Strona 86 z 391

: 25 wrz 2007, 19:00
autor: ladybird23
doris moj A. ciagle mi powtarza ze ja jego rodziny nie traktuje jak rodziny, ze tylko jak cos potrzebujemy to przypominam sobie o nich, wkurza mnie, to zalezy jak patrzec na rodzine, jesli chodzi o mozliwosc polegania na nich to tak samo moge na nich liczyc jak na moich, natomiast zadna powazna wiez mnie z nimi nie wiaze...

: 25 wrz 2007, 20:19
autor: kasiaa1985
ladybird23, ja studiuje na wydziale pedagogikii i psychologii :) zaczynam od 6,7 pazdziernika... oj jak mi sie nie chce !

witam nowe mamusie :-)

Natalia trzymam kciuki by wszystko sie ze szkołą udalo i byś sobie proadziła ... damy rade ! ja tez nie bede miała ąłtwo, ale jakoś trzeba dac rade :-)

: 26 wrz 2007, 07:21
autor: doris
ladybird23, to wszystko zalezy od sytuacji...

: 26 wrz 2007, 08:57
autor: ladybird23
kasia a ten wydział jest w Katowicach?? kurcze nie słyszałam o nim :ico_noniewiem: :ico_wstydzioch: ja sprawdzam plan co dziennie ale jeszcze nie mam, ale raczej tez zaczynamy 6,7 :ico_olaboga:
A jak jeszcze byłam w ciazy t mowiłam sobie, fajnie ze urodze w maju bo bede miała duzo czasu dla Miluni i ona juz fajnie podrosnie jak pojde do szkoły i nie bedzie tak zal zostawic na całe dnie samej, a teraz..........katygorycznie zmieniłam zdanie co do tego zostawienia jej :ico_placzek:

: 26 wrz 2007, 11:58
autor: martaja
A ja już zaczęłam :/ Kto to wymyślił zjazdy tak szybkko?? No a następny 6-7 październik...

: 26 wrz 2007, 18:50
autor: ladybird23
martaja i jak było bez małego??

w sumie fajnie znow sie spotkac poklachac ze znajomymi, ale z drugiej strony cały dzien nie widziec swojego malenstwa to musi byc straszne..

[ Dodano: 2007-09-26, 18:51 ]
a i ładnie nazwałas swojego syna, ja tez chciałam miec Kubusia jakby Milunia miała byc jednak chłopcem..

: 26 wrz 2007, 20:16
autor: kasiaa1985
ladybird23, tak ten wydzial jest w K-cach.. na Grazyńskiego- nie wiem czy wiesz gdzie to :)

oj ja urodziłam we wrześniu.. a w pażdzierniku znow na studia wracałam... biorąc pod uwage moj nie tyle ciezki porob co trudny i bolesny połóg( miałam dużo szwów i ciężko sie goiły, a bolały niesamowicie)... powrot do szkoły był dla mnie bardzo ciężki... cycki twarde, siedzieć normalnie nie można, na dodatek ta anemia... oj biedna ja byłam :( ale jakoś dałam rade :-) teraz też mi jest ciężko Julke zostawić...no ale nie mam wyjścia

: 26 wrz 2007, 21:28
autor: martaja
ladybird23 pisze:martaja i jak było bez małego??

Potwornie ciężko... Aż nie chcę myślec jak to będzie jak na cały weekend go zostawię :/ :ico_placzek:

: 26 wrz 2007, 22:35
autor: Natashka
hej laseczki
ja sie martwilam tylko tym jak to bedzie jak mi nie przyznaja tego indywidualnego toku bo nie bede miala z kim zawsze zostawiac Oskarka,jakbym miala to bym nawet o tym nie myslala i pracy bym szukala ale niestety nie moge bo dziecka nie zostawie samego a o zlobku nie chce myslec a o niani tym bardziej :ico_haha_01:

no aleee.... dzis nie wytrzymalam i zadzownilam do dziekanatu i okazalo sie ze przyznali mi ten indywidualny tok nauczania :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: wiec juz ejstem spokoja i wiem ze bedzie dobrze
zaczynam w piatek, troszke ejstem zdenerwowana bo to jednak po roku przerwy a do tego nowa grupa, nie znam nikogo :ico_haha_01: a i dzieciatko po raz pierwszy zostanie an tyle z kim s innym niz ze mna :-D
haha przestanie byc mamisynkiem :-D

: 26 wrz 2007, 22:59
autor: zirca
Wita Was '84 :ico_sorki: qrcze, jak to sie stało, że ja dopiero teraz odnalazłam ten wątek?! :ico_wstydzioch: