: 24 cze 2009, 08:20
hej kochane
już jestem i doczytałam wieści - no super helen to musiałaś być już miesiac wcześniej w ciaży?
a Gumiś cudny
no ja mam mieszane uczucia po wizycie, bo myślałam, ze serduszko zobaczę, ale za wcześnie jeszcze było wielkoścć Fasoleczki jest ok - 5tydz, 2 dz. No i najgorsze czyli znowu usłyszałam "krwiaczek" Wprawdzie lekarz mnie uspokajał, ze u innej pacjentki by się tym nie przejął za bardzo bo na tym etapie to jescze wynik zagnieżdżenia może być i powinien się sam wchłonąc, ale dostałam duphaston ale uspokajał mnie, ze na L4 nie muszę iść, żeby po prostu o siebie dbać i koniecznie za tydzień wizyta. Mam na czwartek w przyszłym tyg. nastepną
no i z tego wszystkiego na nawet zapomniałam się o zdjecie upomnieć a wydaje mi się, że drukował ale i tak malutko było widać - tylko Fasoleczkę/Groszka
już jestem i doczytałam wieści - no super helen to musiałaś być już miesiac wcześniej w ciaży?
a Gumiś cudny
no ja mam mieszane uczucia po wizycie, bo myślałam, ze serduszko zobaczę, ale za wcześnie jeszcze było wielkoścć Fasoleczki jest ok - 5tydz, 2 dz. No i najgorsze czyli znowu usłyszałam "krwiaczek" Wprawdzie lekarz mnie uspokajał, ze u innej pacjentki by się tym nie przejął za bardzo bo na tym etapie to jescze wynik zagnieżdżenia może być i powinien się sam wchłonąc, ale dostałam duphaston ale uspokajał mnie, ze na L4 nie muszę iść, żeby po prostu o siebie dbać i koniecznie za tydzień wizyta. Mam na czwartek w przyszłym tyg. nastepną
no i z tego wszystkiego na nawet zapomniałam się o zdjecie upomnieć a wydaje mi się, że drukował ale i tak malutko było widać - tylko Fasoleczkę/Groszka