: 09 gru 2008, 22:12
Tam jak ja zobaczyli to caly szpital na nogi stanal,na oddzial trafila w ciagu 5 minut,poniewaz tydzien wczesniej byla szczepiona na pneumokoki i zapalenie opon muzgowych,musieli te choroby wykluczyc w pierwszej kolejnosci,tym bardziej ze nasilila jej sie wysypka co wskazywalo na sepse Myslalam ze umre jak mi to powiedzieli Ryczalam w glos.Wszyscy lekarze z oddzialu biegali w te i we wte, bo tzrba jej bylo pobrac do analizy plyn z rdzenia kregowego,zeby ta sepse wykluczyc.4 godziny probowali jej sie wkluc w jakaz zyle,zeby zalozyc wenflon bo trzeba bylo podac dozylnie profilaktycznie 2 antybiotyki.Takie k*****male te zylki ze wez sie wkluj....Cala,ale to calutka jest pokluta nawet stopy maja po 3 wklucia,w koncu udalo sie zalozyc ten wenflon w glowe.
poprostu wierzyć sie nie chce że taka mała kochana istotka musiała tyle wycierpieć
Jesteś naprawde wspaniałą matką a twoja córeczka ma szczęscie że ma tak troskliwą mamusie. Mam nadzieje ze szybko zapomicie o szpirtalu i życze wam żebyście nie musiały się tam pokazywać . Całusy dla naszej kruszynki