Awatar użytkownika
Pruedence
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2325
Rejestracja: 23 cze 2007, 10:57

09 sie 2007, 12:40

Yvone to widze, że twoja mala też kolocek, moja miała dwa tygodnie temu 3300, wię cco prawda nie jest jeszcze az tak wielka ale z 3,5kg bedzie :-D

Yvone
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1338
Rejestracja: 26 mar 2007, 12:19

09 sie 2007, 16:22

No ja na ostatnim usg przeżyłam prawdziwe zdziwienie. Najpierw lekarz mówi, że gołym okiem widać, że dziecko będzie duże i pokiwał głową, a potem nie mógł nic zmierzyć, bo była zbyt duża. :ico_szoking: Na koniec zaczął mruczeć pod nosem, ze trzeba będzie ciąć, a później, że waży 3 kg i 966 gram. :ico_szoking: Dodał, że zazwyczaj duże dzieci mają duzi rodzice (my z mężem zbyt wielcy nie jesteśmy) A potem jeszcze, zeby się nie martwić, bo usg jest obarczone błędem nawet do 500 gram. A ja na to czy na plus czy minus. A on, że tak i tak. :ico_olaboga: Czyli może ważyć 3,5 kg i 4,5 kg. W szpitalu sprawdzą. :ico_olaboga: Klocek jak się patrzy. :-D Będzie jak złapać, a nie taka żabka malutka. :-D Tylko się zastanawiam, ile taki klocek będzie jadł i czy wykarmię piersią.

Awatar użytkownika
Pruedence
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2325
Rejestracja: 23 cze 2007, 10:57

09 sie 2007, 18:56

Hehe no z ta pomyłka usg to prawda jest, mojej kolezance mówili, że mala ma 3 kg a urodziła 3,5 kg córeczke więc wszystko u ciebie jest możliwe. Z jeden strony fajne takie dziecko duże, ale z drugiej strony troche sie martwię o stan mojego krocza po takim porodzie :ico_placzek:

madziarka81
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3081
Rejestracja: 23 mar 2007, 17:10

09 sie 2007, 20:53

Ja jak szłam rodzic do szpitala to lekarka powiedziała ze dziecko wazy jakies 3850 a następnego dnia urodziłam i ważył 4kg i miał 61cm. tak więc o wiele sie nie pomyliła. :-)

Yvone
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1338
Rejestracja: 26 mar 2007, 12:19

09 sie 2007, 20:56

A rodziłaś naturalnie czy przez cesarkę. Koleżanka z pracy rodziła w zeszłym roku i też 4kg i przez cesarkę. A jak było z Tobą.

madziarka81
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3081
Rejestracja: 23 mar 2007, 17:10

09 sie 2007, 21:01

Yvone, rodziłam naturalnie z tym ze główka utknęła w kanale rodnym i za nic nie chciała się przecisnąć. W koncu lekarz zadecydował ze zastosuje próżnociąg i tym sposobem pomógł mi urodzić.
Mówił ze jak to nie pomoze to bedzie cesarka.

Awatar użytkownika
Viola
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3773
Rejestracja: 12 maja 2007, 12:08

