: 18 lut 2012, 22:01
- kurna,ja zawsze zapominam,myslalam,ze rodzilas u nasa w Koszalinie nie mam pojęcia
Kobiece forum o tematyce: Ciąża, Dziecko, Rodzice, Kulinarne, Moda, Uroda
https://naobcasach.pl/
- kurna,ja zawsze zapominam,myslalam,ze rodzilas u nasa w Koszalinie nie mam pojęcia
no niestety, mały ma infekcje bo moja kolezanka przeziebiona byla i wszystko przeszło na niegoevvelka, straszne to co piszesz małe szanse pewnie mu dają, co?
Mojego Dawida kolega był przy porodzie i powiedział ze nigdy więcej, mało co w zęby nie zarobił.. Kobieta jego go wyzywała z bólu od najgorszych :P Jego matkę nazwala K****:D porażka.. ja powiedziałam mojemu ze fajnie będzie jak on będzie w szpitalu jak będę miała skurcze żeby tak samej tam nie być, zawsze przy nim raźniej będzie ale przy samym porodzie go nie chce.. uwazam ze sa momenty kiedy facet kobiety nie powinien ogladać. Poza tym różnie może zareagować i byly przypadki, że faceci np. mieli pozniej jakiś wstret do kobiety. Wszytsko zależy od psychiki, moj Dawid odporny niby jest ale kto go tam wie ;)tu tez nie mozna ... do momentu kiedy kobieta ma te skurcze i osiaga pelne rozwarcie maz moze byc przy kobiecie a kiedy biora ja juz na sale porodowa to chyba nie musze sie zapytac dokladnie ale T. chyba nie chcialby byc przy tych parciach - raz mowi ze zobaczymy, ze ok , potem ze nie wie ale nie mam zalu ... nie kazdy facet ma jaja zeby to wytrzymac
aja jestem zdania że jak facet był przy poczęciu to dlaczego kobieta ma sama rodzić?
jego zasranym obowiązkiem jest siedzieć przy twojej głowie i patrzeć jak bardzo męczący i bolesny jest poród
musi nabrac szacunku
i nie rozumiem takiego gadania że mąż bedzie miał wstręt do żony????????
z jakiej racji
chyba jak robił jej dziecko to wiedział jak ono będzie musiało się wydostać
bardziej przemawia do mnie argument że np nie lubi widoku krwi
chociaz przy porodzie naturalnym to tej krwi wcale tak dużo nie ma
to nie jest jakaś krwawa jadka
a resztą jak rodząca nie jest sama to inaczej ją traktują
zawsze jest ktoś bardziej trzeźwo myślący
u mnie cisza i spokój tzn jakies pojedyńcze skurczybyki były ale to nic