NICOLA_1985

14 sty 2010, 15:39

hej ja tylko wpadamsie przywitac i postawic :ico_tort: za połóweczke ciazy.
czuje sie dobrze ale nie bardzo mam teraz czas siedziec przy komputerze bo pakujemy sie i szykujemy do przeprowadzki.
zaraz jak tylko moj s wroci z pracy biore sie za robienie pizzy na obiad, zupke mamy z wczoraj wiec luzik.
bede czesciej jak juz bedzie po wszystkim a teraz musicie mi wybaczyc te moje nieobecnosci :ico_sorki: :ico_oczko:

julchik22
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1475
Rejestracja: 23 paź 2009, 21:22

14 sty 2010, 15:58

ewusiek, no 4 D miałam na szczeście za darmo, ale słyszałam, że to dosć kosztowny bajer :ico_oczko:

Martalka, cudne te fotki! :ico_brawa_01: Ach jak jak chce nad morze. Wiecie co, ja się tak zastanawiałam czy by nie pojechać na poczatku wrzesnia. Cała rodzina jest oczywiście przewrazliwiona, bo dzidziuś będzie miał wtedy dopiero 2 miesiące, ale ja bym bardzo chciała troche z nim tam pospacerować żeby pooddychał morskim powietrzem :ico_noniewiem:

mmarta, oszczędzaj się i może faktycznie daj sobie narazie spokój z tym odśnieżaniem :ico_noniewiem: Wszystko będzie dobrze!

Nicola, gratuluję połóweczki! :ico_brawa_01: No i życze udanej przeprowadzki. Tylko nie dźwigaj tam niczego :ico_nienie:

Awatar użytkownika
Martalka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5386
Rejestracja: 31 sty 2009, 01:08

14 sty 2010, 17:29

julchik, zobaczysz czy maluszek będzie ładnie spał w samochodzie, czy będzie zdrowy, jaka będzie pogoda i wtedy zadecydujecie. A jak nie, to może inne miejsce? Leśna głusza? Nadmorskie miejscowości są tłoczne, brudne i śmierdzące... chyba, że macie swoje spokojne mety jakieś?? :-)
Ja z Bartkiem w tym wieku bym pojechała (ile macie nad morze?), bo on spał 3h, potem jadł cyca, zmieniałam pampa i spał dalej w foteliku.
A Damian do 9 mca nie cierpiał fotelika i darł się. Nie umiał w samochodzie zasnąć, a w dodatku nie cierpiał smoka ;) Z takim bym nie pojechała. I nie jeździłam. Jak mu trochę przeszło (miał właśnie 9 mcy) pojechaliśmy do Krynicy.

Nicola, gratuluję połówki ciąży :ico_brawa_01:
tylko spokojnie z tym pakowaniem ;)

[ Dodano: 2010-01-14, 16:32 ]
mmarta, Igę postaraj się tak jak piszesz, wprowadzać z sprowadzać ze schodów. Po pierwsze nie będziesz nosić, po drugie, może szybciej się nauczy sama wchodzić?
a odśnieżanie??? ja tam się nie biorę i koniec :ico_haha_01:

julchik22
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1475
Rejestracja: 23 paź 2009, 21:22

15 sty 2010, 10:16

julchik, zobaczysz czy maluszek będzie ładnie spał w samochodzie, czy będzie zdrowy, jaka będzie pogoda i wtedy zadecydujecie. :
Martalka, na pewno masz rację - ja sobie narazie mogę tylko marzyć, a jak to będzie okaże się jak synio się pojawi :-) Dla nas to by nie byłą krótka podróż, bo z Lublina, to minimum ze 400 km - nie wiem ile dokładnie :ico_noniewiem: Gdzie indziej bliżej oczywiscie też można jechać, ale morskie powietrze nie przebije jednak nic :ico_nienie: Nie jechalibyśmy do jakiegos zatłoczonego miejsca, bo to nie o to chodzi. Nasi znajomi od lat jeżdżą z dzieckiem do jakiejś małej mieścinki - prawi wsi i bardzo sobie chwalą, bo jest super. Nie powiem dokładnie gdzie to jest, bo nie pamiętam ale mają nam dać namiary :-)

Ja już jestem po porannej :ico_kawa: . Popijam sobie Ricore, bo jest na pół z cykorią i nawet nieźle smakuje - jak dla kogoś, kto nie pił kwy przez 4 miesiące :ico_haha_01:
No i trzeba się zabierać do pracy... nie chce mi się :-P

Awatar użytkownika
mmarta81
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7911
Rejestracja: 20 mar 2008, 09:59

15 sty 2010, 10:37

ja tez wlasnie popijam poranna :ico_kawa:
u nas juz prawie bez sniegu :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
Martalka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5386
Rejestracja: 31 sty 2009, 01:08

15 sty 2010, 10:38

Jeśli chodzi o morskie powietrze, to polecam nawet październik. Wtedy powietrze jest najodowane, jest zupełny luzik bo ludzi nie ma. Lubię małe mieścinki, wiochy i plaze do których jest dojście przez las (mało ludzi, słychać szum morza, a nie dzikie wrzaski młodzieży, i music z klubów, restauracji pod gołym niebem. Najbliższe nam Mielno to piasek utkany petami, wydmy obsikane, obżygane i śmierdzące... śmieci, papiery, butelki... Jakby tam tylko hołota przyjeżdżała... Szkoda, wielka szkoda...
Ja w zeszłym roku byłam nad morzem latem może 4 razy. Zdecydowanie wolimy spacerować w chłodniejsze pory roku :ico_brawa_01:

ooo, w sumie jakiegoś Anatola bym wypiła w ramach kawy. Mnie nadal na samą myśl odrzuca i kawy nie pijam choć dzisiaj powinnam chyba nawet, bo nie mogę się dobudzić po wczorajszym ślęczeniu nad słownikami...

