Strona 863 z 1020

: 23 mar 2010, 10:50
autor: kaczorek
wisnia3006, trzymam kciuki żebys do domku juz z dzidzia cała i zdrowa wróciła z tego szpitala :ico_haha_02:

: 23 mar 2010, 10:53
autor: tibby
dzień dobry.
wisnia3006, widzę, że praca w domku wre od rańca. trzymam kciuki za badania. już cholernie niewiele ci do końca zostało. ciekawe co powiedzą w tym szpitalu. masz w razie czego nr kom któreś z nas, by dać znać jak by cię zostawili?

gozdzik, podziwiam, że wytrzymujesz w domu! wielki szacun. Ja kilku miesięcy nie mogę usiedzieć z dupskiem w mieszkaniu, a co dopiero 4.lata! A z tym McD to w zasadzie dobre jest to, że jest blisko, bo jest gdzie iść na darmową kawkę w trakcie spacerku, ale akurat w tym to ja nie pracuję. Do swojego muszę kawałek dojechać ;-) Jutro właśnie będę ich odwiedzać, bo muszę podrzucić zaktualizowane L4 i już się nie mogę doczekać aż te pysie wszystkie zobaczę. Tęsknię za nimi. Też mi się śniła praca z początku. Do teraz czasem tak jest.

Ja to idę najpierw na macierzyński i mam zamiar go pociągnąć tak długo, jak się da. Później mam aż 49.dni urlopu zaległego, więc to też planuję wykorzystać i jak mi obliczyła moja personalna w pracy, to do "czynnej służby" wrócę dopiero po nowym roku. A konkretniej do pracy chyba pójdę od końca lutego bądź początku marca. Wszystko zależy od tego, jaka będzie sroga zima, bo małego będę do mojej babci odwozić. Może uda nam się już mieć swoje autko, to byłoby mi o wiele lżej. Ale tramwajem jakoś nie chcę się tłuc przez pół miasta w wielkich mrozach. Trochę poszczędzam małego ;-)

Dowiedziałam się, że jutro przyjeżdżają nasi znajomi z 3.miesięcznym synkiem, więc będę miała słodkiego bobaska u siebie. W końcu poznam to maleństwo, bo od urodzenia nie miałam okazji. A to maluch chory, a to nie mielismy jak dojechać do nich - bo oni mieszkają dość spory kawałek od nas. A teraz przez popołudnie będzie cały mój :-D Może jak się napatrzę, to Tobi wyjdzie szybciej :-D Będę mu wieczorem marudzić :ico_haha_01:

Miłego dnia.

: 23 mar 2010, 11:02
autor: wisnia3006
tibby, mam nr do Ciebie jak cos to bede pisac. a to ten urlop za zeszly rok i za ten?
ja musze isc na egz na prawko kurs juz zdany teoria tez ale te jazdy chodz teorie bede musiala powtorzyc bo juz minal czas
no to jutro wesolo bedziesz miala.

: 23 mar 2010, 11:03
autor: MamciaKochana
no Julcie juz zawiozlam do przedszkola, dzis mam mnostwo sil :ico_brawa_01: bole i skurcze mi przeszly :ico_brawa_01: wiec zabieram sie zaraz za sprzatanko. Zauwazylam ze jak cos wiecej porobie to mnie tak napadaja te skurcze, teraz pewnie mnie wzielo za te weekendowe tapetowanie i skladanie przewijaka, niby to tylko kilka godzin ale przy moich stawach mordega i znow wszystko przeszlo :ico_brawa_01: teraz dopiero w piatek bedziemy jechali po reszte rzeczy dla dzidzi wiec dopiero wtedy cos wiecej sie utrudze.

macierzynski itp Julcia miala 7 miesiecy jak poszla do opiekunki i byla bardzo gotowa, wiekoszosc dzieci juz w tym wieku potrzebuje troche wiecej stymulacji i wyzwania. Na poczatku oddawalam ja tylko na pare godzin od 11 do 14-15 gdzie o 12.00 spala dwie-trzy godzinki. A jak juz musialam sie skupic na nauce bo w tamtym czasie bylam na pierwszym roku pedagogiki to codziennie najpozniej o 8 rano byla u opiekunki i do 15.00 jak wracalam ze szkoly. Mielismy male mieszkanko i zero ogrodka wiec w domciu szybko sie nudzila, a u opiekunki miala okazje wyjsc do ogrodka, ( u nas sa takie modele opiekunek panstwowych ktore zajmuja sie do 4 dzieci, sa tez zlobki ), z dziecmi sie pobawila, dzieki temu zaczela rowniez ksztaltowac i swoja socjalna strone. Teraz w listopadzie, grudniu i styczniu duzo byla z nami tesciowa bo musiala sie zajmowac Julcia kiedy ja lezalam no i miala przerwe miedzy opiekunka ( poszla na zwolnienie lekarskie ) a przedszkolem do ktorego poszla dopiero w styczniu i strasznie mi bylo jej zal. Widac bylo ze potrzebowala kontaktu z dziecmi,chyba nie ma na swiecie zadnego doroslego ktory potrafi sie bawic, rozumiec i wspolpracowac z dzieckiem wlasnie tak jak drugie dziecko. Do tego przedszkole jest rowniez wyzwaniem dla dziecka, tyle sie w nim ucza i moga ksztaltowac swoje kompetencje, ja za nic w swiecie nie wolalabym zatrzymac Julci w domu. Szczegolnie teraz kiedy jestem w ciazy jest dla mnie ciezko skakac i sie wyglupiac, a w przedszkolu Julcia ma towarzyszow do zywych zabaw, zuzywa swoja energie i jest o wiele swierzsza kiedy przychodzi do domu, ma duzo lepszy humorek. Nawet wyczytalam kiedys na studiach jak robilismy projekt o rodzicach pochlonietych praca, ze statystycznie rodzice pracujacy poswiecaja przecietnie 1,2 godzinki wiecej tygodniowo na dziecko niz rodzice niepracujacy :ico_szoking: Bo mimo ze pracuja to jednak kiedy sa w domciu, brakuje im kontaktu z dzieckiem i w formie wynagrodzenia za stracony czas bardziej sie na nim koncentruja. Wiadomo ze jak sie jest w domciu to sie przebywa z dzieckiem ale czesto koncentracja nie jest zwrocona dokladnie w strone dziecka.
Tym razem planuje macierzynski najwyzej do roku a potem do pracki :ico_oczko:

: 23 mar 2010, 12:37
autor: Alkasbir
ja znowu mam zgagę :ico_olaboga: jedynym wyjściem będzie nie jedzenie :ico_olaboga:

: 23 mar 2010, 12:38
autor: MamciaKochana
Dziewczyny wybralyscie juz imie dla dzidzi??? :ico_brawa_01:

: 23 mar 2010, 13:18
autor: Alkasbir
ja mam kilka typów, ale najbardziej mi się podoba póki co - Emilka :-)

: 23 mar 2010, 14:09
autor: tibby
Alkasbir, ŚLICZNE IMIĘ!!! :ico_brawa_01: Mi się podoba dla dziewczynki Aleksandra, Lena, Liliana. Aczkolwiek mamy synka, więc będzie Tobiasz :-D

wisnia3006, te wszystkie dni, to ja mam zaległego urlopu. bo ja rzadko potrzebowałam wolne, a jak coś to nie musiałam wypisywać urlopu, więc się uzbierało ;-)

[ Dodano: 2010-03-23, 13:11 ]
aaaa, zapomniałam się pochwalić - umyłam w końcu te podłogi ;-) Teraz czuję jak mi się mały wbija między nogi :ico_haha_01: A od czasu do czasu podkopuje żeberka. Chyba takie sprzątanko pobudza go do wariacji ;-) W czwartek okna pomyję - bo tylko u nas w pokoju zostałoby i na weekend zostawiam sobie łazienkę. Więc jest co robić.
Pierwszy krótki spacerek zaliczony dziś, ale planuję dłuższy ciut, bo mojego M. na przystanek odprowadzam, bo znów na popołudnie do pracy, to psiak się też przejdzie trochę z nami ;-)

: 23 mar 2010, 14:50
autor: lidziasc
witam i ja z kawka

Wisnia trzymam kciukaski za wizyte :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

: 23 mar 2010, 14:57
autor: MamciaKochana
tibby, Wow akurat trafiliscie w te ktore sobie wybralismy :ico_brawa_01:
Lilian ( Lillyanne - najprawdopodniej w tej wersji do pisania ) Ines :ico_brawa_01: ( dwa imienia ). Zastanawiamy sie tylko nad kolejnoscia, czy Ines pierwsze czy Lillyanne.