hej
witam
ja krotko i o sobie tylko za co przepraszam
nie mialam neta
dzis siostra odebrala nowo zakuiony komp i pisze do was
u mnie nie ciekawie
Natanek rozchorowal mi sie na dobre
3 dni po przyjezdzie juz go rozbieralo
bylam w przychodni ,dalam flaszke za 50 ponad zl bo prywatnie mnie przyjela lekarka a wiem,ze lubi takie trunki(KIEDYS MOWILA)
diagnoza-angina,dala antybiotyk augmetin
op 3 dniach nawet nie calych brania dostal biegunki i wysypki na calym ciele jakbym go pokrzywa poparzyla,dzwonie do niej i mowie jej,ze moze to na antybiotyk
mowi,zeby odstawic,ze to reakcja uczuleniowa na niego,pyta czy ma goraczke (bez sens dla mnei skoro antybiotyk temp trzymal w normie),powiedziala by go obserowac
nie dala nic nowego ,to byl ogormny blad i zla jestem do teraz za takie podejscie
pierwszy raz ma angine i to tak zaawansowana
po tygodniu dostal 40 stopni goraczki
biegunka jak byla tak jest i ta wysypka
dzwonie do innej ktora przyjmuje prywatnie,mowie co i jak
ona do mnie,ze ma na full osob i by dac mu Enteral i cos jeszcze w kapsulkach,ze ta wysypka to alergia pokarmowa i by nie dawac nic co ma bialko
zalamka
bo on nic i tak prawie nie jadl jak pil mleko bebilon
od 2 dni ma temp 40 stopni ktora zbijam mozolnie
na 2 tel do tej lekarki padly slowa by pojechac do szpitala
tragedia
zawsze narzekalam na opieke medyczna w Irl ale widze,ze tu nie lepsza
wczoraj nad ranem po 3 bylam w szpitalu dzieciecym
mowili,ze angina maksymalnie zaawansowana i by zostawic malego w szpitalu,na co sie nie zgodzilam
nie dalabym rady siedziec tam z Natankiem w tym marudnym stanie
dala zastrzyki raz dziennie itd
dzis dostal pierwszy:(
w domu jest siostra i mama,ktore mi pomagaja
a tam bylabym sama
temp nadal nachodzi,biegunka i wysypka sie utrzymuja
a ja jestem strzepkiem nerwow
zalamana na maksa
to moj najgorszy pobyt jaki mialam gdziekolwiek

do tego wczoraj odwozilam Kacperka na kolonie ,pol godz przed odjazem pociagu pan ktory ich mial dowiezc do osrodka oswiadcza mi,ze nie ma go na liscie !!!!
zalamana na maksa,lzy cisna sie do oczu i pytnie ile jeszcze
dzwoni do ludzi za to odpowiedzialnych , w koncu kaza zakupic bilet za ktory maja niby oddac
tragedia jakas mowie wam
dzis moje dziecko dzwoni i placze,ze wysmiewaja sie z niego
bo pisal cos z kolegami i smiali sie z charakteru jego pisma
nosz kurde ciagle jest wysmiewany,jak nie tu to w Pl
serce mi sie kraje
dzwonilam do Pani opiekunki,obiecala ,ze sie nim zajmie jakos postra mu sie pomoc wdrozyc w grupe
mam nadzieje,ze mimo wszystko sie rozkreci i wroci szczesliwy z masa super wspomnien
nie mam nastroju na nic
ciagle cos
a do tego Natankowi ida zeby kolejne-totalna klapa ehhhh
sciskam was kochane i dzieci
Emi
ps. Ewcia co do spotkania to chetna jestem,ale jak sie Natan wykuruje ok??