Strona 88 z 133

: 24 lip 2007, 19:00
autor: akerl
moumou pisze:Raoulek nie jest fanem swoich stop :ico_haha_01: ale palce u reki uwielbia, moje szczegolnie..Lubi tez telefon komorkowy, pilot do tv, sciagac wszystko ze stolu (wszystko na raz jednym pociagnieciem obrusa g:P )

hihi,alez mamy zdolne i dzielne dzieci :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

: 24 lip 2007, 19:38
autor: moumou
wiadomo :ico_haha_02:

: 24 lip 2007, 20:06
autor: babe_boom
Majka też uwielbia pilot od tv i komórke :-D a wczoraj jechała pociągiem 200km oj nigdy więcej :ico_nienie:

: 24 lip 2007, 20:31
autor: moumou
Moj Raoul to podroznik :ico_haha_01: pierwsza jazde samochodem 5 godzin mial jak mial 3,5 miesiace, pierwszy lot samolotem-3,5 miesiace, pierwszy raz jechal pociagiem jak mial 4,5 miesiaca. Jak jestesmy w podrozy to nawet jak jest jego pora jedzenia to nie placze i siedzi grzecznie albo spi-przewaznie spi.Z nim to tylko podrozowac..Ja z nim takie wycieczki robie ze moja babcia i mama to sie tylko za glowe lapia.Jak mam cos zalatwic to Raoulka w nosidelko i jedziemy,jak kogos odwiedzic to samo, nawet do wrozki PKSem z nim pojechalam :D
Chcialam powiedziec,ze Raoulek nie lubi arbuza.Dawalam mu dzisiaj-nie lubi..W Tunezji sprobojemy melona :-)

: 24 lip 2007, 20:56
autor: akerl
Filip tez nie lubi arbuza,a co do podrozy,to wiekszej jeszcze nie odbylismy,ale nienawidzi byc spiety w foteliku,wrzeszczy okropnie,nie chce siedziec :ico_olaboga: .Nawet w wozku robi cyrki,prezy sie i awanturuje,wstaje,ale nie chce siedziec :ico_olaboga: .Nasze spacery koncza sie tak,ze prowadze pusty wozek,a malego niose na reku :534:

: 25 lip 2007, 07:08
autor: babe_boom
a Maja uwielbia arbuza. Samochodem tez lubi jeździć. Pierwszą swą podróż ponad 200km przebyła jak miała 10 dni wtedy nie była grzeczna, ale za każdym następnym razem to od razu zasypiała i nawet podoba jej się ostatnim czasu jazda w foteliku

: 25 lip 2007, 09:09
autor: moumou
Raoul jest zawsze grzeczny w podrozy..Jest do tego stworzony :ico_haha_01: mam nadzieje ze sie to nie zmieni,bo czekaja nas czeste podroze :ico_oczko:

Mielismy dzisaj wypadek :ico_olaboga: :ico_placzek: Raoulek spadl z lozka na podloge (my nie mamy dywanu)..Nic mu sie nie stalo,ale ten placz... :ico_placzek:

: 25 lip 2007, 10:23
autor: akerl
moumou, Filip 3 razy spadl,tez nic nie bylo,wiecej strachu,rozmawialam z pediatra,mowila,ze dopoki nie ma zarosnietego ciemiaczka,to dziecko nie moze miec wstrzasu mozgu,a kostki ma jeszcze elastyczne :-)

: 25 lip 2007, 10:27
autor: moumou
to mnie uspokoilas..Bo ja oczywiscie zaczelam ryczec razem z nim...Ale w nagrode gotuje mu zupke pomidorowa :-D
chcialam jeszcze powiedziec,ze mimo iz Raoul siedzi juz dosyc dlugo to upadajac z pozycji stojacej (czasami uda mu sie zlapac lozka, lubi stac,ale nie umie za bardzo sie przytrzymac) tez upada caly na plecki...

: 25 lip 2007, 10:29
autor: akerl
:ico_olaboga: leniuchy z tych naszych chlopakow,ale troche sie martwie,bo Filip jak nie dopilnuje i sie przewraca,to za kazdym razem uderza glowka :ico_olaboga:

[ Dodano: 2007-07-25, 10:29 ]
a tez nie mam dywanow