Strona 865 z 1361

: 29 gru 2007, 18:15
autor: ladybird23
zbora moze cos w tym jest...a biore yasmin i dobrze sie czuje, bez zmian i z tabl to jest tak ze niby działaja od pierwszej tabletki, a po 4 to juz na pewno, tylko ze sie pilnuj, bo wiesz zapomnienie jednej to juz nie 100%zabezp, choroba itp tak samo...ja dodatkowo uwazam..

: 29 gru 2007, 18:47
autor: GLIZDUNIA
ej dziewczyny moze w tym faktycznie cos jest....ostatnio gdzies czytalam tylko kurdi nie wiem gdzie :ico_puknij: ....ze jak sie naturze cos utrudni to ona idzie szybciej z postepem niz normalnie....np.chodzik podobno spowalnia umiejetnosc samodzielnego chodzenia....wiec moze tak tez byc z siedzeniem...moze jak sie nie pomaga to miesnie szybciej sie wzmacniaja zeby cokolwiek zrobic i potem idzie juz latwiej?...czy ja wiem... :ico_noniewiem: ....my tam jej nic nie podpowiadalismy i teraz mamy....dzis dzwignela jedną nozke na schodek :ico_olaboga: ....a mamy chwilowo jedna barierke tylko i myslalam ze nie trzeba od razu dwoch!bo to nie najtansze....no ale sie mylilam.....mama jak widzi ja na skypie to mowi ze niedlugo sama sobie zacznie chodzic -oby sie mylila...jeszcze niech troche poraczkuje...chcialabym by chodzila na wiosne bo wtedy bedzie miala przestrzen jak ją na ogrodek wystawie a tak to w domu bida :ico_noniewiem:

a wiecie ze Mayi przestaly smakowac chrupki kukurydziane...dzis mi do buzi wpychala....nie chce ich jesc i koniec a wczesniej sie zajadala...

Zborra...czyli zaczelas dzis ciezkawo...wstawac i jechac po imprezowicza?on ma sie z toba cudnie...ja bym taka dobra nie byla...chcialo sie balowac to niech sie zachce wrocic jakos samemu...chyba jestem niezbyt dla mojego A. :ico_noniewiem: :ico_wstydzioch: ..ale dobrze ze nigdzie nie chodzi :ico_oczko:
marudzil dzis bo sie okazalo ze bede w pl 9dni a nie 7 jak myslal...i juz zalamany...i ze nie posci mnie-niby jak? :ico_puknij: .....boi sie ze jakies postepy Mayi przegapi....i wogole....

[ Dodano: 2007-12-29, 17:55 ]
kilka fotek ...
to w Bath...jak jechalismy po krzeselko do karmienia 1 grudnia....
Obrazek
to w Trowbridge...switeczne oswietlenie...
Obrazek
to Maya zasnela na spacerku....
Obrazek
Obrazek
Obrazek

[ Dodano: 2007-12-29, 18:40 ]
a to fotki z tego dnia gdy Maya nasliniala plecy A. i rozmazywala..... :ico_haha_01:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

: 29 gru 2007, 19:59
autor: jagodka24
karola ja tez brałam yasminke bo teraz mialam przerwe bo robilam cos z ta nadzerka i i tak nici z seksiku wiec lekarz powiedziel ze moge sobie odpuscic
ale mam w zapasie 4 opak
ale z tego co wiem to tak naprawde to tabsy zabezpieczaja dopiero w drugim albo 3 cyklu brania
ja sie super czulam po yasmince a kiedys bralam np cilest i marvelon i bylam nie do wytrzymania

: 29 gru 2007, 20:37
autor: zborra
Glizdunia widzisz...ja z tym utrudnianiem naturze to już sama nie wiem..np moja bratanica nie miała chodzika, nie sadzali jej nic...i co? raczkować zaczęła jak miała chyba 10miesięcy!!! :ico_szoking: a chodzić po roczku!!! z kolei jej kuzyn latał w chodziku od 7miesięcy i chodził chyba z miesiąc czy dwa później sam! więc to chyba zależy od dziecka po prostu.

Dzięki za info o tabsach. Ja na razie z tego co pamiętam z przeszłości...to w 1cyklu jeszcze uważałam, a potem już luzik. Tak że teraz też tak zrobię i mam nadzieję, że dobrze na tym wyjdę :-D A z zapominaniem...jakoś nie miałam tak, że w ogóle nie wzięłam. Raczej mam coś takiego, że zdarza mi się z 30minut poślizgu. No ale to nie tragedia. Zresztą...co ma być to będzie, czasem ktoś robi wszystko ok a i tak zajdzie...a inny nie robi nic i się udaje...więc przeznaczenie chyba...

