Strona 880 z 1114

: 13 sty 2009, 15:36
autor: Anuszka
a Emilka gdzie?? moze poszli na spacer?

[ Dodano: 2009-01-13, 14:37 ]
Moja też ma na skórze głowy taką jakby przyschniętą malutka ciemieniuszkę. Takie plamki ciemniejsze ale nie chc to odchodzić i niczym jej teo nie smaruję. Jak była mniejsza to miala większe to coś i po posmarowaniu maścią cholesterolową ładnie zeszło a teraz jakoś tak o tym zapominam bo jak ma włoski to nie widać tego a ma tego naprawdę mało
mowie wam dziewczyny, parafina ciekla :-)

[ Dodano: 2009-01-13, 14:38 ]
leczy i natluszcza, to jest tp samo co oliwka, tylko bez koloru, bez zapachu, bez zadnych dodatkow, ktore czesto uczulaja :-) trzeba smarowac i jak namoknie wyczesywac.

[ Dodano: 2009-01-13, 14:38 ]
moja też grzecznie jeździ w wozku
:-) :ico_brawa_01:

: 13 sty 2009, 15:38
autor: Sylwia.O.
niejadek z niego na ogol? czy tylko tak teraz?
z niego jest wieeeeeelki niejadek. np rano jak wstanie to po 3 godz jeszzce by śniadania nie jadł. Na obiad też najlepiej jak by nic nie bylo. :ico_olaboga: Jedyne co może jeść bez problemu to owoce i surowe warzywa

: 13 sty 2009, 15:39
autor: Anuszka
Jedyne co może jeść bez problemu to owoce i surowe warzywa
no to juz duzo, choc wiem, ze gotowane tez by sie przydalo

: 13 sty 2009, 15:40
autor: Sylwia.O.
jak byl maly to tez nie jadl za duzo
jak byl maly to byl trochę oszukiwany i jadl przed tv to wtedy jadł. teraz już nie jada przed tv i nie chce jeść - zresztą teraz przd tv tez by nie jadl :ico_noniewiem:

: 13 sty 2009, 15:40
autor: malgoska
ja nawat jak jade do cioci albo do kuzynek siotry kogokowiec i ktos pali to od razu mowie ze prosze przy moim dziecku nie palic ,a ajesli ktos wypali ze jest u siebie i robi co chce i wychodzi do kuchni otwera okno jak szeroko i pali to ja wychodze z takiego domu zreszta u mnie wszyscy widza juz ze jak przychodze z zuza to ma byc bez dymu, na razie dziala i nikt przy zuzi nie pali.
ja potrafiłam 1-1,5 wypalić, a nawet 2 :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch: P. też palił, ale jak się Tosia urodziła, to rzucił.
Wiesz - ja zwracam uwagę, że Tosia jest alergikiem, że po dymie jej się robi to co się robi, ale jak ktoś jest głupi to nawet pismem obrazkowym nie przetłumaczysz. Szczerze to podejrzewam, że oni to na złość robią.

Ze sprzątaniem łazienki i wc też sobie darowałam - nie szoruję już na kolanach. Umyję, żeby czysty sedes był (nie pytajcie czym, bo i tak nie uwierzycie :-D ), wannę myję bezpośrednio przed kąpielą i mam w nonono to babsko - niech się kąpie w brudnej, niech ona się wstydzi, że nie jest posprzątane. Ciagle powtarza, że jest gospodynią - to niech zapieprza i sprząta. W kuchni to samo - jak jej nie było, to wysprzątałam na błysk. A teraz mam to gdzieś - zmywam po sobie i P., swoje sprzątam a resztę mam głęboko w poważaniu - kuchenki nie myję jak coś się rozleje, albo wykipi (bo jak jej się tak stanie to też nie sprząta i jeszcze halo, że brudna kuchenka :ico_zly: ), jak coś spadnie na podłogę to podniosę, ale ani nie zamiatam ani nie myję. Wali mnie to. U mnie na szafce i stoliku i na podłodze obok też pilnuję sobie porządku. A za resztę niech ona się wstydzi. Kiedyś P. jej sprzątał, ale go opierniczyłam i już jej nie wyręcza.
Tosia nie wychodzi z naszego pokoju, kąpię ją w wanience u niej w pokoiku, więc na razie może tak być. Ale na wiosnę P. ma zrobić coś z łazienką i tam będę kąpać małą. A wtedy będą wiązanki leciały. Do kuchni też małej nie zabieram, więc ryzyko, że sobie coś zrobi o brudną podłogę nie istnieje. Cały świat Tosi to nasze pokoje i przedpokój w drodze na spacer. A poza mieszkaniem juz jest ok, bo jeszcze na tyle nie chodzi, żeby uciekać :-D
Wiem - wyda Wam się to nieprawdopodobne, że można tak żyć i mieszkać. Ale niestety tak się zdarza. A ja dla dobra dziecka wolę zamknąć ją w dwóch pokojach niż pozwolić na wyjście do łazienki czy kuchni. I za czyjąś służącą robić też nie będę. Ktoś inny za to bierze kasę, więc niech zapieprza.

: 13 sty 2009, 15:41
autor: Anuszka
przerabane, a sa na to jakies sposoby? no bo jak w koncu wmuszasz w niego ten obiad czy kolacje
? :ico_olaboga:

[ Dodano: 2009-01-13, 14:42 ]
A poza mieszkaniem juz jest ok, bo jeszcze na tyle nie chodzi, żeby uciekać :-D
Wiem - wyda Wam się to nieprawdopodobne, że można tak żyć i mieszkać. Ale niestety tak się zdarza. A ja dla dobra dziecka wolę zamknąć ją w dwóch pokojach niż pozwolić na wyjście do łazienki czy kuchni. I za czyjąś służącą robić też nie będę. Ktoś inny za to bierze kasę, więc niech zapieprza.
_________________
nawet nie wiesz, jak dobrze Cię rozumiem. :ico_noniewiem:

: 13 sty 2009, 15:43
autor: Sylwia.O.
no to juz duzo, choc wiem, ze gotowane tez by sie przydalo
to jest czasem wkurzające bo na sniadanie je czasami tylko pół melona potem poprawi pomelo. na obiad wybiera same warzywa surowe, samą paprykę. Kiedys jadl chętnie ziemniaki i kotlety a teraz już nie :ico_olaboga:

: 13 sty 2009, 15:47
autor: malgoska
Moja też ma na skórze głowy taką jakby przyschniętą malutka ciemieniuszkę. Takie plamki ciemniejsze ale nie chc to odchodzić i niczym jej teo nie smaruję. Jak była mniejsza to miala większe to coś i po posmarowaniu maścią cholesterolową ładnie zeszło a teraz jakoś tak o tym zapominam bo jak ma włoski to nie widać tego a ma tego naprawdę mało
A Tosia ma to na pól głowki 0 takie białe jak łupież, ale uparte jak ciemieniucha. Zobaczymy co dziś lekarka powie.
leczy i natluszcza, to jest tp samo co oliwka, tylko bez koloru, bez zapachu, bez zadnych dodatkow, ktore czesto uczulaja :-) trzeba smarowac i jak namoknie wyczesywac.
a próbowałaś to robić jak dziecko ma długie i gęste włoski? Zapewniam - nie jest łatwo i wku.. się można. Posmarować to jeszcze, ale wyczesać? :ico_noniewiem:

Sylwia super, że Kubie lepiej. Jak zgłodnieje to sam zawoła :-D

: 13 sty 2009, 15:48
autor: Sylwia.O.
Ciagle powtarza, że jest gospodynią - to niech zapieprza i sprząta.
no i masz rację.
A ja dla dobra dziecka wolę zamknąć ją w dwóch pokojach niż pozwolić na wyjście do łazienki
Malgoska nie przejmuj się niektorzy maja mieszkanie dwu pokojowe i żyją :) a do łazienki to i ja julki nie wpuszczam bo najbardziej interesuje ja grzebanie w kibelku

[ Dodano: 2009-01-13, 14:51 ]
przerabane, a sa na to jakies sposoby? no bo jak w koncu wmuszasz w niego ten obiad czy kolacje
?
moja lekarka twierdzi że dziecko je tyle ile potrzebuje ze samo się nie zagłodzi. czasami się na niego dre i zje w koncu :ico_wstydzioch: czasami ma dzien taki że w miare je a czasami macham ręką i sie nie denerwuję
nawet nie wiesz, jak dobrze Cię rozumiem.
Anuszka a ty mieszkasz sama czy z rodzicami/teściami???

: 13 sty 2009, 15:54
autor: malgoska
Ah zapomniałam. Uśmiałam się dzisiaj rano do łez. Tosia zrobiła kupę, co dało się wyczuć :-D :-D :-D A ona do mnie przyszła taka śmierdząca, uśmiechnęła się i zaczęła powtarzać "bebe" :-D Kurcze, czyżby już sygnalizowała kupala??