Olcia trzymam kciuki żeby malutkiej szybciutko te plamy zniknęły.
A co do facetów... to mój też tak czasem ma że "musi" milion ważnych spraw pozałatwiać.
A wczoraj był na kawalerskim. Wrócił po 4 nad ranem i na 6 do roboty polazł

Teraz odsypia i pewnie do wieczora nie wstanie... Ach czasem brak mi słów... Cieszę się że jednak są rzeczy które musi zrobić i dobrze o tym wie. Do jego obowiązków (z resztą to bardzo lubi) należy kąpiel i pielęgnacja Emi po kąpieli, przebiera też bez większych oporów (jak go o to poproszę

) na spacer raz za czas weźmie małą, także nie jest najgorszy
[ Dodano: 2007-09-28, 14:55 ]
A tak swoją drogą to lepiej żeby się dzisiaj wyspał bo ja jutro idę do fryzjera na 8 i P zostaje z małą. Będzie się musiał nią zająć ze 2 godziny, zrobić jej kaszkę i nakarmić... Ciekawa jestem czy sobie poradzi
