Strona 857 z 1166

: 18 cze 2009, 21:43
autor: margarita83
Gie, cieszę się że w pracy było ok :-) i bardzo miło ze strony Twoich współpracowników :)))

no faktycznie dzieciaczki nam rosną w zastraszającym tempie ;-)
Ja bawiłam się z Majka piłką z rossmana ;-) i mał stała obok mnie i nawet nie wiem kiedy wsunęła mi sie pod stół i uderzyła główka o podłogę - ułamek sekundy, nie zdążyłam jej złapać :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly:

shoo, na te bujaczki to naprawdę trzeba uważać, Majka faktycznie się nakryła ;-) , na szczęście nic wielkiego się nie stało ani Majce ani Jaspiemu :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

spadam robic włoski i lulki, tak mi dzisiaj nie dobrze że głowa mała, mam żołądek wywrócony do góry nogami, porażka. Bełtac mi się chce i głowa mnie naparza :ico_chory:

aha
dzisiaj na allegro zamówiłam mojemu P. koszulkę na "Dzień Ojca" (23 czerwiec)
http://allegro.pl/item662769843_koszulk ... 44_wz.html
z przodu napis "Najlepszy tata na świecie' a z tyłu "Piotrek Deluxe".
Trochę późno się za to wzięłam, no ale coż, na przyszły weekend mu dojdzie :DD
Ciekawa jestem jego miny, nic a nic mu nie wspomnę, udam że nie wiedziałam o tym święcie ;-)

: 19 cze 2009, 08:29
autor: shoo
czesc :-)

Gie, wiesz, z tymi kondolencjami to jest tak, ze ludzie czasami nie wiedza, jak sie zachowac :ico_noniewiem: jedni wlasnie podleca do Ciebie i Cie wycaluja, a inni beda sie bali podejsc... wszyscy na pewno mieli dobre intencje :-)

co do bujaczka i do Zu... to ona w zablokowanym bujaczku sie tak wykrecila?? hmm.. ten sprzet staje sie niebezpieczny ;-)

a co do kwiatow, to nie masz co sie wstydzic... mialas tyle n glowie, a dziewczyne pewnie glownie po nicku kojarzylas... ale faktycznie, to bardzo milo z jej strony.

margarita83, dobry pomysl z ta koszulka :-D tez kiedys myslalam, zeby swojemu tacie taka dac, ale oczywiscie zawsze za pozno sie za to zabieralam :ico_noniewiem:

: 19 cze 2009, 09:09
autor: yoanna
Witam dziewczeta :)

Najlepszego dla Jasperka, bo chyba jeszcze nie zdazylam tego zrobic.
Ja biegam ostatnio strasznie, nawet moj M stwierdzil, ze w ogole sie nie widujemy i codziennie chodze na ta uczelnie, do tego jeszcze troche pracuje i chodze na silownie (wczoraj fitness - ktory byl wyczerpujacy, ale wspanialy :D:D)

Zapomnialam o wczorajszym wielkim wydarzeniu - Nina stala sama z 20 sekund, puscila sie i stala... i ja patrze na nia a ona chyba nawet nie zauwazyla bo trzymala w rekac zabawke i sie nia bawila na stojaco :ico_szoking: :ico_szoking: potem zrobila to raz jeszcze!!! Chcialam wziac aparat i szybko nagrac ale juz wiecej sie to nie powtorzylo :)

Zmykam sprzatac i milego dnia Wam zycze :))

Ps. Moj maz wczoraj powiedzial, ze moj obiad byl rewelacyjny - zwykle nalesniki z serkiem greckim o nazwie na R (smakowal w polaczeniu z cukrem waniliowym jak bita smietana) i sosem truskawkowym (ale nalesniki wyjatkowo cieniutkie i mieciutkie wyszly) no ciesze sie, bo zazwyczaj mowi tylko, ze smaczne :) bo niestety jego mama bardzo dobrze gotuje, wiec musze sie bardzo starac zeby jej dorownac

: 19 cze 2009, 09:44
autor: margarita83
dzień dobry :-)
Ja siedzę w pracy i robię księgowość :570:

shoo pomysł naprawdę mi się podoba, szkoda że mój P. takich nie ma :-/
bo niestety jego mama bardzo dobrze gotuje, wiec musze sie bardzo starac zeby jej dorownac
moja teściowa też świetnie gotuje, ale ja mam to gdzieś i nawet się nie staram jej dorównać, w końcu lata praktyki robią swoje ;-) a jak P. nie pasuje to nich chodzi do mamusi na obiadki !!!
Poza tym ja robie jakieś bardziej zmyslne rzeczy dosyć często, a teściówka specjalizuje się w tradycyjnym gotowaniu :-)

[ Dodano: 2009-06-19, 09:47 ]
Nina stala sama z 20 sekund, puscila sie i stala.
:ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: dla Ninki :DD
Majka zaczyna się puszczać i iść :ico_szoking:
co dzień to więcej kroczków. Jadę do Niani i wyciągam do niej ręce i się odsuwam, a ona do mnie idzie. I tak się zaczyna już nasza przygoda z chodzeniem. Bardzo ładnie też śmiga już za jedną rączkę. Właściwie to Maja nie czuje się jeszcze zbyt pewnie i dlatego szuka jeszcze podparcia :-)
Ale jednoznacznie nie mogę stwierdzić że już chodzi ;-)

[ Dodano: 2009-06-19, 09:48 ]
aha, zapomniałam dziękuję za komenty na NK :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

: 19 cze 2009, 18:30
autor: shoo
a co tu taka cisza?

tak, brawa dla Niny! :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
no i dla Majki oczywiscie tez... cos te dziewczyny szybciej sie rozwijaja niz chlopcy, gdzies czytalam, ze tak jest... zreszta chlopcy, to chlopcami zostaja na cale zycie, nawet, jak juz opanuja wszystkie fizyczne aspekty.. psychika pozostaje dziecieca do konca ;-)

my za chwile jedziemy ogladac mieszkania... ciekawe, co tym razem zobaczymy i jakich ludzi spotkamy - w sensie wlascicieli..

aha, dzisiaj kupilam sobie sukienke, bluzeczke i szorty :-D bo w sumie wszystkie letnie rzeczy, ktore mialam, byly ciazowe... bo przeciez rok temu o tej porze, to z brzuchem chodzilam... w sensie toczylam sie :-)

: 19 cze 2009, 18:38
autor: yoanna
Shoo a gdzie zdjecia sukienki? :D bluzeczki? I szortow? :)

A ja dzis posprzatalam mieszkanie, zrobilam mezowi obiad (widzialam go 30 minut, po tym jak wrocil z pracy i pobiegl na zajecia) poszlam do sasiadki na herbate i byl taki huk (3 dzieci to jednak duze zamieszanie), gdzie dwie raczkuja i walcza jak koguty :D piszcza, krzycza, tluka sie zabawkami, jeden nie chodzi ale przerazony krzyczy jak widzi dwie male, do tego maly jork ktory robi co najmniej tyle samo zamieszania :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga: masakra! Az wrocilam padnieta..

A teraz Nina juz spi. Ostatnio jak ma tylko jedna drzemke rano i jedna kolo 12, 13 to klade ja o 18.30, bo ledwo widzi na oczy i o dziwo wstaje tak samo wczesnie jak poloze ja przed 20 .. tfu tfu pewnie skoro to powiedzialam to dzisiaj bedzie inaczej :P

Poza tym pogoda do nonono, mam nadzieje, ze cos sie zmieni i bede mogla isc wreszcie z Nina i moim M na dluuuugi spacer!! Przez najblizsze 3 dni ma wolne (co prawda w weekend ma studia, ale chodzi tylko na cwiczenia wiec moze znajdzie dla nas troche czasu :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: )

[ Dodano: 2009-06-19, 19:42 ]
Achh a rok temu o tej porze, chodzilam w bluzkach wiazanych pod biustem i nikt nie wiedzial ze jestem w ciazy na mojej uczelni - az moja babka z rosyjskiego przy wszystkich zapytala - a na kiedy ma Pani termin :ico_oczko: :ico_oczko: i wtedy wszyscy sie dowiedzieli - a nie mowilam im bo nie bylam z nimi w zbyt bliskich konktaktach wiec glupi o mi bylo powiedziec "czesc co u Was slychac, bo ja jestem w ciazy :P "

Rok temu rowniez mdlalam w tramwajach, wychodzilam w trakcie jazdy i wymiotowalam na przystankach albo w drodze do domu pod drzewkami :ico_placzek: :ico_placzek: caly czas bylam spiaca, nie bylam w stanie umyc po sobie szklanki (moze dlatego ze mialam dwa kierunki studiow + kurs rachunkowosci + udzielalam korepetycje) i wracalam padnieta i nie mialam na nic sily, wygladalam jak wrak czlowieka :/ i byl to jeden z najgorszych okresow w moim zyciu - nigdy nie bylam taka slaba!! :ico_szoking:

: 19 cze 2009, 20:20
autor: margarita83
aha, dzisiaj kupilam sobie sukienke, bluzeczke i szorty :-D
no właśnie gdzie foty???
A powiedz mi Marta jak sytuacja z A.??? Zrobił ten test czy sprawa ucichła???

