anetka607
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3326
Rejestracja: 03 mar 2009, 15:21

13 lip 2009, 18:49

no a u mnie w końcu teraz zadziałało a już myślałam że do nowego trzeba będzie się przyzwyczajać :ico_sorki: dzisiaj byłam w szpitalu i godzinę czekałam na receptę, jutro mam iść po wypis i zwolnienie i znowu stracę czas :ico_zly:

Awatar użytkownika
Shiva
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2338
Rejestracja: 15 kwie 2009, 19:28

13 lip 2009, 21:46

Nareszcie działa :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: A już się zaczęłam martwić. Chyba się uzależniłam od forum :ico_wstydzioch:

Ostatni weekend bez zmian, leżę, leżę, leżę. W sobotę wyskoczyłam do teścia na urodzinki, tak na godzinkę. W takich chwilach mieszkanie w jednym bloku ma swoje dobre strony. Oczywiście jak mnie już nie było zostałam skrytykowana przez szwagierkę, że w internecie za dużo czytam i potem się pierdołami przejmuję! :ico_zly: Następnego dnia teściowie zaczęli delikatnie o spacerach przebąkiwać, że przecież nie zaszkodzą :ico_puknij: :ico_olaboga: Wtedy dobitnie wytłumaczyłam im, co mi lekarz powiedział, że lepiej nie będzie, a teraz tylko walczę o czas by dzidzia trochę podrosła i jedyne spacery to mogę sobie do kuchni zrobić :ico_zly: Chyba zrozumieli. Choć jedna rzecz z głowy.

Dziś byłam u endokrynologa. Poziom TSH spadł do 0,27 co jest dolną granicą :ico_brawa_01: Póki co nie zmniejszamy dawki i zostaję przy 175 mg. Cieszę się bardzo, choć jedna dobra wiadomość :-D

anetka607
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3326
Rejestracja: 03 mar 2009, 15:21

14 lip 2009, 09:16

elikatnie o spacerach przebąkiwać, że przecież nie zaszkodzą
u mnie rodzinka też taka mądra, jedynie mąż rozumie i mi nie pozwala, też mam leżeć i koniec, dzisiaj jadę po wypis trochę mam doła bo cały czas coś mnie z prawej strony kuje, nie wiem co to moja lekarka chyba na urlopie, spróbuje się z nią skontaktować telefonicznie, a szpital mi zlecił duphaston 3 *dziennie i nospe, tylko to nie są skurcze tylko tak mnie ciągnie, jedynie to leżenie na prawej stronie ulgę przynosi

wczoraj ryczałam jak głupia bo syn z mężem byli na podwórku a ja musiałam leżeć sama w domu :ico_placzek: jak ja nie lubię sama być, głupia sama się nakręcam :ico_zly:
Chyba się uzależniłam od forum :ico_wstydzioch:
ja też to stwierdziłam jak nie mogłam w sobotę wejść :-D
Poziom TSH spadł do 0,27 co jest dolną granicą
no to super, a masz jakieś bule brzucha czy sama szyjka ci wariuje ??

mikusia
Zaczynamy gimnazjum!
Zaczynamy gimnazjum!
Posty: 1207
Rejestracja: 07 wrz 2008, 19:27

14 lip 2009, 10:39

cześć wam dziewczyny!
dawno mnie tu nie było i może wam skopiuje posta z tego drugiego forum..
cześć wam dziewczyny :)

pamięta mnie jeszcze któraś??
pisałam z wami na "obcasach" ale dawno się nie pojawiłam bo miałam ciągle jakieś komplikacje :( a jak już się pojawiłam to forum nie działało i dziś was tu przypadkiem znalazłam ;)

nie pojawiam się a to dlatego że.... 20czerwca zaczęłam mocno krwawić i wylądowałam w szpitalu :(

okazało się że mam od początku ciąży jakieś skurcze i moja ginka nie reagowała, tylko zawsze na moje pytania o bólu odpowiadała że to normalne. A jednak nie było.. skutek taki że odkleiło mi się łożysko :(
i mam ciąże leżaną do końca.

Co 2tyg mam wizyty u lekarza.. usg to już miałam robione aż 15 razy! biore 4 razy dziennie leki na podtrzymanie (dawke mam już zmniejszoną bo brałam 6 razy dziennie)

Na ostatnim USG poznaliśmy płeć i będzie synuś :) WOJTUŚ, bo tak wymyśliła nasza córa ;)


poza tym mąż mi dostawił komputer do łóżka więc postara się zajrzeć raz na jakiś czas :)

a to buźka naszej dzidzi ;)

Obrazek



shiva przeczytałam co mi napisałaś na drugim form! no co ty gadasz!!! a co się stało u ciebie że leżysz?? no ja już leże 3,5 tyg ;-)

anetko a tobie co jest dokładnie?? ja mam od wczoraj mocne kłucie z lewej strony jak wstane :( i też mam stresa

Awatar użytkownika
anusiek
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1380
Rejestracja: 22 maja 2009, 20:17

14 lip 2009, 10:52

ohh Dziewczyny trzymam za Was mocno kciuki, żeby wszystko było dobrze, żeby Wam jakoś ten czas zleciał.
Przykre, że niektóre z nas muszą leżeć ale na pewno w grudniu wszystkie będziemy tak samo szczęśliwe.

mikusia
Zaczynamy gimnazjum!
Zaczynamy gimnazjum!
Posty: 1207
Rejestracja: 07 wrz 2008, 19:27

14 lip 2009, 10:56

ja po porodzie to chyba pierwsze co zrobie to wyjde na godzinny spacer na dwór z moją córą w czasie gdy drugie dziecko będzie smacznie sobie spało w domu :ico_haha_01: :ico_haha_01:

tyle miesięcy nie widzieć ludzi ani sklepów, ani nic... :ico_noniewiem: :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
Shiva
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2338
Rejestracja: 15 kwie 2009, 19:28

14 lip 2009, 12:43

Witajcie.

