Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Hej Dziewczynki!!!
Kasiu, ale to fajowo, ze juz masz tyle rzeczy. Ja ciagle jestem w proszku bo wydaje mi sie, ze mam jeszcze tyyyyleee czasu. Musze sie w koncu zebrac na porzadne zakupki bo później bedzie problem.
Linka Ha1981, to nieciekawy miałas ten pierwszy poród. A jak się czułaś po CC i szybko wogóle doszłas do siebie? Pytam, bo mnie tez prawdopodobnie to czeka.
A co do różowego, to gdybym miała dziewczynke to cała szafa byłaby założona biało-różowymi kolorami. Uwielbiam ten kolorek na takich słodkich dzidziach.

No i nie poszłam maluszek uwielbia moje bioderka i mi uwaliło sie maleństwo tam, bardzo fajowe !!!!!!!!! I goroncy dzień przesiedze w domku, może uda mi się jakoś ruszyć z domku.
Linka Ha1981 apropo cesarki to mężunio mówi do mnie pocieszająco, ja cię nie widze rodzącą nasze dziecko za mała jesteś, pewnie będzie cesarka, kochany on jest.
Martuunia to nie daleko od łodzi, gdzie jade dokładnie za rok ale ja to przeżywam. Bo będzie z dzidzią.
Wisienko wiele mam ale powiem nie wiele miejsca aby poukładać, bo nadal nie mam komódki nie mogę się z takimi jednymi skontaktować. AHhhhh

cześć dziewczyny!!!
ale mnie mobilizujecie do szykowania wyprawki, jak się naczytam to aż siły we mnie wzbierają, choć przy tej duchocie padam i sapię tylko

ja też zabieram się za szykowanie domku na przyjęcie maleństwa, zamówiłam dzisiaj pana do remontu bo najpierw potrzebuję urządzić pokoik dla mojego synka- obiecuję mu i obiecuję a poza tym myślę, że lepiej wcześniej niech się przyzwyczai bo później może czuć się mocno odrzucony

Dziewczyny a wyobrazcie sobie jak bardzo przesadni ludzie robia zakupy jak dzidzia dopiero sie urodzi to musi byc latania a latania, noi jako matka nie ma wplywu na to co bedzie mialo twoje dziecko bo lezysz w szpitalu.Tak mi sie wydaje ze to tak wyglada ale pewna nie jestem .Tak czy inaczej bez stresu dziewczyny mamy jeszcze czas.Ja w lipcu dopiero bede kompletowala wszystko i mysle ze bedzie dobrze.Zdaze??Chyba tak

martuuunia rzeczywiście nie ma się za bardzo wpływu, ale cóż, ja właśnie nie mam za wiele do gadania bo mój mąż powiedział, że to jego obowiązek i on z wielką przyjemnością się tym zajmie sam

[ Dodano: 2007-05-23, 16:53 ]
wygląda to tak, że grubsze rzeczy już teraz wybieram sama i mu pokazuję (łóżeczko, wózek ... i w sumie to tyle) natomiast robię mu listę ile czego np, spiochy x3, bodyx4 i on sam to już załatwia

[ Dodano: 2007-05-23, 16:57 ]
wiem, że mnie nie zawiedzie, ma gust i kupuje naprawdę świetne rzeczy, a już wiem ile to radości mu sprawia i jaki jest dumny, że SAM dla SWOJEGO dziecka to kupił...... a niech ma trochę z życia a poza tym jak mocno to przeżywa i jak wyczekuje tego ----- ja nadrobię później

Aga świetny pomysł z przyzywczajaniem dziecka za wczasu, moja mama tak zrobiła zemną nawet jak miałam nie pełne 3 tatka i razem układałyśmy ubranka i pościel razem robiłyśmy i takie tam drobiazgi i mama dużo zemną rozmawiała, jak dzidzia się pojawi to będziemy robić to razem i tak i wiesz, że do czasu jak moja siostra i ja nie weszłyśmy w wiek nastolatek nie czułyśmy zazdrości i nieczuła się zadna z nas odrzucona.
Ja osobiście zakochałąm się w takim zestawie, książki te są zupełnie inaczej napisane i powiem ci Aga, ze super się czytają jak opowieści. oto link do nich http://www.mediarodzina.com.pl/ksiazka/ ... zacji.html Ja mam 3 z tych książek i bez nich powiem ci moja pasierbica i ja byśmy chyba się zabiły i mała by się nie cieszyła z dzidzi jak się cieszy teraz, pisze mała a właśnie w poniedziałek skończyła 10 lat.

