzialam, ze w sloiczkowych daniach byly przyprawy (w/w), poza tym gdzies czytalam, ze mozna wlasnie ich uzywac - wiadomo, szczypte, a nie garsc..

a powiedzcie mi, zamrazacie robione sloiczki? bo ja ostatnio zamrozilam, a po tygodniu, jak otworzylam, to na gorze byla plesn, czy cos... w kazdym razie swieze to nie bylo... moze zle zakrecilam?? od tego czasu nie zamrazam, bo sie boje, ze bedzie nieswieze..

: 12 cze 2009, 20:06
autor: yoanna
Ja niee zamrazam, i rowniez nie dodaje soli, staram sie jednak wrzucac swierze przyprawy :) no i zoltko oczywiscie (a mam wiejskie od babci, wiec sa zolciutkie i odkad je dodaje wydaje mi sie ze mala chetniej zjada).
A co do zamrazania, to ja naprawde robie taka mini porcje i nie przeszkadza mi gotowanie co drugi dzien (bo gotuje jej na dwa dni, ona nie je wiecej niz 150ml takiej zupki) a myslalam o zamrazaniu, ale mam pomrozone wszystkie skladniki, wiec pewnie ugotowanie z nich zupy zajmuje prawie tyle co podgrzanie zamrozonej ze sloiczka :P

Ide jesc moj serek :) Chyba wlasnie nadszedl jego czasu :D:D
Milego wieczoru

: 12 cze 2009, 21:19
autor: margarita83
witajcie :-)
tak jesteśmy na weekendzie we władysławowie nad morzem.
Pogoda jest nawet w miarę, chłono ale nie padało dzisiaj.
Pojechaliśmy dzisiaj do aqua parku do sopotu - było bajecznie. Foto i video relacja po poworcie do domu. Doczytam też was w domu, albo i nie, skończyłam na 845 stronce :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga:
ogólnie jest super.
Zaraz idziemy z P. na spacerek brzegiem morza, a z Mają zostanie mój brat który też jest z nami z żoną i synem. Przyjechaliśmy dwoma autami.
Jak znajdę sieć w pokoju to piknę jeszcze bo teraz klikam z restauracji ;-)
naraźko babiszony ;-)

Pozdrowienia dla wszystkich i buziaki :-)

: 12 cze 2009, 22:25
autor: Iwona H
Iwona a ile gotujesz mieso? Bo ja mam pokrojona piers z indyka, kurczaka albo cielecine na malutkie kawalki i mi ta piers sie w max 20 minut ugotuje,
gotuję ok.15-20 min, później dorzucam resztę i też gotuje się razem nie za długo.
:ico_brawa_01: :ico_brawa_01: dla Pauli za zebola
:ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:
Jaspiemu lewa gorna jedynka sie juz przebila, druga lada dzien ;-)
:ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
a powiedzcie mi, zamrazacie robione sloiczki?
ja nie zamrażam, zawsze gotuję tylko na 2 dni
bo ja ostatnio zamrozilam, a po tygodniu, jak otworzylam, to na gorze byla plesn, czy cos... w kazdym razie swieze to nie bylo...
pleśń w zamrożonym? :ico_noniewiem:

Witaj margarita, fajnie,że znalazłaś chwilkę i wpadłaś do nas :ico_oczko:
Pojechaliśmy dzisiaj do aqua parku do sopotu - było bajecznie. Foto i video relacja po poworcie do domu.
nie mogę się doczekać
Pozdrowienia dla wszystkich i buziaki :-)
dziękujemy

: 13 cze 2009, 07:37
autor: shoo
dzien dobry, widze, ze dzisiaj pierwsza jestem :-) stawiam wiec :ico_kawa: dla wszystkich!

chcialam napisac, ze wczoraj po raz pierwszy Jasper SAM stanal w lozeczku :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

margarita83, milo Cie widziec.. spacer brzegiem morza tylko we 2.. jak romantycznie :-)
a Aquapark super sprawa, tez o tym myslimy.. nie moge sie doczekac Twoich zdjec..
shoo napisał/a:
bo ja ostatnio zamrozilam, a po tygodniu, jak otworzylam, to na gorze byla plesn, czy cos... w kazdym razie swieze to nie bylo...

pleśń w zamrożonym?
no wlasnie nie wiem co to bylo, pewnie nie plesn, tylko brokul :-D ale sloiczek smierdzial, wiec na pewno nie bylo to swieze (juz po rozmrozeniu) :ico_noniewiem:
na pewno zle zakrecilam, ale juz nie bede 2-gi raz probowac.

: 13 cze 2009, 08:44
autor: Jagna30
Witam....


Stawiam :ico_tort: dla Paulinki,Zuzi...(to spóżnione)a dzisiaj dla Majeczki :ico_brawa_01:
Dziękuje w imieniu córuni za życzonka :ico_oczko:

MARGARITA-piszesz,żę byłaś wczoraj w aqua parku w Sopocie...super....Ja będe tam jutro.Mąż zabiera mnie i dzieci w ramach naszej dzisiejszej 11 rocznicy ślubu...(ale to zleciało!!! :ico_szoking: )aż wierzyc się nie chce.

A poza tym...to nie mam czasu na nic.Wczoraj wróciłam około 23 z pracy...dzisiaj znowu na 13 i do 22...Ale za to niedziele i poniedziałek mam wolne :ico_brawa_01:

No ok....trzymajcie się....pa.