Strona 87 z 143

: 28 lip 2009, 16:25
autor: Żaba
Zbieram się powoli na odwagę, żeby porozmawiac z ojcem....
Powiedz mu, że ciężarnej się nie odmawia, bo go myszy zjedzą :ico_haha_02: . Wszystko się ułoży, zobaczysz. A to będzie pierwszy wnuczek twojego ojca?

Moje dziecko postanowiło zniszczyć moje organy wewnętrzne. Jak nie nerki to wątrobę, ewentualnie żołądek. A tu jeszcze co najmniej cały miesiąc przed nami. Nie chcę myśleć co to będzie jak jeszcze sił nabierze. Ostatnio mnie wiecznie szyjka kuje (tak mi się wydaje, że to szyjka). Nie wiem czy to mały tak głową wierci czy coś się dzieje i się bardziej rozwiera :ico_olaboga: .

: 28 lip 2009, 17:04
autor: izuś_85
Moje dziecko postanowiło zniszczyć moje organy wewnętrzne. Jak nie nerki to wątrobę, ewentualnie żołądek. A tu jeszcze co najmniej cały miesiąc przed nami. Nie chcę myśleć co to będzie jak jeszcze sił nabierze. Ostatnio mnie wiecznie szyjka kuje (tak mi się wydaje, że to szyjka). Nie wiem czy to mały tak głową wierci czy coś się dzieje i się bardziej rozwiera :ico_olaboga: .
mam to samo :ico_haha_01: :ico_haha_01: dziś na przykład postanowiła wyjsć przez moją lewą nerkę bo jej sie kierunki pomieszały, gdyby nie napięta skóra na brzuchu to wyszłaby mi chyba na plecy :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: no cały brzuch przesunoł mi sie na lewy bok, masakra jakaś

spakowałam sie dziś do szpitala... moja zelazna szyjka mocno skrócona, brzuch sie stawia, boli krocze, brzuch na dole, skurcze z krzyża :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: jeszcze tydzień mam brać luteine, wapno ewentualnie no-spe... mała ważyła w piatek w szpitalu 2600 wiec chyba najmniejsza to już nie jest :ico_oczko:

: 28 lip 2009, 17:20
autor: Żaba
cały brzuch przesunoł mi sie na lewy bok
U mnie wyłazi z prawej strony. Jak się wypnie to mam wrażenie, że cały za pępek wylazł :ico_haha_01: .
spakowałam sie dziś do szpitala...
Ja jeszcze poczekam z tym do następnej wizyty, zobaczę wtedy jak rozwarcie, co gin powie, czy każe leki odstawić. Poza tym jeszcze nie mam nawet wszystkiego. Muszę dokupić majtki jednorazowe, podkłady, koszule i pewnie jeszcze coś...
skurcze z krzyża
:ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: O dżizys, tylko nie krzyżowe :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

: 28 lip 2009, 18:32
autor: izuś_85
:ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: O dżizys, tylko nie krzyżowe :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:
:ico_chory: :ico_chory: :ico_chory: :ico_chory: tych skurczy boje sie najbardziej :ico_noniewiem: :ico_noniewiem: :ico_noniewiem: :ico_olaboga: :ico_olaboga:

dziś około 9.00 nasza pierwsza "sierpniówka" Tagar urodziła synka :ico_brawa_01:

Filipek waży 3100 i ma 52cm,
jest w inkubatorze, bo źle oddycha ale szczęśliwa mama jest dobrej myśli


Obrazek[/b]

: 28 lip 2009, 19:18
autor: Renia0601
Ja już wszystko mam kupione, ostatnia paczka ma mi z drobiazgami przyjść w tym tygodniu, dziś może jutro wyśle to jeszcze w tym tygodniu się spakuję :-D
Z Arturkiem to ja już spakowana byłam od 32tc ;-) bo już wtedy szyjka mi się skracała. więc teraz długo czekałam :ico_haha_01:

laurunia20, no to postoisz sobie przy garach :ico_oczko:

Cortinka230, dobrze że z małym wszystko w porządku :ico_sorki: byle tylko do terminu
izuś_85 napisał/a:
skurcze z krzyża
:ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: O dżizys, tylko nie krzyżowe :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:
no dokładnie

: 28 lip 2009, 20:34
autor: Żaba
Z Arturkiem to ja już spakowana byłam od 32tc
Ja to się chyba spakowałam na koniec 38tc, ale u mnie nic się nie działo. Urodziłam 2 godziny przed terminem. A ty Renia, w którym tygodniu Arturka urodziłaś?

: 28 lip 2009, 21:17
autor: megi5566
Jestem.
Szok, bo nie bylo zadnego opoznienia i weszlam o czasie :-D
Co do samej wizyty, to skupiona byla na moim cukrze. Wyniki moczu zle, mam powtorzyc w sobote i jak beda takie same to ide do szpitala i dostaje insuline :ico_zly: :ico_zly:

O samej szyjce nie wiem nic, zbadal mnie i powiedzil moze byc (cokolwiek to znaczy). Nie pytalam o szczegoly, bo mam go juz dosyc, jest glupi i gburowaty i nie chce rodzic na KOPERNIKA!!!!!!
W kazdym razie, po wyjsciu z gabinetu poszlam do WC a tam sorprajs. Zaczelam krwawic. Teraz wsadzilam podpache i czekam jak przejdzie. Najgorsze, ze chyba znow sie zdenerwowalam, bo mam skurcze :ico_zly:
Mam juz dosc tego lekarza, mowie Wam...

: 28 lip 2009, 21:58
autor: Żaba
Zaczelam krwawic
. Mogłaś się cofnąć do tego gbura. A robił ci usg? Niby po badaniu może coś takiego nastąpić. Ale może nie czekaj jak dalej będziesz krwawić i jedź gdzieś na izbę. Daj znać co i jak.

: 29 lip 2009, 09:13
autor: megi5566
Żaba, juz raz mi sie zdazylo, ze mialam taki sluz zabarwiony krwia wlasnie po padaniu ale zaraz przeszlo a wczoraj to wygladalo jakbym ormalna @ dostala. Teraz tez juz tylko plamienie mam. Pewnie za bardzo dokladnie chcial zbadac moja szyjke :ico_oczko:

Zreszta dzwonil wczoraj do mnie o 22.00 i mam dzisiaj do poradni diabetologicznej jechac, blagac, zeby mnie wczesniej przyjeli, bo musze dostac jak najszybciej insuline, wiec po tym mam dac mu znac co i jak i jak bede dalej plamila, to sie go zapytam, co mam z tym fantem zrobic :ico_noniewiem:

W ogole, to od dwoch dni boje sie chodzic, bo czasami jak zrobie kroka, to mam wrazenie ze lewe biodro odskakuje mi od miednicy i strasznie boli :ico_olaboga: czyzby juz mi sie tam zaczelo wzystko rozchodzic do porodu??? I dlaczego tak boli? :-P

: 29 lip 2009, 09:23
autor: megi5566
Palców spuchniętych nie lubię, musiałam zdjąć obrączkę,
ja juz zdjelam ponad miesiac temu, teraz nic nie moge zalozyc na palce, bo od razu napuchna :ico_zly:
A gdzie macie rodzić, bo ja w Sw. Zofii
zlaezy jakie miasto :-P

Ja mieszkam w Kraku i chcialam na Ujastek a teraz to lipa, bo nie wiem czy nie bede musiala rodzic na kopernika :ico_chory: :ico_chory: :ico_zly: :ico_zly: