Strona 872 z 1361

: 01 sty 2008, 13:37
autor: GLIZDUNIA
Zborra...moja je puding z jajkiem-ze sloika,ostatnio byla wieprzowina z jajkiem-ze sloika,ale sama jeszcze jej nic zoltkowego nie dalam...ja nie jestem dobra w te wymyslanie....weny mi brakuje a poza tym wydaje mi sie ze ona na wszystko jest za mala :ico_wstydzioch: :ico_puknij: nawet zupy na wywarze jeszcze nie dostala...musze sie za nia wziasc....

: 01 sty 2008, 14:58
autor: ladybird23
witajcie w nowym roku..
my wczoraj ledwo dotrwalismy do połnocy...o 22 to juz mielismy isc spac, ale na tvn zaczał sie sylwester i jakos takos potancowalismy w rytm muzyki i zleciało..mała chyba z piec razy sie budziła przez wystrzały i głosne wołania sasiadów..tak sie zastanawiam czy w przyszłym roku tez beda tak ryczec i duzo petard puszczac, bo w przyszłym roku tez beda miec takie malucha jak my, ciekawe nie?? :ico_noniewiem:

z tym jedzeniem to u nas roznie bywa, raz zabraniam dawac małej jakichs nowosci a raz sama szaleje, np dzis dałam jej rosołku takiego jak my jemu, troche go rozcienczyłam woda, zeby nie był taki tłusty, ale wiecie makaron jadła, a nie wiem czy mkaron to juz mozna czy nie..a z tym jajkiem jak to jest, jak na parze??takie gotowane normalnie to nie moze być, czemu?? parowka??nie wiem sama, moja siostra małemu wszystko dawała, a parowki to uwielbiał najbardziej i jajecznice :ico_szoking: :-)

: 01 sty 2008, 15:06
autor: GLIZDUNIA
Lady...parowka to nie wiem jak ma byc przygotowana dla takiego malca-zmiksowaa? :ico_noniewiem: .....ale makaron Maya wcina....polozna mowila ze ma jesc go w miare duzo :ico_noniewiem: ...i w wiekszosci sloikow od 7mca jest makaron....ostatnio miala spagetti bolonese.....wiec makaron chyba ok.a jajecznice to taką jak dla nas?na masle?i sciete bardzo jajo czy jak?i co z tym bialkiem?

: 01 sty 2008, 15:56
autor: zborra
No hej Lady!!! tańce...hulanki, swawole :ico_haha_01:
jajko tzn. żółtko gotowane można...Hania czasem ma w zupie...ALe mi chodzi o to, żeby jej dać coś innego na śniadanie, takie ludzkie a nie wciaż te kleiki i kaszki...widzę, że chlebek lubi bardzo ale coś do niego by się przydało. No i moja mama bratanicy robiła taką jajecznicę z żółtek na parze...robi się tak, że gotujesz wodę w garnku,a na niego stawiasz jakąś miseczkę wbijasz żółtko i kilka minut ubijasz. Może spróbuję jutro...albo pojutrze...A parówki to w sumie nic dobrego...sama chemia...ale, zapytam lekarkę, może od czasu do czasu jej dam. No i może jakiś swojski dżemik na chlebuś???
A właśnie...makaron bym też musiała jej zrobić...może jej do jednej porcji szpinaku włożę??? ma ziemniaka tam...ale przecież nie zaszkodzi troszkę makaronu nie???
Ja tam nie jestem taka...żeby wszystko schematycznie i według książek...bo oni ciągle i tak wszystko zmieniają, że nawet lekarze się sami kręcą...robię tak jak czuję...i już.

Hania wsunęła cały duży słoik obiadku!!! coraz częściej jak jest na brzuchu to podciąga pod siebie nóżki, jakby po turecku chciała usiąść...możę lada dzień???
a teraz idziemy na kwadransik na spacer...młodą trzeba wywietrzyć...pa!

: 01 sty 2008, 16:09
autor: KUlka
a tym jajkiem to tez tak robiłam .. a teraz Filipowi daje czasem na parze ale juz całe razem z białkiem ... i to 3 min roboty wiec tez polecam ...

