: 23 mar 2010, 21:54
A u nas była sąsiadka na pogaduchach :) więc znów czas trochę zleciał.
Tak, najgorsze jest to nastawienie się. idzie się do ginka z wielką nadzieją, że to już się zaczyna otwierać, lub chociaż skracać, a tu ZNÓW nic!
Ja też czuję, że do swiąt pochodzę 
Tak, najgorsze jest to nastawienie się. idzie się do ginka z wielką nadzieją, że to już się zaczyna otwierać, lub chociaż skracać, a tu ZNÓW nic!

