Katka, sliczny bobas :) to ostatnie zdjecie podoba mi sie najbardziej
mowisz ze chyba dziewczynka to super :)
ja to u siebie chlopca obstawiam ale nie weimy co bedzie w sumie co to za roznica i tak jjuz kochamy tego groszka ponad zycie
-
mama_zuzi1980
- Cyber rusałka
- Posty: 5549
- Rejestracja: 07 mar 2007, 17:51
Hej Lipcoweczki, pisze zeby uspokoic Age...
Aga, ja jak bylam w 5 miesiacu mialam Zuzie w przedszkolu w ktorym panowala epidemia ospy... Oj, jak sie balam... plakalam i w ogole... Bo ja na 100 procent nie przechodzilam ospy.... I konsultowalam to z kilkoma lekarzami i kazdy mi powiedzial, ze im wczesniejsza ciaza tym ryzyko dla plodu jest nizsze, najnizsze w 2 trymestrze, potem rosnie. Najwieksze ryzyko jest tuz przed porodem. Otoz jesli kobieta zarazona ospa rodzi naturalnie donoszone dziecko jest bardzo wysokie ryzyko ze zarazi dziecko podczas porodu (bo jak dzidiza siedzi w brzuszku jest dosc dobrze chroniona) i wtedy moze byc dzidizus np niewidomy albo miec inne powazne zabuzenia ukladu nerwowego..... Ale na twoim etapie ospa naprawde nie jest bardzo grozna... jesne ze ryzyko jakies zawsze jest ale naprawde male.... nie czytaj nic w necie bo tam sa zawsze najgorsze przypadki opisane!!! Skoro lekarz nie panikuje to Ty rowniez nie panikuj.
W rezultacie Zuzia ospy nie przyniosla... a ja ja zaszczepilam i bylam juz do konca ciazy spokojna. Ale i tak wlasnie teraz ma ospe, bo 15 proc dzieci, nawet szczepionych moze przechodzic poroniona postac ospy i wlasnie na moja zuzie padlo... Teraz czekam az mnie wezmie
I tak przy okazji o Apapie.... Lalka, to dziwne co ci ginek powiedzial, no bardzo... wszedzie pisze ze paracetamol jest jedynym bezpiecznym lekiem w ciazy i podczas karmienia... Mi nawet tuz po porodzie dali bo mialam takie kurczenia macicy ze plakalam z bolu..... I dali w szpitalu Apap, i kazali regularnie brac..... w ciazy tylko paracetamol (czyli tez apap)... ne wiem, moze twoj ginek zle Cie zrozumial.... Bo ibuprofenu nie wolno ani salicylanow..... ale paracetamol?????
Katka, ale fajnie ze dziewuszka , wiadomo ze to wczesnie i wszytsko sie moze odmienic na chlopczyka, ale niech no bedzie zdrowe, to najwazniejsze...
Dbajcie o siebie brzuchatki
Aga, ja jak bylam w 5 miesiacu mialam Zuzie w przedszkolu w ktorym panowala epidemia ospy... Oj, jak sie balam... plakalam i w ogole... Bo ja na 100 procent nie przechodzilam ospy.... I konsultowalam to z kilkoma lekarzami i kazdy mi powiedzial, ze im wczesniejsza ciaza tym ryzyko dla plodu jest nizsze, najnizsze w 2 trymestrze, potem rosnie. Najwieksze ryzyko jest tuz przed porodem. Otoz jesli kobieta zarazona ospa rodzi naturalnie donoszone dziecko jest bardzo wysokie ryzyko ze zarazi dziecko podczas porodu (bo jak dzidiza siedzi w brzuszku jest dosc dobrze chroniona) i wtedy moze byc dzidizus np niewidomy albo miec inne powazne zabuzenia ukladu nerwowego..... Ale na twoim etapie ospa naprawde nie jest bardzo grozna... jesne ze ryzyko jakies zawsze jest ale naprawde male.... nie czytaj nic w necie bo tam sa zawsze najgorsze przypadki opisane!!! Skoro lekarz nie panikuje to Ty rowniez nie panikuj.
W rezultacie Zuzia ospy nie przyniosla... a ja ja zaszczepilam i bylam juz do konca ciazy spokojna. Ale i tak wlasnie teraz ma ospe, bo 15 proc dzieci, nawet szczepionych moze przechodzic poroniona postac ospy i wlasnie na moja zuzie padlo... Teraz czekam az mnie wezmie
I tak przy okazji o Apapie.... Lalka, to dziwne co ci ginek powiedzial, no bardzo... wszedzie pisze ze paracetamol jest jedynym bezpiecznym lekiem w ciazy i podczas karmienia... Mi nawet tuz po porodzie dali bo mialam takie kurczenia macicy ze plakalam z bolu..... I dali w szpitalu Apap, i kazali regularnie brac..... w ciazy tylko paracetamol (czyli tez apap)... ne wiem, moze twoj ginek zle Cie zrozumial.... Bo ibuprofenu nie wolno ani salicylanow..... ale paracetamol?????
Katka, ale fajnie ze dziewuszka , wiadomo ze to wczesnie i wszytsko sie moze odmienic na chlopczyka, ale niech no bedzie zdrowe, to najwazniejsze...
Dbajcie o siebie brzuchatki
hej dziewczyny
katka super fotki!!!
mamo_zuzi ,na pewno chodzilo o apap,piszesz że po porodzie Ci dali,a mi chodzi o początek ciąży.Tak jak już pisałam różne są opinie na temat apapu,ci lekarze z którym ja miałam kontakt mówili że nie można.
Jak Karmiłam Hanie to bardzo mnie głowa bolała i koleżanka właśnie mówiła że jej lekarka pozwoliła jej apap,więc wziełam,natomiast potem pediatra Hani mówiła żebym już apapu nie brała.Mi po porodzie dawali w szpitalu ketonal a potem pyralgine!inaczej jest jak lek wnika do mleka matki bo nie musi wcale oddziaływac na dziecko.małe ilości nie zaszkodzą,ale jak ktoś nagminie będzie brał to wiadomo.
co do ospy to własnie jeśli płód się zarazi to największe ryzyko powikłań jest do 20tc,a gdy dziecko zarazi się podczas porodu to przejdzie ospę tylko cięższą.
katka super fotki!!!
mamo_zuzi ,na pewno chodzilo o apap,piszesz że po porodzie Ci dali,a mi chodzi o początek ciąży.Tak jak już pisałam różne są opinie na temat apapu,ci lekarze z którym ja miałam kontakt mówili że nie można.
Jak Karmiłam Hanie to bardzo mnie głowa bolała i koleżanka właśnie mówiła że jej lekarka pozwoliła jej apap,więc wziełam,natomiast potem pediatra Hani mówiła żebym już apapu nie brała.Mi po porodzie dawali w szpitalu ketonal a potem pyralgine!inaczej jest jak lek wnika do mleka matki bo nie musi wcale oddziaływac na dziecko.małe ilości nie zaszkodzą,ale jak ktoś nagminie będzie brał to wiadomo.
co do ospy to własnie jeśli płód się zarazi to największe ryzyko powikłań jest do 20tc,a gdy dziecko zarazi się podczas porodu to przejdzie ospę tylko cięższą.
Hej 
U nas cudna zima, sypie snieżek. Planujemy po sniadaniu wybrac sie spacerkiem do dziadków, a potem do moich rodziców na obiad (zamowilam sobie frytki hihi mogłabym je jesc codziennie;wczoraj tez jadłam
).
Codziennie rano ważę sie i waga stoi w miejscu, odkad zgubilam te 1,5 kg przez mdłosci, nie przytyłam ani grama, a mimo to brzuszek troszke rośnie. Ale staram sie nie niepokoic, bo wiem, ze wiele
schudło o wiele wiecej w pierwszym trymestrze, a dzieciatka urodziły sie zdrowe i z ładną wagą 
Życzę Wam bardzo udanej niedzieli
Mam juz pierwsza rzecz dla Gwiazdki - buteleczkę Avent (dostałam wczoraj w prezencie po usg prenatalnym), postawiłam ją sobie na stoliczku nocnym i uśmiecham sie sama do siebie, gdy na nia spojrzę. w koncu do mnie dociera, ze to sie dzieje naprawde... Będę mamą...
U nas cudna zima, sypie snieżek. Planujemy po sniadaniu wybrac sie spacerkiem do dziadków, a potem do moich rodziców na obiad (zamowilam sobie frytki hihi mogłabym je jesc codziennie;wczoraj tez jadłam
).Codziennie rano ważę sie i waga stoi w miejscu, odkad zgubilam te 1,5 kg przez mdłosci, nie przytyłam ani grama, a mimo to brzuszek troszke rośnie. Ale staram sie nie niepokoic, bo wiem, ze wiele
schudło o wiele wiecej w pierwszym trymestrze, a dzieciatka urodziły sie zdrowe i z ładną wagą Życzę Wam bardzo udanej niedzieli
Mam juz pierwsza rzecz dla Gwiazdki - buteleczkę Avent (dostałam wczoraj w prezencie po usg prenatalnym), postawiłam ją sobie na stoliczku nocnym i uśmiecham sie sama do siebie, gdy na nia spojrzę. w koncu do mnie dociera, ze to sie dzieje naprawde... Będę mamą...
a ja już mam dosyc...dziś rano zobaczyłam żółte ślady na pampersie u Hani...wczoraj skończyła brać furagin bo brała 2 miesiace ,miała escherichie coli...ja juz nie wiem co mam robić,myję ja bardzo dokładnie po każdej kupce,zmieniam ręcznik za każdym razem,po kupie rivanolem przemywam..no masakra.ostatnio robiłam jej badanie moczu i wyszło ok.jutro znowu zrobie...a wszystko przez ten zakichany basen dla niemowląt 
Katka: super zdjęcia z USG, fajnie że będziesz miała córeczkę, ja od poczatku myślałam że noszę synka i też miałam miłą niespodziankę jak ginek poinformował mnie o dziewczynce. Mimo że po cichu liczyłaś na synka - zapewniam Cię że córcia to wielki dar dla mamusi 
Ale jej dobrze u Ciebie w brzusiu, tak "wygodnie" się ułożyła
Waga: słuchajcie, ja od Świąt przytyłam 2 kg
aga216: życzę zdróweczka i jeszcze raz zdróweczka
Ale jej dobrze u Ciebie w brzusiu, tak "wygodnie" się ułożyła
Waga: słuchajcie, ja od Świąt przytyłam 2 kg
aga216: życzę zdróweczka i jeszcze raz zdróweczka
-
mama_zuzi1980
- Cyber rusałka
- Posty: 5549
- Rejestracja: 07 mar 2007, 17:51
Lalka, o ospe nie bede sie spierala, ale jak mowie przechodzilam to sama na sobie i OSOBISCIE rozmawaialam z lekarzami i w Polsce i w Szwecji..... Mialam nawet super materialy na ten temat ale po szwedzku wiec nie za pomocne tu beda. Mi wlasnie lekarz podkreslal ze z ospa jest wdwrotnie niz w rozyczka, rozyczka na poczatku jest najgorsza a ospa na koncu. Jesli matka przy porodzie ma ospe , juz wypryski, to musza robic cesarke i izolowac dziecko od matki , a jak jest w fazie zarazania ale jeszcze nie ma wypryskow i rodzi naturalnie to jest to tragedia dla noworodka.
[ Dodano: 2009-01-04, 12:47 ]
Teraz doczytalam ze owszem jest MALE ryzyko uszkodzen neurologicznych do 20 tygodnia ale wystepuja one rzadko.
[ Dodano: 2009-01-04, 12:47 ]
Teraz doczytalam ze owszem jest MALE ryzyko uszkodzen neurologicznych do 20 tygodnia ale wystepuja one rzadko.
mama_zuzi1980, dziękuje za tak szczególowy opis,staram sie nie denerwowac,i wogóle ale wiesz jak to jest,konsultowałam to z moim ginem,kazał czekac,wiec czekamy,ufam mu,pisz kochana tak wiecej to od razu mi lepiej na serduszku,a co do netu to faktycznie mąz już mnie przegania bo sie sama tylko nakrecam,i denerwuje sie przez to jeszcze bardziej.....no nic narazie mały ma nie za dużo tych kropeczek ale to dopiero początek zobaczymy jak dalej sie to bedzie rozwijac...
Powiem wam że ma tak długo czekaliśmy na śnieg,że traz jak wkoncu pięknie sypie to musimy wszyscy siedziec w domku,bo wszyscy chorzy i jest nam bardzo przykro a szczególnie małemu bo tak sie cieszył na te saneczki...
Katka, dzidzia prześłiczna.,ja stawiam na dziewczynke!
Lalka, życze zdrówka dla małej.....
Kajunia25, moja waga po świętach sie nie zmieniła ,,,jupi....
[ Dodano: 2009-01-04, 13:18 ]
a to ja i mój synus przed wyjsciem na sylwestera,jeszcze zdrowi i w humorkach..
Powiem wam że ma tak długo czekaliśmy na śnieg,że traz jak wkoncu pięknie sypie to musimy wszyscy siedziec w domku,bo wszyscy chorzy i jest nam bardzo przykro a szczególnie małemu bo tak sie cieszył na te saneczki...
Katka, dzidzia prześłiczna.,ja stawiam na dziewczynke!
Lalka, życze zdrówka dla małej.....
Kajunia25, moja waga po świętach sie nie zmieniła ,,,jupi....
[ Dodano: 2009-01-04, 13:18 ]
a to ja i mój synus przed wyjsciem na sylwestera,jeszcze zdrowi i w humorkach..
Katka ja byłam z nią tam 2 razy ponad rok temu!!i od tamtej pory się zaczeło co jakiś czas..specjalistyczny basen dla niemowląt...lalka byc moze bedziecie musiały zrezygnowaz z uczestnictwa w zajeciach na basenie. Zycze zdrówka małej
aga nie stresuj się ,na pewno nic złego się nie stanie,to jest taki mały odsetek że prawie szans nie ma.zobaczysz wszystko będzie ok
super wyglądasz
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Thomasbulty i 1 gość