[ Dodano: 2007-05-23, 17:44 ]
Super masz męża, mój pojechał po to łóżeczko i kupił dodatkowo materac i bał się mnie, jak nie wiem co, ale jak się ucieszyłam, bo już nie muszę szukać .
A w ten weekned chce złożyć z córką i ją w to wliczyć aby podawała śrubki i poprostu uszestniczyła w całym procesie. Szczerze jak jej powiedzieliśmy, że czekamy na nią to była w szoku, bo nie myślała, że tak będzie a tu niespodzianka.

Kasia dzięki na pewno to przegladnę, ale czasem z tym przyzyczajaniem jest śmiesznie.... np. mały samego rana próbuje na moim brzuchu poukładać zabawki dla "naszej kruszynki"- tak on mówi, albo jak mówimy, ze będzie Julia Aleksandra to on kategorycznie mówi nie julia tylko Ola Aleksandra, przychodzi tez i prosi mnie mamusiu pokaż mi naszego dzidziusia....i musze brzuchol na wierzch wywalać i mamy wiele innych takich słodkich i zabawnych chwil.....

[ Dodano: 2007-05-23, 17:48 ]
świetnie, że ją angażujecie w całe przygotowania bo to najlepszy sposób na to żeby czuła się odpowiedzialna, doceniona i bardzo pokochała maleństwo

Całe moje życie na tą ciąże i dziecko się przygotowuje i nie mogłam pozwolić na jakieś podknięcie, a Keely jest dla mnie ważna w naszym życiu, wiele osób twierdzi, że jestm lepsza od jej mamy ale to nie jest ważne, ważne że ona ma bardzo dobry stosunek do mnie, a w dzień matki 2 tygodnie temu w Kanadzie było dostałam nawet karte i kwiatuszka dla super macochy.

Aga78 to super ze masz takiego mezunia.jakby moj byl tez w tym czasie to tez by kupil wszystko super Tak czy inaczej wykaze sie z kocykami i ubrankami,a lozeczko i wozeczek musimy kupic przed jego wyjazdem w polowie lipca.
Kasiu3 takie bliskie kontakty z pasierbica, wazny jest kontakt z dziecmi meza.ja nie mialam dobrego kontaktu z 2ga zona mojego ojca i chyba jej na tym szczegolnie nie zalezalo.
Jka dzis wasze pociechy?Nasza poszalala rano i poobiadku a teraz sobie spi spokojnie w brzuszku
Wisienko wspomnialas o cesarce.Czy Kacperek sie nie obrocil?I czy lekarz powiedzial Ci ze mozesz miec cc?
Buzka

Ja nie mam co prawda takiego kłopotu, ale trochę sie boje bo mój R zawsze mówił, ze chce miec trójkę dzieci, a teraz mówi, ze jedno mu wystarczy bo nie chce zebym przechodziła to wszystko jeszcze raz. Na razie nic nie mówię, ale boję się, ze faktycznie moze coś mu się odwidziało i nie będzie chciał drugiego dzidziusia. A mi marzy się dwójeczka...

Kasia3, to musiało byc bardzo miłe jak dostałaś taki sliczny prezent na Dzien Matki. Ja chyba bym się rozkleiła na Twoim miejscu

[ Dodano: 2007-05-23, 18:33 ]
martuunia1, moge miec CC z kilku powodów: mam przepukline a to juz jest spore prawdopodobienstwo i na dodatek mam klopoty z kregosłupem. Na razie jeszcze nic nie wiadomo w 100% ale takie sa przypuszczenia.