czemu na robaki też robicie badania?
no kto wie??? może ma robale w tyłku i dla tego się budzi
aniawlkp86 napisał/a:
NICOLA_1985, ja bym zwariowała jakby Hania mi tak ciągle w nocy wstawała
- ja tez,chyba bym na dwor wystawila
ja nie raz mam nerwa, wstaje z zaciśnietymi zębami i mam łzy w oczach ale nie mogę jej okazać , że jestem na nią wściekła bo to może nie jej wina i pewnie nie robi tego specjalnie
pewnie ma jakiś problem i trzeba go poszukać i rozwiązać
były chwile, ze rano budziłam się z zupełnie zaklejonymi oczami bo już po prostu mój organizm odmawiał posłuszeństwa , na oczy nie widziałam bo były pozaklejane jakąś mazią.. no bo ile można się razy w nocy budzić
najpierw to wiadomo wytrzymywałam bo malutka była i wiadomo w nocy maluch sie budzi to jeść to pić to kupke.. względny spokój był jak spała z nami w sypialni pozniej jak ja przeniosłam to pare miesiecy była masakra ale zaakceptowała stan rzeczy i spała kilka miesiecy spokojnie może maxymalnie 1-2 pobudki na siku i tyle... ale odkąd skonczyła 3 lata to już notorycznie noc w noc pobudki obowiązkowo od 2-3 razy do nawet kilkunastu ...
no a co ja mam zrobic? mam jej po d*upie wtrzaskać? przeciez to niczego nie załatwi.. ja w ogóle uważam , że można dzieci bez bicia wychować
jak ona widzi ze ja jestem wkurzona to dopiero nią emocje szargaja i jest jeszcze gorzej wiec trzymam nerwy na wodzy i staram się mówić spokojnie po raz tysięczny, że jest noc i śpimy