dziewczyny wiem, że nie mozna się denerwować, ale nie jest łatwo, juz go unikam jak mogę, tylko teraz robie pizzę jestem na dole w kuchni(my u góry mamy tylko 2 pokoje), i chcąc nie chcąc widzę go
Ostatnio zmieniony 14 lis 2008, 18:41 przez donatka26, łącznie zmieniany 1 raz.
no my niestyty nie mamy gdzie pójść:(, także trochę pewnie pomieszkamy tu, po prostu będziemy go uniakać, wczoraj gadalam z kuzynką na ten temat i ona twierdzi, ze może się zmnieni jak będzie małe dziecko, ale ja watpię, bo on się napewno nie zmieni
ja sie zdrzemnęłam, teraz kefir wypiłam, zjadłam krówki i kabanosa (co za zestaw ) i czekam na moich - pod prysznicem po basenie byli przed chwilą a jeszcze do selgrosa jadą - pewno po 19 dotrą....
noo, ja poleżałam też chwilkę, ale zadzwonił Krzysiek, ze już wracają bo już mylałam, że do nocy bedą robili...
donatka26, a czy ja mogłabym prosić o Twój przepis na pizzę?? wiem, że kiedyś pisałaś, ale zapomniałam wtedy skopiować i kurczaczki przy naszej produkcji postów to nie znajdę tak łatwo tego przepisu