oj Wy baby wstrętne!!! Tyle napisać przez weekend???
przyczytałam wszystko, ale chyba muszę isć do łóżka zaraz... no wiecie mam męża przy sobie i można go wykorzystać - to tak apropo głownego tematu tutaj!
Karola, Daria nie wiem co Wam poradzić, bo mój zawsze zawarty i gotowy, a ja mam podobnie jak Agatka - umiem bez tego żyć. Co do Arka, to całkiem możliwe że to przez te nocki... jak ja pracowałam teraz na nocki ro na nic nie miałam ochoty! Na jedzenie, picie, a co dopiero na sex...
byłam w szkole w między czasie trafiłyśmy z dziewczynami do sklepu (na wykładach) i kupiłam mojemu A. prezent - sweter w H&Mie za 99zł

no cóż, ale narzekał, że nie ma, więc kupiłam. może jeszcze w lumpie mu jakieś po świętach dorwę
co do przygotowań świątecznych to u mnie katastrofa

w tym roku nic jeszcze nie zrobiłam, wszystko na głowie mamy

ale to z powodu braku czasu... nie mówiąc, że w moim pokoju burdel jak cholera, ale to wynik rzygotowań do przeprowadzki!
ja jutro też mam napiety dzień.
rano sesja a'la prefosjonalna, potem zakupy prezentowe, o 16 jazdy, a wieczorem moja sis chce jeszcze na zakupy iść bo wszystkie bluzki na nią ciasne już

i jeszcze na noc do roboty... ale spoko dzisiaj w pracy bylam do 22.30

wiec nie jest zle - 2h pracy i do domku
Juli ja bym z teściowa nie umiała gadać na intymne tematy.,... nie wiem jak
zbora
dobra uciekam, bo ile możena tu siedzie??? wiem, że wieczność :P ale rano trzeba wstać
pa kochaniutkie