J został przeze mnie skazany na Hanię :ico_haha_01: hehehe, już po 40minutach chodził z nią po domu! :ico_haha_01: potem śpiewał i tańczył...niemożliwy!
Muszę się pochwalić, że Hania się nauczyła dawać "cześć'!!! pękam z dumy! teraz tresujemy- gdzie jest oko :ico_haha_01:

: 29 gru 2007, 20:38
autor: ladybird23
ja sie zegnam na dzis..zaraz sobie zaserwuje amaretto z sokiem jabłkowym i zobie manicure
:516:

acha glizda to ty sama bedziesz w tym styczniu??

: 29 gru 2007, 21:03
autor: doris
ach kobiety, na nic czasu nie mam... nawet nie wiem co u was bo nie mam czasu na czytanie....

jutro na 7 do pracy.... nie chce mi sie ale musze

milego dnia i w ogole. a jesli nie zajrzu tu w tym roku to fajnej zabawy sylwestrowej - ja do 22 jestem w pracy no i szczesliwego nowego roku - ja pierwszego stycznia ide na 8 do pracy :( :ico_placzek:

: 29 gru 2007, 21:24
autor: kate_k82
kurcze dziewczyny dopiero trochę po ósmej a ja już ledwo na oczy patrze, jak nic szykuje mi się spanie, Maya jest boska ja już to pisałam a co do przypisania Jej na styczeń to ja jestem za, a no i bym zapomniała :ico_brawa_01: za ząbek u nas nic puściutko... a i jeszcze jedno odnośnie utrudniania naturze, ja z Matem nic nie robiłam nie sadzałam go nie uczyłam raczkować i on tak sam z siebie teraz siedzi sam raczkuje wstaje... ale wszystko zależy od indywidalności dziecka, więc babki się nie stresujcie , chciałam dać Matowi chrupki i on ich nie je... chyba ich nie lubi... aaaaaaaaaaa od teściowej mat na gwiazdkę dostał chodzik... ale on go nie lubi :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: woli podłoge jak ja kocham swojego syna a i przy okazji wyobrażcie sobie ze teściowa mi wspomniała ze "przez ten chodzik to chyba zbankrutuje"... pi...jedna ale ja już Wam mówię dobranoc bo oczy już na zapałakach

: 29 gru 2007, 21:44
autor: zborra
No, brawa dla teściowej!!! cóż za takt!!! no tylko pozazdrościć :ico_haha_01:

Ja właśnie położyłam żuczka...i idę prasować, choć oczy też mi już lecą i nic się nie chce.....Hania dziś parę razy przesunęła się do przodu, ale niestety tylko na łóżku, żeby zobaczyć moje kapcie i na pralce przed kąpielą...ale dobre i to. W wannie za to z leżenia na brzuchu znów usiadła...Już moja mama się śmieje, że będzie ją w dzień w wannie trzymać, to może się więcej nauczy, bo coś podłoga jej nie służy :ico_haha_01:
Skręciliśmy dziś krzesło do karmienia, ale kurka...muszę jakieś szelki wymyśleć, bo tam tylko pasek między nogami, a ona mostki odwala i strach będzie...To znaczy ja jakoś panuję, ale moja mama już panika, że Hania na pewno jej wypadnie...

Doris a ja jego........to ja myślałam, że mam przechlapane...ale widzę, że są bardziej zapracowani i nieszczęśliwi z tego powodu ludzie. Współczuję Ci...nie dość, że sylwester to jeszcze nowy rok??? :ico_puknij: porażka...

Dobra, na razie się zmywam...A Massumi co? u teściów??? ta to ma wolne aż do 2.01 więc baluje znowu włóczykij jeden...

: 29 gru 2007, 21:54
autor: GLIZDUNIA
no ja juz tez sama nie wiem...kazdy bobas ma inaczej :ico_oczko: :ico_brawa_01:
pracy w swieta wspolczuje...choc ja sama jeszcze przed ciaza biegalam do pracy we wszystkie swieta...wszystkie jakie byly i normalnie po 6 dni w tygodniu robilam bo nadgodziny extra dodatkowo platne...wiec warto bylo....

Kate...no Mati wyczail babke na odleglosc :ico_brawa_01: :ico_oczko:
a Zborra...podobno dzieci maja raczkowac w 11mcu i to jest dobrze...wiec 10 mc to wcale nie za pozno chyba :ico_noniewiem:

no i gdzie t Massumi...??

[ Dodano: 2007-12-29, 21:18 ]
ROZWÓJ MOTORYCZNY

Rozwój motoryczny ma duży wpływ na rozwój mowy. Dziecko zmienia swą pozycję ciała i dzięki temu może obserwować, a tym samym uczyć się nazywać nowe zjawiska, osoby, przedmioty. Rozwój motoryczny przedstawię poniżej.(źródło: na podstawie Clark L., Ireland C.)

