Strona 852 z 1361

: 23 gru 2007, 17:50
autor: mama_Dominika
Chciałam Wam złożyć życzonka świąteczne bo nie wiem kiedy znowu zawitam, w środę wyjeżdżamy do Bukowiny powiedzmy na narty z dzieciakami, a czy narty nam wyjdą to zobaczymy, w sumie będziemy koło stoków więc możemy się wymieniać, raz ja zostaję z małą w pokoju a Marcin idzie pojeździć z Dominikiem a innym razem na odwrót więc może coś z tego wyjdzie :ico_oczko: :ico_oczko:

Obrazek

Niech te święta Bożego Narodzenia
przyniosą nam wiele radości,
Niech uśmiech zagości w domach,
Niech ogarnie nas ciepło wigilijnej świecy,
a jej blask zamieni się w żywe iskierki w oczach,
Niech samotność odejdzie w niepamięć,
Niech zima otula nas białym puchem,
jak ciepły koc przy kominku,
Niech bieluteńkie gwiazdeczki
skrzypią wesoło pod naszymi butami
na wieczornym spacerze.
Niech dobry Bóg namaluje
szczęście na naszych twarzach,
Niech miłość dotyka nas delikatnie,
lecz bez ustanku,
Niech marzenia płyną wysoko w górę
i spełniają się...

Wesolych Swiat oraz Szczesliwego Nowego Roku

[ Dodano: 2007-12-23, 17:04 ]
aaaa i buziaczki ogromne dla Hubercika i Mateuszka :ico_tort: :ico_prezent:

i dziękuje za życzonka świąteczne

: 23 gru 2007, 19:34
autor: Sikorka
Widzę, że wszystkie w kuchni dziś ostro pracują :-D Ja już galaretę z nóżek zrobiłam, śledziki, a ciasta będę piekla jak mały pójdzie spać, bo przy tym to spokoju potrzebuję, a do której mi się zejdzie, kto to wie. A Sikor dziś na palcu boju, oj wzywa pomocy i już ma chyba dość naszego syncia, wie teraz ile mnie to kosztuje :-D

: 23 gru 2007, 21:59
autor: GLIZDUNIA
witam....walczylam dzis w kuchni i na wigilie prawie wszystko mam bo ziemniaczkii rybke to jutro na swiezo....z ciastem male perypetie bo uciekalo mi z tortownicy :ico_olaboga: ...nieszczelna jest.....ale juz wsio ok....tylko czekac n zjedzenie!!!
ogolnie to czekam na wiesci bo A. kuzyna zona-ta sasiadka zaczela rodzic...bylismy sobie popstrykac foty z rodzacą...bo od 2.00 rano odchodza jej wody...byl w szpitalu i kazali im przyjechac jak skorcze beda co 5-7 minut...i po 17.00 jechali...a do szpitala 30 min. drogi....no i wszyscy obstawiają mala Hanie...zobaczymy...przezywam ten porod jak moj wlasny-nigdy nie widzialam rodzącej kobiety na zywo :ico_haha_01: ....a ona fajnie...skorcze co 10 min. a ta barszcz gotuje na jutro dla reszty....sama bedzie w szpitalu wiec nawet nie skosztuje....podejrzewam ze sie tragicznie nie meczy bo pewnie wezmie sobie epidural i luzik.....

ogolnie to w domu niby posprzatalismy a jest niezly bajzel...wszedzie zabawki ktorych nie nadarzam sprzatac...Maya kreci sie doslownie wszedzie!!!teraz ogarnelam i mam chwile dla siebie bo tatus i coreczka juz spia...zmeczeni sobą :ico_haha_01: :ico_brawa_01:

: 23 gru 2007, 22:25
autor: zborra
Witam się i ja..........
No dziś jakoś...jakoś........J mnie zmusił do rozmawiania...Oczywiście on nie widzi nic złego we wczorajszym graniu, bo "ja bym to zrobił wszystko"...jasne...e,nieważne. Przecież każda ma męża i o ile nie wszystkie macie takie szopki, to przynajmniej jakaś część, więc osamotniona w takich przeżyciach nie jestem.W każdym razie gadam z gadem i jakoś idziemy dalej. W końcu święta nie?
Choinki ubrane...dom przystrojony...zaraz kończę sałatki, nakrywam stół, oprasuję moich ludzi i spać...Jutro na 10muszę być w pracy...mam nadzieję, że ostatnia klientka na oczyszczanie jednak nie przyjdzie...bym mogła szybciej wrócić...
No to jeszcze mi zostało się przydotować w sensie ogolić nogi itp...

