Strona 88 z 1166

: 14 lis 2008, 19:50
autor: Gie
moze to te pol litra, ktore wlasnie machnelas na raz?
SHOO - bo jeszcze ktos to przeczyta i wezmie na powaznie... :ico_nienie: :ico_nienie: :ico_nienie:

: 14 lis 2008, 19:56
autor: shoo
Gie, :-D

oo to przepraszam, tutaj takie rzeczy sie nie dzieja.. w klubie matek-Polek nie ma miejsca na wybryki :-D

[ Dodano: 2008-11-14, 18:57 ]
no tak, zbliza sie 19 i slysze juz "eee" dobiegajace z bujaczka... a to znak, ze malemu w brzuszku burczy.

nakarmie go, zanim syrena na dobre sie rozwyje.. :ico_noniewiem:

: 14 lis 2008, 20:04
autor: Gie
boshe, od czego mi sie tak kreci w glowie... i na dodatek jakos mi niedobrze... :ico_chory: :ico_chory:

: 14 lis 2008, 20:12
autor: shoo
Gie, moze glodna jestes ? ja tak mam, jak nic nie jem przez dluzszy czas..

wlasnie nakarmilam malego.. on wypija 150 ml w ciagu 3 minut ! :ico_szoking:

: 14 lis 2008, 20:17
autor: Gie
Gie, moze glodna jestes ?
no nie wiem, jadlam ok. 16:30, bo Pan robil kurczaka po meksykansku...

moze rzeczywiscie cos zjem...
on wypija 150 ml w ciagu 3 minut !
chce Ci dac duzo wolnego czasu :)

moja zjadla o 17:00 50 ml, a godzine pozniej 70 ml... :ico_noniewiem: jak narazie - bilans 440 ml - oby byly jeszcze ze 2 karmienia... :ico_sorki:

: 14 lis 2008, 20:22
autor: shoo
Gie, u mnie to jest tak, ze maly bedzie jadl, nawet jak nie jest na maksa glodny (tzn. wiadomo, ze po 180 ml nie wciagnie kolejnych 180 ml - tzn. chyba.. nie probowalam :ico_noniewiem: ), ale jakby mu za godzine dac te kolejne 180 czy 150 to wypije... no i nigdy nie buntowal sie przed podaniem butli (za wyjatkiem butli z przegotowana woda..)

a jak Ty probujesz karmic Zuzke, powiedzmy co godzine, to ona nie chce w ogole butli zlapac? gdybys nie wkleila tamtego filmiku z mala, to bym sobie nie umiala wyobrazic jak wyglada noworodek, ktory nie chce jesc...

[ Dodano: 2008-11-14, 19:23 ]
no i u nas tradycyjnie bilans jak do tej pory 630 ml... ale jeszcze 180-tka go czeka na noc, wiec tradycyjnie dobije do 810

: 14 lis 2008, 20:27
autor: Gie
jak probuje dac jej co godzine, to wypluwa smoka, a z mleka, ktore wplynie jej do buzi robi banki :ico_puknij: :ico_puknij:, "gulgocze..." i sie smieje...

jak probuje ja pomeczyc, to placze, odrwaca glowe..., wypycha jezyk ze smokiem...

teraz jak karmie co 3 godz., to chetnie lapie butle, ale zjada max 120 ml i to zauwazylam, ze tak do 15:00, bo potem jak przychodzi pozne popoludnie i wieczor - to ma mniejszy apetyt i jak zjadla wlasnie o 17:00 50 ml, to potem byla marudna, wiec po godzinie sprobowalam dac jej znowu i zjadla 70 ml... ja juz nie wiem co z nia... moja mama mnie uspokaja, ze niektore dzieci sa takimi niejadkami...

[ Dodano: 2008-11-14, 19:29 ]
Zuzia zasnela, ja zjadlam 2 kanapeczki, wiec ide na szlu :)

: 14 lis 2008, 20:31
autor: shoo
no moze i racja.. w koncu mala je, a to najwazniejsze.
Zuzia zasnela, ja zjadlam 2 kanapeczki, wiec ide na szlu :)
na szlu?

ja wlasnie gugluje jakis przepis na te moje ptasie mozdzki.. i znalazlam jeden taki w miare, troche go udoskonale w glowie i zaraz zabieram sie za gotowanie :ico_brawa_01:

: 14 lis 2008, 20:37
autor: Gie
szlu=papierosek (od brzydkiej nazwy-szlug :-) )
no moze i racja.. w koncu mala je, a to najwazniejsze.
moze i tak, mam straszny metlik w glowie... bede czekac na rozwiniecie sytuacji...
wlasnie gugluje jakis przepis na te moje ptasie mozdzki.. i znalazlam jeden taki w miare, troche go udoskonale w glowie i zaraz zabieram sie za gotowanie
blagam, nie wklejaj fotek... :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_oczko:

a Twoj A. bedzie to jadl, czy robisz tylko dla siebie??

PS. Mialas racje-po kanapkach juz mi sie tak nie kreci w glowie... pierwszy raz mi sie cos takiego zdarzylo...

Ty gotuj, a ja lece na N-K poogladac troche Twoje fotki :)

: 14 lis 2008, 20:57
autor: shoo
szlu=papierosek (od brzydkiej nazwy-szlug :-)
aha ;-) szlug - znam, na Slasku tak na fajki mowimy.. no albo "cygarety", a tak sobie myslalam, ze to moze o to chodzic
a Twoj A. bedzie to jadl, czy robisz tylko dla siebie??
robie glownie dla siebie, ale A. pewnie skosztuje, bo lubi owoce morza (chociaz nie moge powiedziec, zeby byl ich wielbicielem)

PS. Mialas racje-po kanapkach juz mi sie tak nie kreci w glowie... pierwszy raz mi sie cos takiego zdarzylo...

Ty gotuj, a ja lece na N-K poogladac troche Twoje fotki :)
no widzisz, dobra kanapka nie jest zla :-D
lece gotowac, bo mi sie "jutro" zrobi :/ pozno juz.. mam nadzieje, ze szybko pojdzie, bo jeszcze malego trza wykapac..

milego ogladania, pisz, komentuj, sie nie krepuj ;-)