ogarnełam zabawki i kuchnię

już mam ciasto na racuchy zrobione nawet
szybko mi sie udało
Maja jeździ swoim wózkiem po przedpokoju

zaraz bede musiała pozamaitać piasek z kół
izabelllla123, pytałam bo w szkołach rodzenia sa położne do opłacenia do porodu, albo zapytaj w szpitalu w którym chcesz rodzić... moze jest tam ktoś taki... niestety nie masz znajomych które niedawno tam rodziły

a w szkole rodzenia można poznać kobiety które lada chwila bedą rodzic itp, możesz przecież chodzić sama a zajecia nie są codziennie, masz jeszcze czas, zapytaj też gina co myśli, moze ci coś podpowie albo poleci jakas swoja znajomą
dla mnie wazne było zeby Przemek był przy mnie, wszystko mi było jedno co za położna odbierze mój poród

ważne ze miałam u boku mojego męża który nad wszystkim czuwał, wiedział co sie dzieje ze mna i z dzieckiem, widział jak przychodzi na świat nasza mała córeńka
rodziłam w szpitalu daleko od domu, bo nie było wiadomo do końca jak przejde poród, byłam pod opieką kardiologa podczas porodu dostawałam leki na obniżenie tętna, ale poród odbył sie bez komplikacji ze strony serducha

wiec teraz mogę rodzić gdzie chcę

choć nasz szpital nie bierze sobie na głowe trudnych przypadków, no i cięzarnych z cukrzycą też nie przyjmują do porodu

więc w sumie wsyztsko sie wyjaśni samo, mam nadzieje
[ Dodano: 2011-04-06, 10:49 ]
Chyba, że znajdzie sobie jelenia co wszystko za nią zrobi
dobrze by było
gorzej jak trafi na takiego co ją potłucze jak obiadu pod nos nie postawi
ech... no nic, mam nadzieje ze moja metoda zadziała
powiem jej że musi sobie zapracowac na wyjscia z domu
do tej pory to było tak ze zjadła lub nie obiad i leciała na plac
wczoraj to samo
a u babci okna miała umyć, bo babcia ją prosiła
dziś jak przyjdzie i sie walnie na łózko to do babci ja wyślę
a jak nie pójdzie tona plac nie wyjdzie
ona nie jest zła, bo sie dobrze uczy, choc czasem i tego sie jej nie chce
chodzi do szkoły, nie wagaruje, ma dobry kontakt z Mają
ale leń straszny
okropny leń

i jeszcze te jej fochy
ech... nastolatka