Glizdunia...ja też nie widziałam rodzącej na żywo :ico_haha_01: ale lasce współczuję...nonono...święta z bani jak nic...Beznadzieja...Za nic w świecie nie zaplanuję dziecka na grudzień ani styczeń!!! :ico_puknij:
Gadałam dziś z J siostrą...są już w domu. Poród chyba ok, za to nie mogła urodzić łożyska i miała łyżeczkowanie. No i kupili mleko, bo niby nie ma pokarmu! :ico_puknij: więc zadzwoniłam, żeby młodą przystawiała...Bo jak z teściową zaczną kombinować, to Zuzia nawet mleka matki nie pozna...zobaczymy czy wytrzyma czy pójdzie na łatwiznę..

Hania słodko śpi w czystej pościeli i nowym pajacu...idę dokończyć sałatki i zajrzę...pa!

: 23 gru 2007, 22:45
autor: GLIZDUNIA
hmmm...Kamizela....co do rozmiarow to moja nosi 6-9 i 9-12 mcy....tj. 74 i 80 cm....a powiem Ci ze co firma to inna rozmiarowka...niby ten sam rozmiar a jedne sa ciasne a inne duuuuzo zaduze....niestety nie mam ciuszkow tej firmy ale Wikus chyba dlugi jestr bardzo wiec mozesz zaryzykowac te 86cm...choc moga byc za dlugie.....choc w sumie to bodziaki wiec spoko bo na pampersie sie wyniesie troche.......rekawki podwiniesz i bedzie oki!

Zborra ciesze sie ze u was pokoj :ico_sorki: i fajnie ze sie wyrobilas z wszystkim...ja jutro bede miala szalenstwo...ale chyba nie lubie czekac juz z gotowym :ico_noniewiem: Ty to co innego bo pracujesz.....a poza tym kto chce sie oczyszczac przed wigilia?makijaz to rozumie....

: 23 gru 2007, 23:42
autor: KUlka
padam ... dom juz na błysk .. ciasta zrobione wszystkie :) .. reszte nie ja robie ... jutro jeszcze tylko st,ół i pierogi .. farsz juz zrobiony .. no i jeszcze dzis kupiłam wielki bukiet rozowych roz hehe bo beda moi dziadkowie a oni maja rocznice slubu chyba z 40 ... albo 40 pare .. .. zrobie zdjecia to pokaze :ico_oczko: no i jeszcze musze prezenty w cos opakowac :ico_olaboga: :ico_olaboga:

:ico_spanko: :ico_spanko:

: 24 gru 2007, 00:00
autor: massumi
Wylądowałam :ico_haha_01: przed komputerem :ico_oczko:

U nas szalony dzień... oczywiście wszystko toczy się po swojemu... i nic nie planujemy, bo pi razy drzwi wiemy czego się trzymać i tak, opowiem wam w fotograficznym skrócie jak minęła nam niedziela :-D

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

UUUUuuuuuuffffffffffff :ico_oczko: :-)

: 24 gru 2007, 00:24
autor: M0rD3CzKa
Majóweczki....
W tym dniu radosnym, oczekiwanym, gdzie gasną spory, goją się rany, życzę Wam zdrowia, życzę miłości, niech mały Jezus w sercach zagości, szczerości duszy, zapachu ciasta, przyjaźni, która jak miłość wzrasta, kochanej twarzy, co rano budzi, i wokół pełno życzliwych ludzi.
Odrobiny ciepła i ludzkiej życzliwości, odrobiny światła w mroku dzięki szczeremu uśmiechowi, radości w smutku dzięki ludzkiej miłości i nadziei na lepsze jutro w chwilach niepokoju życzy...Marzena z rodzinką

: 24 gru 2007, 00:45
autor: Sikorka
massumi, :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: iście rodzinne przygotowania do Świąt miło popatrzeć.
My dziś we trójkę szaleliśmy. Kacper pomagał u babci. Święta trochę u nas, trochę u rodziców.

M0rD3CzKa, dziękujemy pięknie za życzenia.

: 24 gru 2007, 01:05
autor: mama_Dominika
Udało mi się jeszcze znaleźć chwilkę...

Już mam prawie wszystko pogotowane, pierogi zrobiłam kilka dni temu i zamroziłam coby nie zostawiać wszystkiego na ostatnią chwilę, jutro tylko ostatni zakupy i w sumie luzik :ico_haha_02:

Najgorsze to mnie czeka we wtorek, muszę spakować 4-osobową rodzinę, i naprawde nie wiem jak mamy niby sie pomieścić ze wszystkim, torby z ubraniami, wózek, wanienke odpuszczamy, będziemy myć Kinge pod prysznicem no i nie wiem co z łóżeczkiem turystycznym :ico_noniewiem: :ico_noniewiem: ale tak myślę że nie ma szans żeby nam weszło.

Dobra nie zanudzam, bo tu świąteczny nastrój panuje a ja tu o wyjeździe...

Powiem Wam tylko, że jestem dumna z mojego syna, prezenty dla niego lezą od tygodnia pod choinką a on cierpliwie na nie czeka, nie próbując podpatrzeć co w nich jest :ico_oczko: :ico_oczko:

Dobrej nocki