: 13 kwie 2007, 04:29
za takie cos go oblala
o matko !!!!a w ksiazkach pisza ,zeby zwolnic i sie trzymac z tylu,bo zza tira slabo widac
i ze niby lepiej jest nie wyprzedac,ale jak widac kazdy ma swoje zasady he he...ilonka ja juz nie chce nic mowic,ale ostatnio jak jechalam,to t powiedzial,ze to cud ,ze nas policja nie zgarnela
wiec ja z jazda jeszcze sie wstrzymam he he jak jade po ulicy ,to takiego mam stresa,ze jestem zagrozeniem dla innych
a ja sie obudzilam ,bo jakos mi niedobrze bylo ;( ale to z wlasnej glupoty,bo za duzo na noc zjadlam
a przed ciaza w ogole nie jadlam w nocy,bo moj zoledek jakos tego nie toleruje i jak widac teraz to samo sie zrobilo
tym bardziej,ze pewnie dzidzia wieksza itp...i moze zoladek nie ma za duzo miejsca ;(
[ Dodano: 2007-04-13 ]
a szczegolnie jak cos smazonego zjem....a tomek ryby usmazyl i ja glupia baba zjadlam
to mam teraz nauczke
[ Dodano: 2007-04-13 ]
dziewczyny ,a jakie mialyscie wyniki na syndrom downa? bo ja 1 do 5000,ateraz poczytalam,ze niektorzy maja 1 :13000 albo nawet i 1:15000....a moja kolezanka miala 1:500 i dziecko zdrowe...i ciekawa jestem co oni w tej krwi badaja,ze wiedza jakie jest ryzyko? to tylko od matki zalezy,czy dziecko bedzie chore czy nie? bo czytalam w gazecie,ze babka miala 1:650 i urodzila synka z zespolem downa,ale to byla taka fajna rodzinka,ze wszyscy byli szczesliwi...nie bylo tam jakiegos dramatu...tyle,ze byli zaskoczeni na samym poczatku ...i tak mnie jakos wzielo,ze ciagle o tym mysle
[ Dodano: 2007-04-13 ]
a za oknem juz ptaszki s[piewaja i t zaraz do pracy wstaje,a ja jak sie poloze ,to pewnie do 12 bede spala
[ Dodano: 2007-04-13 ]
ide spac hihi...bo mi sie dopiero zachcialo






[ Dodano: 2007-04-13 ]
a szczegolnie jak cos smazonego zjem....a tomek ryby usmazyl i ja glupia baba zjadlam


[ Dodano: 2007-04-13 ]
dziewczyny ,a jakie mialyscie wyniki na syndrom downa? bo ja 1 do 5000,ateraz poczytalam,ze niektorzy maja 1 :13000 albo nawet i 1:15000....a moja kolezanka miala 1:500 i dziecko zdrowe...i ciekawa jestem co oni w tej krwi badaja,ze wiedza jakie jest ryzyko? to tylko od matki zalezy,czy dziecko bedzie chore czy nie? bo czytalam w gazecie,ze babka miala 1:650 i urodzila synka z zespolem downa,ale to byla taka fajna rodzinka,ze wszyscy byli szczesliwi...nie bylo tam jakiegos dramatu...tyle,ze byli zaskoczeni na samym poczatku ...i tak mnie jakos wzielo,ze ciagle o tym mysle

[ Dodano: 2007-04-13 ]
a za oknem juz ptaszki s[piewaja i t zaraz do pracy wstaje,a ja jak sie poloze ,to pewnie do 12 bede spala

[ Dodano: 2007-04-13 ]
ide spac hihi...bo mi sie dopiero zachcialo
