Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Ula- mam nadzieje, że się odezwą z pracą, a co do kostiumu to fajna cena, ale może spróbuj zrobić tak jak pisze ANita oddaj pod pretekstem, że ci jednak nie leży.

Anita- no ja to zawsze miałam problemy z wagą i musiałam uważac na to co jem, męczę się jeszcze z tymi 4,5kg po ciąży ale ni jak nie chcą odpuścić, tak samo centymetry w pasie bo wszystko mi na brzuchu zostało. Mam w planie zacząc biegać bo na chodzenie gdziekolwiek nie mam czasu bo nie ma z kim dzicie zostawić, a bieganie koło domku to tylko 30min i teściowa na nie popatrzy, tylko musi sie troche cieplej zrobić!
Dostałąm dzisiaj na maila jakiś kupon na darmowy zabieg wyszczuplajacy w spa w jakiejś kapsule podczerwieni, aż z ciekawości pójde i zobaczę.

Idę dzisiaj z Adasiem do naszej lekarki ale w sumie nie jest tak źle, na pewno nie jest aż tak zaflegmiony jak Tośka była, może to te moje p/ciała. Ja się czuję dużo lepiej a i Tośka wstała w dobrym humorze.

Marta-POWODZENIA

Ten kostium to wogóle kosztował drugie tyle ale był przeceniony 50% i myslałam ze to taka okazja.. Mam nauczkę. Jeszcze nie wiem co z nim zrobię. Mam 7 dni na oddanie jakby co. Zapłaciłam kartą kredytowa to moze bede go sobie spłacała co miesiąc po pare złotych.. W sumie to on jest piękny A szykują mi się chrzciny w rodzinie na których mam być matką chrzestną to byłby jak znalazł. Mam teraz tylko problem, no..

Rozmawiałam ze swoim bratem który prowadzi czesto rekrutacje i powiedział ze niby wszystko powiedziałam ok, ale czy prace dostane to się okaże. Zawsze moze byc ktos lepszy, bardziej kompetentny niż ja.

A co do tych kilogramów to ja juz od grudnia nie jestem na diecie a waga zatrzymała się i nie skacze (czasami minimalnie po jakims wielkim obżarstwie) ale zawsze wraca do tego samego poziomu wiec jestem zadowolona. Przydałoby sie jeszcze zrzucic z 7 kg ale moja motywacja gdzies sie ulotniła. Moze jak przyjdzie prawdziwa wiosna to motywacja wróci. W lipcu mamy wesele kuzyna i zalozyłam sobie ze do tego czasu bede miala rozmiar 38 i juz.

Aniu, ciesze sie ze dzieciaki zdrowieją. Oby tak dalej.

Wisienko, hicior z tym kostiumem
Ela, z ksiegowa to owszem znam taka co za 250zł/miesiac podpisze odpowiedzialnosc finansowa, ale problem polega na tym ze mamy spolke z o.o. , czyli mamy pelna ksiegowosc czyli mamy przynajmniej 1000zl za mksiegowa miesiecznie.
Robie te ZUSy, nawet mi idzie tylko nie wiem gdzie wpisac ze mam 1/2 etatu, znowu inny formularz??

Zdałam

Marta to gratulacje problem z głowy
Wisienko za kostium sporo ale jak uważasz. Mi by było szkoda. Ja za swój dalam ok 300 pare lat temu i do tej pory obskakuje w nim wszystkie rozmowy wiec dobrze miec taka rzecz.
Ania daj znac jak tam było w tej kapsule
A ja sie odchudzam moj Kacper kontuzjowany bo cwicze na takim ciezkim chulahopie i podszedl dzisiaj za blisko a ja go nie widzialam i ma sliwke nad okiem. Wiec efekty mojego ciwczenia juz sa Czekam na odpowiec z tej pracy niby maja jutro odpowiedziec. Zobaczymy nie wiem czy jak sie dostane do dobrze czy zle. Bo bede musiala poukladac nam zycie od nowa. Kacper jeszcze rozrabia Rysiek go próbuję położyć ale znowu szopki. Jak sie uporamy na dobre z tym sikaniem to wezme sie za pokój dla niego i nauke spania samodzielnie. Moje marzenia o domu musze przełożyc wiec musimy sie narazie pogodzić z rezygnacja z sypialni.

No u mnie Tosia też szaleje i poszaleje pewnie do 24 bo spała w dzień. Adaś też nie śpi, spał cały czas jak mnie nie było, prawie 3h(byłam na kręglach), jak wróciłam to gow ykąpałam, natarłam maścią oklepałam i teraz sobie leży w leżaczku. Zrobiłam też esspersso cupcakes:) z przepisu z bloga i właśnie dochodzą w piekarniku, pachnie cudnie.... ech moja dieta poszła się kochać ale przynajmniej tak mogę coś robić ciekawego jak już tak siedze w tym domu a zanosi sie kolejny tydzień skoro Adaś teraz chory.

Marta wielkie brawa, jesteś wielka

Ania dużo zdrówka dla całej rodzinki!!! Ciasteczka brzmią fantastycznie, dla takich to nawet nie szkoda diety poza tym 3 h na kręglach robi swoje, więc warto się skusić na jakim blogu jesteś??? też marzę o takim mopie, ale narazie pozostanie to w rejonie marzeń

Ula niezłe z tym kostiumem, musi być boski widzisz normalnie byś go nie kupiła bo drogi, ale takie pomyłki są jak najbardziej potrzebne w życiu też bym się chciała tak pomylić

Anita trzymam kciuki za pracę, jak tylko się odezwą to pisz koniecznie!!!Powodzenia w odchudzaniu, a masz z czego w ogóle??? A ze śliwą Kacpra to wypadek przy pracy, pewnie nie podejdzie 2 raz jak bedziesz ćwiczyła, Nelka by podeszłą

Ela dzielna kobita jesteś, dasz radę, ale wyobrażam sobie strach bo też bym miała podobnie jakbym została z Nelką sama. Muszę Ci powiedzieć, że jak się przeprowadzimy do Wro to moje życie bardzo często będzie tak wyglądało, jak A będzie jechał w okolice morza, czy podkarpacie czy gdziekolwiek, już się boję!!!!

Janiołku czy TY [przypadkiem nie czujesz się z tymi papierami jak w 7 niebie??? Nelka też miałą taki okres, że np nie założyła innej kurtki jak różowej aqlbo nie te spodnie tylko tamte, a teraz jakoś jej przeszło i jak powiem jej, że ładne no to mi wierzy na słowo

A ja moje drogie panie mam już posprzatane, obiad ugotowany i mam w sumie luz na weekend, jutro idziemy na imprezkę urodzinową do Amelki. W niedzielę jedziemy do Lublina i wracamy w czwartek. Nelka dalej dzielnie ćwiczy 100 lat na jutrzejszą imprezę Odezwę się troszeczkę później...

Marta- no to udanej jutrzejszej imprezy, my nie mamy planów na weekend wiec dla mnie się nie będzie różnic specjalnie od tygodnia, no chyba że coś się w ostatniej chwili wyklaruje.
A blog to ten co wam pisałam www.mojewypieki.blox.pl , dzisiaj będę robić tort orzechowo- kawowy bo mi się nudzi, obiadek już ugotowałam.

Adaś nawet całkiem, ma czerwone oczka od pocierania i pokasłuje ale humorek ma dobry, ma taki rytm, budzi się, je bawi koło 1h-1,5h potem znów je i zasypia na 0,5h i tak w kółko chyba że go kaszel wcześniej obudzi. A Tosia szaleje, a takie gluty jej schodzą,m że się zastanawiam gdzie jej się to mieści.

świetn y ten blog poszukam czegos fajnego na święta a Twój torcik brzmi cudownie!!!

[ Dodano: 2010-03-12, 14:57 ]
a ja upieke chyba babeczki

Ania świetnie, że zdrowiejecie. Mop fajny prezent
Martuuniu gratuluję egzaminu.
Wisieńko zrobiłaś z pracą wszystko, co mogłaś, reszta nie zależy od Ciebie. Co do kostiumu, to cena zawrotna. Nie wiem czy Cię pocieszę, ale ja w zeszłym tygodniu też się zdziwiłam, kiedy mi za zakupy w Tesco pani powiedziała 740 zł. Fakt, że kupiłam tabletki do zmywarki i trochę chemii, ale poza tym normalną spożywkę. Tak więc nie przejmuj się tak- kostium jest przynajmniej wymierny i trochę posłuży, a ja swoje zakupy przejem.
Anitko, efekt śliwkowy jest, ale już Kacper nie podejdzie. Mamy nie mogę ściągnąć, ponieważ wczoraj wyleciała do Turcji. Tak więc zostaję sama jak palec. Dam radę. Plany co do domu- co się odwlecze, to nie uciecze. Będzie dom. W końcu jesteś kobita uparta zrealizujesz ten plan.
Co do księgowości, to rzeczywiście spółki inaczej liczą. Ale Janiołku odnajdziesz się w gąszczu przepisów i będzie dobrze. 1000 zł to dużo co miesiąc.
A ja zabieram Amelkę do cyrku dla dzieci. Próbuję nadrobić tydzień.