Witajcie z rana
Reeni super te osiedle, na którym domek budujecie. Boooooskieee poprostu. Ehhhh marzenia, marzenia...... u mnie oczywiście
Sosna, dzięki, pocztą mi przesyłać nie musisz

Ja dostałam testy ze szkoły, do której chodzę, ale te od Ciebie lepiej wchodzą

Tylko zmienionych pytań nie przerabiam na kompie. Wolę z kartki

A co do tych ograniczeń soczków i deserków to pierwsze raz o tym słyszę

Nas zpediatra ani słowem nie wspomniał o tym... zresztą nie wyobrażam sobie nie podac małemu soczku w takie upały....chyba, że wodę można

Tak czy siak ja wszystko dawałam i jest chyba git
Chloe, Ty z Wilekopolski, a tam kluchy baaardzo lubią. WIem coś o tym

Hmmmm, na Twoim miejscu tez bym się wkurzyła na teściową
Liv 
jak się cieszę z tego mieszkanka....w końcu teść nie będzie Wam smrodził

No i koniecznie daj znac jak wrażenia

Gratulacje dla Kylie z okazji drugiego zebola
Gosiu, co do zachowania Julki to ja słyszałam to samo co Oliwka. Synek mojej kumpeli od spacerów (starszy o 2,5 m-ca od Hubcia) 2 m-ce temu przechodził to samo. Mówię Tobie, co ona z nim miała

. Nikt obcy na niego nie mógł spojrzeć, bo był ryk w niebogłosy, a teraz jak nas widzi to smieje się w głos. Chyba po m-cu mu te lęki przeszły
AKna, nie wiem co to za choler*two

Straszna temeratura

Wielkie buziaczki dla Tomeczka. Nooo i niech w końcu naleje w ten woreczek.....może załóż go na siusiaka, trzymaj i mu gwizdaj. Może pomoże