Kurczę ja też musze dokupic troche garderoby a mój p. napalił sie na kempobus :ico_placzek: :ico_puknij: :ico_puknij: :ico_puknij: ja sie nie zgadzam, on napalony i kwas gotowy :-/
Wolę łazienkę wyremontować, po co mi kolejne auto?????????????????

: 19 cze 2009, 22:27
autor: shoo
zdjecia wkleje jutro, skoro prosicie ;-)

ja bylam senna tylko na samym poczatu ciazy... i tylko raz zdarzylo mi sie zwymiotowac.. pamietam, jak zasnelam w kawiarni na krzesle :ico_szoking: i na wykladach to obowiazkowo... dziwne, bo ja musze miec super-wygodna pozycje zeby zasnac (zwykle), a wtedy to moglam nawet na stojaco spac :ico_szoking:
A powiedz mi Marta jak sytuacja z A.??? Zrobił ten test czy sprawa ucichła???
z A. w porzadku, nie klocimy sie, zyjemy sobie w zgodzie... sprawa testu ucichla, nie wiem, czy dalej go TO meczy, nic nie mowi na ten temat, a ja sama nie chce go o to pytac, bo tylko sie zdenerwuje... a po co mi to? ja nie bede wracac do tego tematu pierwsza :ico_nienie:

a wlasnie, znalezlismy bardzo fajne mieszkanko.. niedaleko stad, w slicznym budynku, nowoczesne... ma 2 male balkony, gdzie A. chce sadzic pomidory i bazylie ( :ico_puknij: ) ;-)
wady: nie ma zmywarki :/ i jest troszke mniejsze niz to, w ktorym teraz mieszkamy... ale jest tansze i ladne, wiec calkiem (bardzo) mozliwe, ze sie wkrotce przeprowadzimy :-)
Kurczę ja też musze dokupic troche garderoby a mój p. napalił sie na kempobus ja sie nie zgadzam, on napalony i kwas gotowy
a co to jest kempobus? przyczepa campingowa?
:ico_noniewiem: :ico_noniewiem: :ico_noniewiem:


poszlam do sasiadki na herbate i byl taki huk (3 dzieci to jednak duze zamieszanie), gdzie dwie raczkuja i walcza jak koguty :D piszcza, krzycza, tluka sie zabawkami
ja wlasnie ogladam supernianie i tam wlasnie jest taka rodzinka :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga:

MASAKRA!

[ Dodano: 2009-06-20, 09:10 ]
witam sobotnio porannie :-)

obiecane zdjecie moich wczorajszych zakupow :

Obrazek

a tutaj jeszcze wczorajszy pokaz fajerwerkow w Gibraltarze (tak to widzielismy z okna) :-)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

: 20 cze 2009, 17:10
autor: margarita83
z A. w porzadku, nie klocimy sie, zyjemy sobie w zgodzie... sprawa testu ucichla, nie wiem, czy dalej go TO meczy, nic nie mowi na ten temat, a ja sama nie chce go o to pytac, bo tylko sie zdenerwuje... a po co mi to? ja nie bede wracac do tego tematu pierwsza :ico_nienie:
no w sumie racja, też bym sie pierwsza nie odezwała.

co do mieszkanka to fajnie skoro ładniejsze i tańsze to jazda ;-)

zdjęcia piękne, a ciuszki extra :DD
a co to jest kempobus? przyczepa campingowa?
:ico_noniewiem: :ico_noniewiem: :ico_noniewiem:
nie to nie jest przyczepa, to coś takiego:
http://moto.allegro.pl/item659080434_du ... kutno.html
tylko cholernie drogie sa te samochody, mam nadzieję że szybko mu przejdzie ten pomysł :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

[ Dodano: 2009-06-20, 17:11 ]
ale tu cisza :-(

: 20 cze 2009, 17:26
autor: yoanna
Dzien dobry. Ja sie witam i nie wiem co tu robic bo wianki sa w Krakowie, bedzie Lenny Krawitz a pogoda taka brzydka, pada, zimno fuu ale chyba na chociaz dwa piwka sobie skocze i wroce do domu autobusem po 24... chociaz dopiero jedziemy na zakupy a za 1,5h nina powinna juz spac :/

No nic ide rozmyslac dalej, milego wieczoru