Kolejny dzień się zaczął. Wczoraj wieczorem miałam taki ból pleców, że dopiero masaż przyniósł odrobinę ulgi.

anetka607, wiesz, ta moja szyjka tak sama wariuje, ja nie odczuwałam żadnych zmian, tym większy był to dla mnie szok. Teraz zdarzają się bóle w pachwinie, ale bardziej prawdopodobne że to pęcherz. Odczuwam też coś jakby lekkie skurcze, ale pewności nie mam, bo to moja pierwsza ciąża, więc może być to skutek długiego leżenia.
A Tobie co się stało?? Wcześniej nic nie wspominałaś o problemach. Tylko że miałaś bóle promieniujące do nogi. Czy to przez to byłaś w szpitalu? :ico_szoking:

anusiek, dzięki za wsparcie. Ja też mam nadzieję, że w grudniu wszystkie zostaniemy szczęśliwymi mamusiami :-D

mikusia, muszę leżeć, bo mam skrócona szyjkę macicy. Na szczęście nie ma jeszcze rozwarcia, dzięki czemu mogę leżeć w domku.

anetka607, masz mądrego męża, mój też mi nie pozwala wychodzić. Znam też ten ból, gdy się samemu zostaje w domu. Ciężko jest, ale przecież to ja muszę tu tkwić, a on ma też swoje sprawy do załatwienia.

Gdy wczoraj przeczytałam o naszej koleżance z października i jej córeczce, to aż się popłakałam. Wiedziałam czym grozi skrócenie szyjki, ale zawsze człowiek myśli, to mnie nie dotyczy. A to nie prawda. Biedna Edulita, mam nadzieję, że Ida sobie poradzi. :ico_sorki: :ico_sorki:

Awatar użytkownika
anusiek
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1380
Rejestracja: 22 maja 2009, 20:17

14 lip 2009, 13:15

Gdy wczoraj przeczytałam o naszej koleżance z października i jej córeczce, to aż się popłakałam. Wiedziałam czym grozi skrócenie szyjki, ale zawsze człowiek myśli, to mnie nie dotyczy. A to nie prawda. Biedna Edulita, mam nadzieję, że Ida sobie poradzi.
Shiva właśnie przeczytałam ehhh ciężko jest w takich sytuacjach ale mam nadzieję i głęboko wierzę że będzie dobrze. Jednak przeżycie dla matki jest straszne.

Też się dziewczyny dziś nudzę w domu... mąż w pracy. Miałam zrobić ciasto marchewkowe ale zaczekam na Niego to jest szansa że wyjdzie :)
tak mi się chce spać a ostatnio stęskniłam się za forum i nie mogę się od niego oderwać.

mikusia
Zaczynamy gimnazjum!
Zaczynamy gimnazjum!
Posty: 1207
Rejestracja: 07 wrz 2008, 19:27

14 lip 2009, 14:26

anusiek Ja też mam nadzieję, że w grudniu wszystkie zostaniemy szczęśliwymi mamusiami :-D
nie gdybać tu, bo na pewno nimi zostaniemy :-) innego wyjścia nie ma ;-)


shiva mnie lekarz też powiedział że troszke mi się skróciła szyjka :( ale ciąże mam leżaną ze względu na t skurcze i łożysko

meg
Biegaczostruś na forum
Biegaczostruś na forum
Posty: 228
Rejestracja: 27 maja 2009, 16:54

14 lip 2009, 17:13

witam Was po kilku dniach:) piszecie troszkę o małym uzależnieniu od forum... wróciłam dziś z wyjazdu i pierwsze co zrobiłam to włączyłam komputer i zaczęłam czytać co u Was.
Shiva dobrze, że tarczyca Ci się uspokoiła. ja od tygodnia biorę zwiększone dawki hormonów, więc też liczę na poprawę. a jak nie na konkretną poprawę to na stabilizację i zwiększenie dawki.
anetka607 natomiast zupełnie nie wiem co się stało, że Ty byłaś w szpitalu...
nie bywam na innych forach więc nie wiem o co dokładnie chodzi we wspomnianej historii z Edulitą i Idą... coś złego się stało?
....
ja dziękuję Bogu bo póki co naprawdę czuje się dobrze. dokuczają mi tylko plecy, ale wiedziałam, że tak będzie przy moim schorzeniu. mam ostatnio straszny apetyt na słodycze. jest to dosyć ciekawe w moim przypadku bo na ogół ich nie jadam, czasem wręcz jadłam je z grzeczności w gościach. a teraz zaczęłam sobie podjadać i to co raz więcej...
pozdrawiam Was, szczególnie leżące... trzymajcie się cieplutko :ico_haha_02:

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot], Amazon [Bot] i 1 gość