0 - 3 miesięcy
- ssie i przełyka,
- śpi przez większość czasu pomiędzy karmieniami,
- porusza się coraz mniej gwałtownie,
- energicznie kopie nogami;
4 - 6 miesięcy
- ogląda stopy i dłonie,
- leżąc na brzuchu podnosi głowę i klatkę piersiową,
- próbuje się obracać,
- siedzi z podparciem lub bez,
- w ręce trzyma jeden przedmiot,
- podskakuje, trzymane pod pachy,
- wkłada przedmioty do ust;
7 - 9 miesięcy
- podnosi kubek, ciastko itp.,
- samodzielnie je, ale bez sztućców,
- podciąga się do pozycji stojącej,
- pełza,
- podnosi, pcha duże przedmioty;
10 - 12 miesięcy
- siedzi na krześle,
- wrzuca drobne przedmioty do otworu,
- pełza, raczkuje lub chodzi,
- pokazuje palcem interesujące go przedmioty,
- swobodnie używa obu rak,
13 - 18 miesięcy
- dobrze chodzi,
- podnosi z podłogi zabawkę i nie przewraca się przy tym,
- bazgrze spontanicznie,
- podnosi drobne przedmioty przy pomocy palca wskazującego i kciuka,
- pcha, ciągnie lub niesie zabawkę, idąc,
- nabiera jedzenie na łyżkę,
- nie bierze już zabawek do buzi;
2 lata
- rzuca piłką,
- nawleka na nitkę duże korale,
- szybko biega,
- obraca po jednej kartce,
- próbuje skakać,
- dobrze gryzie pożywienie,
- próbuje utrzymać równowagę na jednej nodze,
- potrafi otworzyć drzwi;
2 1/2 roku
- skacze na złączonych nogach,
- jedzie na trójkołowym rowerku, ale odpycha się nogami,
- buduje wieżę z 7 klocków,
- sprawnie je łyżką i widelcem,
- samodzielnie chodzi po schodach,
- kopie piłkę,
- sprawnie popycha i ciągnie zabawki;
3 lata
- zwinnie się wspina,
- biegnąc okrąża przeszkody,
- przez chwilę stoi na jednej nodze,
- chodzi na czubkach palców,
- potrafi odwzorować koło,
- zaczyna ciąć nożyczkami;
4 lata
- dobrze jeździ na trójkołowym rowerze,
- układa puzzle z 5 - 10 kawałków,
- wykonuje proste budowle z klocków,
- rysuje uproszczona postać człowieka,
- skacze na jednej nodze,
- ubiera się i rozbiera, ale nie sznuruje sznurowadeł i nie zapina guzików;
5 lat
- biega lekko na palcach,
- podskakuje na zmianę na jednej i drugiej nodze,
- pisze kilka liter,
- rysuje człowieka,
- używa noża i widelca.


to znalazlam...wiec z wszystkimi jest wsio ok :ico_oczko: :ico_sorki:

[ Dodano: 2007-12-29, 21:25 ]
a Zborra...wielkie :ico_brawa_01: dla naszej Hani za "czesc"...to juz duza rzecz....oby tak dalej :ico_brawa_01:
maya potrafi tylko isc do A. jak ten mowi"maya idziemy"....i czasem uda sie papa ale nie zawsze....podziwiam za takie postepy bo wiem ze to trzeba wypracowac a to nielatwe....

[ Dodano: 2007-12-29, 21:46 ]
Lady...no w styczniu tylko Maya i ja ...tatus zostaje w uk....i zarabia na nasze zakupy!!! :ico_oczko: :ico_brawa_01:

[ Dodano: 2007-12-29, 21:48 ]
no i jeszcze mi sie przypomnialo...Kate chyba pytala czy u nas tak cieplo bo Maya w samym pampersie chodzi....to bylo akurat przed kąpielą,mamy cieplo na krotki rekaw...zazwyczaj mala chodzi w body z krotkim i getry,skarpetki.....

: 29 gru 2007, 23:03
autor: Patrycja.le
Hi! Ja dziś znowu wkur.... na M. bo mamy weekend który możemy spędzić razem a on zamiast siedzieć z nami to siedzi w drugim pokoju i sobie gra w jakąś głupią gierką na komputerze. Nerwy już mam tak zszargane że szkoda słów. Poprostu płakać mi się chce bo nie tak wyobrażałam sobie nasze małżeństwo.
Oki idę sobie bo mój malutki nie może coś zasnąć i się mota na łóżku :-) Dobrze że mam chociaż jego bo inaczej bym zwariowała.
Dobranoc kochane