uciekam, dziecku się klocki znudziły :ico_oczko:

[ Dodano: 2010-01-15, 09:48 ]
mmarta, odśnieżać nie musisz :)

U nas -4 i śnieg jest, akurat na sanki (pomijając odśnieżone chodniki)
Ma padać, ale nas jakoś teraz oszczędza, choć u teściów jest pół metra śniegu

NICOLA_1985

15 sty 2010, 11:46

hej
ja wpadam na chwilke bo mam moment akurat wolny, my po sniadanku - dopiero :ico_oczko: ale co sie dziwic jak sie po 9.00 z łóżka wstaje :ico_haha_01:

widze ze mamy nowa koleżanke :-D witaj atucha
juz Cię dopisuje do pierwszej stronki

mmarta ja tez po cichutku gratuluje dziewczynki :-D do porodu jeszcze daleko, nic sie nie martw a nawet jesli bedziesz musiałamiec cc to pamietaj ze najwazniejsze zeby dziecko sie urodziło zdrowe a to jakim sposobem tak naprawde schodzi na drugi plan.mnie tez czeka cesarka ale ja tojuz wiem na 100% i staram sie o tym nie myslec byle zeby dzidzius był zdrowy.. dla niego dam sie nawet pociać.

[ Dodano: 2010-01-15, 10:46 ]
no i stawiam :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: za skonczony 20 tydzień! :-D :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
Martalka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5386
Rejestracja: 31 sty 2009, 01:08

15 sty 2010, 12:54

20ty tydzień :ico_brawa_01: :ico_tort: ale pędzicie

Ja stawiam za 18ty :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: :ico_brawa_01:

Kluska już całkiem dobitnie daje o sobie znać. Kopniaczki są coraz mocniejsze, i właśnie są to kopniaki, a nie tylko "szuranie" i drżenie, choć tego też sporo jest. :ico_brawa_01:

Ależ dzisiaj mam sprzątania... a z niewyspania mi się nie chce i plecy mnie bolą (kark) od wczorajszej postawy siedzącej... Załatwiłam stos prasowania z rana... teraz odkurzanie, łazienka...

NICOLA_1985

15 sty 2010, 13:39

ja własnie poodkurzałam i nastawiłam pranie teraz kurze i mycie podług, pozmywac naczynia, obrac ziemniaczki i chyba bedzie finito a po obiedzie wezme sie za prasowanie.

u mnie tez dzidzia buszuje :-D akurat teraz chyba spi ale obudził mnie przed 6 rano bo mu sie nie podobała pozycja na prawym boku i musiałam zmienic na lewy bok.. tak se jakos upodobał ten lewy bok ze na prawym nie mam prawa sie połozyc :ico_oczko: jak tylko połoze sie na prawym boku od razu młody zaczyna sie wyciagac, kopac a uspakaja sie dopiero jak sie odwrócę na lewy... troche juz mnie boli kregosłup, nie za dobrze mi sie spi, przy zmianie pozycji czuje taki jakis nieprzyjemny ból jakby naciagnęły mi sie mieśnie na brzuchu.. cos podobnego do skórczy łydek przy niedoborze magnezu ale nie boli az tak bardzo.. to nawet nie jest jakis straszny ból tylko raczej takie dziwne uczucie nagiągania sie mięsni. i mam zawsze rano dziwny ucisk w pachwinach.no nic... 20.01 czyli w środe ide na wizyte do ginka to sie go spytam czy to normalne bo przy karolinie nie pamietam takich dolegliwosci.

ale ten czas leci za 20 dni bede mogła dołaczyc do odliczania od 120 :-)

julchik22
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1475
Rejestracja: 23 paź 2009, 21:22

15 sty 2010, 14:25

Nicola, :ico_brawa_01: za połoweczkę, Martalka, :ico_brawa_01: za 18 tydzień! No czas leci, leci :ico_olaboga:

Martalka, mówisz, że polecasz październik :ico_noniewiem: Trzeba się zastanowić. Ja w sumie nie mam nic przeciwko, ale mój mąż ma w październiku urwanie głowy w pracy i wówczas najprawdopodobniej nie mógłby z nami pojechać. A więcej w sumie nie mam z kim, bo wszystkie dzieciate kumpele pracują, a samej z dzieckiem bedzie mi nudno. No zobaczymy jak to będzie.

Nicola, no to ciekawie masz z tym lewym bokiem - dziwna sprawa, ale ja tam sie nei znam :ico_oczko:

Ja narazie piszę, bo ustalilam sobie dzienny plan pracy, który muszę zrobić, a za sprzatanko wezmiemy się z mężem razem jak wróci z pracy - razem raźniej i choinkę trzeba juz wynieść :ico_oczko:

A swoją drogą to już nie moge sie doczekać kiedy poczuje jakieś ruchy maluszka, bo narazie nic :ico_noniewiem:

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość