Hejka.
Dziękuję dziewczyny że o mnie myslicie
Ja nadal się kulam, zapis prawidłowy, jeden większy skurcz ale lekarz rutyniaż nawet ze mną nie porozmawiał, baaa nawet na mnie nie spojrzał. Następne KTG w środę, w czwartek USG kontrolne. Dzisiaj miałam aktywny dzień, rano byłyśmy u Oskarka i jest cudny
Wygląda jak mała kopia mojego brata. U mamusi odrazu robi się spokojny, ani u mnie ani u mojej siostry nie chciał się uspokoić
Potem pojechałyśmy na KTG leżałam dość długo bo Pawełek uciekał i były przerwy w zapisie, w ogóle dzisiaj jest badzo ruchliwy przez cały dzień. Po KTG pojechałyśmy do mojej mamy, siostra ugotowała jej zupkę szpinakową a ja ćwiczyłam bioderkami. Jak jechałyśmy tramwajem mój Filipek zasnął na siedzeniu i spał chyba ze trzy godziny u mojej mamy. Ja jestem padnięta i najchętniej poszłabym spać bo od 6 nie śpię ale mojemy Filipkowi do spania się nie śpieszy. Chyba się położę i zostawię Filipka na głowie mężowi
Oj z chętką na przytulanki pod koniec ciąży to wiem o czym mówicie
Ja też mam ochotę ale plamię cały czas więc nic z tego.
Markotka powiem Ci że nie wszytsko co mówi położna jest święte
Częstoone wygłaszają swoje własne poglądy i swoje zdanie na niektóre sprawy. Zawsze warto sprawdzić czy faktycznie powinno się robić tak jak mówi. Ja np. bardzo sobie chwalę wizytę położnej po urodzeniu Filipka, bardzo podniosła mnie na duchu i doradziła w sprawie diety ale jak mówiła o karmieniu że mam opróżniać pierś do końca to już jej nie słuchałam bo wiem że to bzdura.
Jak ja urodzę to Wasze maluszki już odchowane będą
A ja będę zasypywała Was pytaniami
[ Dodano: 06-06-2011, 19:50 ]
Mariola_Larose, jakbym coś takiego od męża usłyszała to bym się dłuuugo nie dała dotknąć
A Igorek ma fajne wałeczki
Do zjedzenia