10 sie 2007, 17:27

no to ja po krótce napiszę wam jak przebiegł wspaniały dzień narodzin Naszej Milenki
do szpitala przyjechalismy ok. godz. 8.15...troche czekalismy na izbie przyjęć...bo było sporo pacjentek...ale zeszła do nas nasza połozna i kazała powiedzieć, że mam juz bóle co 5 minut i że sączą się wody od rana...tak zrobiłam i od razu nas przyjęli :-D :-D :-D bardzo miła była pani dr. która mnie przyjmowała :ico_haha_02: :ico_haha_02: :ico_haha_02:
rozwarcie miałam marne bo tylko na 2cm...ale trafiłam w końcu na porodówkę....a tam czekało w kolejce ...8 rodzących naturalnie i 6 cesarek :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking:
nasza położna zbadała mnie "po swojemu" - :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: masowała szyjkę... :ico_szoking: :ico_szoking: no i czekaliśmy...
do godz. 12 nic szczególnego sie nie działo...poza nieregularnymi skurczami, więc o 12.30 połozna przebiła mi wody płodowe...i dostałam zastrzyk na skurcze i czopki na rozwarcie i bardzo szybko pojawiły się skurcze regularne co 4min.
ok. godz. 14 skurcze były co 3min. i zaczynały byc bolesne... :ico_placzek: :ico_placzek:
o godz. 15 poszłam pod prysznic....bardzo mi pomógł...siedziałam tam chyba z godzinę :ico_haha_02: :ico_haha_02: :ico_haha_02:
potem przyjechała mój gin. zbadał mnie rozwarcie tylko na 4cm :ico_szoking: :ico_szoking: nie wierzyłam bo skurcze były juz bardzo bolesne, co 2 minuty.... mój gin.zlecił mi dwie kroplówki na wzmocnienie i połozna dała mi kolejne dwa zastrzyki i czopki....pozwoliła mi pójśc pod prysznic ale tylko na 10min....ale ja posiedziałam tam z pół godzinki...i :-D :-D i jak wróciłam na salę porodową miałam już rozwarcie na 8cm. bóle parte razem ze skurczami :ico_szoking: :ico_szoking: potem to już poszło szybciutko ...Milenka w ciągu 10 minut była w moich ramionach :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: Wcale nie popękałam i nie musiała być szyta :ico_haha_02: :ico_haha_02: więc czułam się ok.
Dostała 10pkt. i taka nie umyta zawinięta tylko w pieluszkę....leżała sobie u mamusi... :ico_haha_02: Od razu dostawiłam ją do piersi a ona sobie ssała...
Teraz to sobie milutko wspominam..... :ico_haha_02: :ico_haha_02: w sumie nie było tragicznie, ale i nie tak wesoło... :ico_nienie: myślałam, że z czwartym dzieckiem pójdzie łatwiej...
aha zapomniałam dodać, że z racji tego że w jednym szpitalu jest dezynfekcja na porodówce i oddział jest zamknięty no i u nas w szpitalu z godziny na godzinę przybywało rodzących...to o godz. 15-16 na izbie nie przyjmowano juz rodzących tylko odsyłano do Grójca, Kozienic, Lipska...z powodu braku łożek na połoznictwie no i natłoku na porodówce. Taki stan utrzymywał się do wczoraj...dziś z powrotem przyjmują pacjentki.
a ja po narodzinach Milenki przez trzy doby leżałam na sali porodowej do porodów rodzinnych...bo nie było innych miejsc. Niektóre mamusie musiały leżeć na korytarzu...koszmar :ico_szoking: :ico_szoking:
ale w sumie dobrze, że przyjechałam we wtorek tak jak radziła nam połozna ...jakbym jeszcze czekała to byc moze musiałabym jeżdzić i szukać szpitala... :ico_szoking:
Ogólnie to 07 sierpnia urodziło się 23 dzieciaczków naturalnie i 14 dzieciaczków przez cc (w tym 2 pary blizniaków :ico_haha_02: ) !!!! Rekord!

Yvone
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1338
Rejestracja: 26 mar 2007, 12:19

10 sie 2007, 18:39

Gratulacje Violu. :ico_prezent: A widzisz poszło jak trzeba. Ja czekam, mam jeszcze 4 dni i się zastanwiam jak będzie ze szpitalem. Mam nadzieję, ze przyjmą mnie tam, gdzie zaplanowałam.

Awatar użytkownika
madziorka hihi
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6536
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:23

11 sie 2007, 02:04

wisienko gratuluje i widze ze cesarka nie jest taka zla hihi
ciesze sie ze maluszek juz zdrowy i jest z wami!!! :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
twoj opis nie byl wcale takii dlugi.. nie widzialas mojego :ico_oczko:

violu twoj porod juz czytalam na lipcowkach ale rowniez gratuluje.. wreszcie masz swoja ksiezniczke milenke :ico_brawa_01:

Katka
Wodzu
Wodzu
Posty: 11450
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:43

11 sie 2007, 13:30

Wspaniale, ze masz juz Milenke przy sobie :ico_brawa_01:

Viola pisze:
Ogólnie to 07 sierpnia urodziło się 23 dzieciaczków naturalnie i 14 dzieciaczków przez cc (w tym 2 pary blizniaków :ico_haha_02: ) !!!! Rekord!


szok normalnie :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking:

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość