Strona 88 z 341

: 31 mar 2011, 19:20
autor: zirafka
mam złe przeczucia

kochana na razie niczym się nie przejmuj bo szkodzi nie tylko Tobie ale i dziecku!!! Moze to tylko złe i nieprawdziwe przeczucia?....
A co do facetów t mój mąz nigdy nie dał mi powodów , zeby go o cos posądzac ale i tak jestem ostrożna i dzwonię do niego jak go dłużej nie ma i mówię mu, że się martwię o niego itpbo duzo to trzeba , zeby jakas zawróciła chłopu w głowie? oj naprawde niewiele.... znam rózne przypadki i az dziw bierze, że dla takiego kogos taki fajny facet zostawił moja kolezankę, ale jak się później okazało chodziło tylko o sex ( ona pokazywala mu przeróżne figury :ico_oczko: ) .....

[ Dodano: 2011-03-31, 19:25 ]
Malinkax33 słuchaj, a nie możesz po prostu powiedziec mu, że Cie ten sms wkurzył z lekka? I że chesz konkretnie wiedziec o co chodziło, bo się denerwujesz i dzidzia w brzuchu niespokojna
wg mnie to najlepszy sposób i ja tez zawsze pytam prosto z mostu i nie czaję się z niczym co mnie niepokoi i denerwuje, chociaz powiem wam, że kiedys nonono..... sie nie na żarty na mojego M i nie byłam w stanie mu o tym powiedziec bo jak zaczynałam z nim rozmawiac to mnie nerwy ponosiły i krzuyczalam i zaczynałam płakac więc postanowiłam napisac list. No i i jak napisałam to wyszło mi tego 6 kartek kancelaryjnych, ale pisalam o wszystkim co mnie boli, co razi i co wkur.... i wogóle o wszystkim wszystkim.. a na końcu podpisałam sie KOCHAJACA CIĘ MOCNO ŻONA no i poskutkowałao na długo.... choc teraz cos zaczyna walić mu na dekiel ale staram się sprowadzac go do pioonu i jakos to lagodzic , bo wiadomo nie ma ludzi bez wad.

: 31 mar 2011, 19:31
autor: beti
Ja też zwykle (czy tego chce czy nie chce cholera) prowokuje rozmowę, bo ja chyba z tych rozmawiających, analizujących CZYTAJ upierdliwych :-D Ale to tez pewnie skrzywienie zawodowe. Wyobraź sobie zirafka że taki liścik tez mam za sobą :-D Mój M. to dobry człowiek, ma tylko jedną wade i zwykle o to zawsze idzie: od czasu do czasu wydaje mu sie, że mozna robic to na co ma sie ochotę, nie zważająć na uczucia innych. Taki spontan, który jest w stanie mnie doprowadzić do tekiej złości, że hoho A dla mnie to w pewnym sensie (jak by to trafnie nazwać) porażka wychowawcza :ico_oczko:

: 31 mar 2011, 19:35
autor: Malinkax33
jak podjęłam rozmowę w M1 jak wracaliśmy zaraz się wykręcił ,że chodziło o niespodziankę a ja jak zwykle muszę wszystko wyczaić... i żebym mu troche zaufała,. kur... jak ja mam mu zaufać jak wiem ,że ta ździra mieszka 2 domy obok i 2 lata temu byli razem w łóżku nie jeden raz....
no jaaaak :((((

: 31 mar 2011, 19:47
autor: beti
Ja Cie rozumiem doskonale, więc teraz chyba musisz mu powiedzieć, że jak już "wyczaiłaś" to cała ta historia bardziej cie wkurza niz cieszy - nawet jeśli to niespodzianka urodzinowa. Więc jak chce Ci sprawidz w tym momencie jakąkolwiek prawdziwa przyjemnośc to niech da spokój z niespodzianka. Albo....musisz mi zaufac i odpuścić na jakis czas. A kiedy masz te urodzinki?

: 31 mar 2011, 19:51
autor: zirafka
bo ja chyba z tych rozmawiających, analizujących CZYTAJ upierdliwych

ha i ja chyba jestem z tych samych... drążę i drążę :ico_oczko:

: 31 mar 2011, 19:53
autor: Malinkax33
beti, 6 kwietnia :(
e tam żadna niespodzianka, nigdy takiego czegoś mi nie robił :((

: 31 mar 2011, 19:56
autor: ladybird23
Malinka to co ty piszesz to jest dla mnie jakis kosmos..ty masz niespelna 17 lat, piszesz o 2 letnim zwiazku..twoj maz 2 lata starszy tak? 2 lata temu bzykal sie nie raz z inna kolezanka :ico_nienie: wiesz..ja jestem od ciebie tylko 10 lat starsza, a czuje sie jakbym byla z zascianka :ico_wstydzioch:
normalnie az strach sie bac co bedzie za ok 11-12 lat jak moja corka bedzie nastolatka :ico_olaboga:
a co do tej sytuacji to ja popieram poprzedniczki, ze bym zapytala wprost dla siwetego spokoju, po co snuc domysly i sie wkurzac :ico_noniewiem:

: 31 mar 2011, 19:59
autor: Malinkax33
ladybird23, to była jego 1 dziewczyna, Patryk 20 lat skonćzy w czerwcu ja za 5 dni 17 lat. a razem jestesmy 19 miesiecy w tym 2 w związku małżeńskim ...

a więc spytam dopiero jutro :( o ile mi odpowie :( pewnie i tak nie...
powie ,że mu nie ufam i co to ma być za związek, zresztą zawsze tak było.
co ma być to będzie... najgorsze ,że to już nie pierwszy raz i powoli mam tego dośc.

: 31 mar 2011, 20:05
autor: beti
Malinkax33 pytaj wprost i mów co Ci na seduchu leży. Teraz najwazniejesze jest dziecko i cała ta historia jest do d..... nie możesz cały dzień zastanawiac sie i gdybać. Powiedz to męzowi, tylko nie wykrzykuj może złości, bo to pogorszy tylko rozmowe. Przykro mi to naprawde czytać, bo jestes jeszcze taka młodziutka, a na sercu mnie akurat zawsze leży zawsze dobro dziecka i w takiej sytuacji kiedy stresujesz sie nie przynosi to nic dobrego.

: 31 mar 2011, 20:06
autor: Malinkax33
beti,
Teraz najwazniejesze jest dziecko
gdyby on też tak uważał chyba by tak nie odwalał... eh.
no cóż.. ostatnia noc to jakoś sobie poradze z tymi durnymi myslami :(
może mam tak dlatego ,ze ojciec zostawił matke w podobny sposób... psychika?