: 25 wrz 2007, 19:00
doris moj A. ciagle mi powtarza ze ja jego rodziny nie traktuje jak rodziny, ze tylko jak cos potrzebujemy to przypominam sobie o nich, wkurza mnie, to zalezy jak patrzec na rodzine, jesli chodzi o mozliwosc polegania na nich to tak samo moge na nich liczyc jak na moich, natomiast zadna powazna wiez mnie z nimi nie wiaze...