: 01 sty 2008, 18:47
autor: kate_k82
witam piękne Panie w Nowym Roku, Mat wczoraj się budził, więc położyłam się obok niego żeby mnie czuł i zasnęłam, przed północą przyszedł T obudził mnie, zeszłam na dół, lampka szampana, potem fajerwerki i spać, T był miły i fajnie... z teściową stuknęłam się kieliszkiem ale ani słowa z nią nie zamieniłam od kiedy umyślało jej sie mieć do mnie pretensje o nieugotowany obiad, mam ją w nosie, jeszcze przyjdzie do mnie a wtedy nonono!!! nie pisałam Wam miałam wczoraj i dziś nalot dzieci od szwagierki, mam zdjęcia to wkleję ale mnie takie zjazdy się nie bardzo podobaję bo mały Gabryś głośno się bawi i mojemu synkowi nie daje spać a teściowa oczywiście nie zauważa że trzeba być cicho...

: 01 sty 2008, 19:10
autor: GLIZDUNIA
Kate...dobrze ze z T. jest spoko....wklejaj foty...czekam....

u nas po staremu....bylismy z zyczeniami u rodzinki i juz w domciu sie bawimy z Maycia...dzis znow przeszla calą dlugosc lozeczka sama :ico_brawa_01: ...fajowo sie patrzy jak jest taka samodzielna...i taka kapliwa...kombinuje juz jak rozbroic barierke na shody :ico_puknij: :ico_haha_01:
zmykam pogadac z rodzicami..narqa

[ Dodano: 2008-01-01, 18:59 ]
a jeszcze chcialampodputac czy wasze pociechy siedzą jeszcze w lezaczkach?Maya juz nie siedzi..mamy taki z funkcją bujaka i z regulowanym oparciem a juz nie korzystamy choc jest do 4r.z.......odkad mala nauczyla sie z niego wychodzic to mija sie z celem.....wszystkie tak mają?bo liczylam na to ze dluzej z niego pokozystamy.....szkoda mi tego bo od urdzenia to super sluzyl....

: 01 sty 2008, 20:00
autor: zborra
No Kate...czekam na zdjęcia...

Ja już zupkę Hani ugotowałam...jedna porcja z makaronem...A zaraz zabieram się za taki ryżowy rosołek...będzie znów z 20słoiczków zapasu...

Póki co...zabrałam się za zdjęcia...i proszę
pierwsza kitka Hani
Obrazek

mój mały Elvis
Obrazek

nasze dzisiejsze spacerowanie
Obrazek
Obrazek

i moja mała miss
Obrazek

a wieczorem może już będę miała filmiki...jak Hania je i daje cześć

: 01 sty 2008, 20:51
autor: GLIZDUNIA
piekna Hania...miss jak sie patrzy...i ma fajną mamusie ktora widac ze o nia dba i ją stroi :ico_brawa_01: :ico_oczko: :ico_haha_02:

moj A. spi przed pracą...a ja pilnuje malej...i uwierzcie mi ze sie rozpuscila bardzo przez ten czas jak A. byl w domu...i teraz ledwo daje sobie z nia rade...ciagle krzyczy...teraz tez :ico_olaboga: ...mam filmik ja dzis pierwszy raz cala weszla na schodek...pozniej wkleje....jak zasnie..o ile zasnie!

: 01 sty 2008, 21:00
autor: kamizela
Witam kochane w Nowym Roku :ico_haha_02:

My byliśmy wczoraj u mojej mamy - rodzice poszli na Sylwestra do dziadków a my niańczyliśmy naszego smyka, mojego 6 letniego brata i 10 letniego siostrzeńca mojego męża :ico_oczko: Fajnie było - chłopcy pomalowalisobie buzie, wypiliśmy szampanika Picolo :-D - padliśmy przed północą ale obudziły nas fajerwerki. Mężulek uspokajał psa moich rodziców bo on strasznie bojaźliwy :-) Wiktorek spał ładnie - nie przeszkadzały mu huki, wykąpaliśmy go po raz pierwszy w dużej wannie-ale miał frajdę :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Wkleję fotki jak je zgram na fotosika :-)

Ach - Hania prześliczna :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: