
Mat jest wspaniały!!! ciesz się dziewczyno, a nie martw! czekałyśmy na takie chwile...świetnie!!!
No.........dobra, powiem tak. Lżej mi trochę, że nie tylko ja spędzę sylwestra w domu. Mimo to, źle mi i jakoś nie umiem zmienić nastawienia. Może zacznę sobie wmawiać, że to zwykły dzień i nic sie nie dzieje.
Chyba zaraz lecę spać...bo jutro nonono o 6 muszę odebrać J z pociagu!!!

a na 10muszę być zwarta i gotowa w pracy...bleeeeeeeeeeeeeeeeeee...........
[ Dodano: 2007-12-28, 21:01 ]
Ja chcę Mayę!!!
bo się chyba nigdy nie doczekam, aż Hania usiadzie, zacznie raczkować...i wyjdą jej zęby...oj, dziś nie mam powodów do radośći...
Najgorsze jest to, że ja zawsze do ludzi ciągnęłam...ale chyba do niewłaściwych, bo moi znajmomi nie mają czasu na spotkania...No i tak siedzę jak ten palec...sama...